To działa od góry…. Zawsze.
Zadbali o to goście w Magdalence – wszyscy.
PRL i świetni gracze z wsi – oraz misie na których ci gracze mieli "kwity".
Misie znane – czołowi z "Solidarności"
Tak jest do chwili obecnej.
Panowie Jaruzelski i Kiszczak – rozegrali świetnie partię szachów.
Gorzej było z kwitami na Kaczyńskich, Macierewicza i Olszewskiego. No ale i ich w końcu "zwinięto" 🙁
Wystarczyło z nich zrobić "psychicznych" – plus Leszek Moczulski i choćby Korwin Mike.
Biznes widział to wszystko i też się ładnie ustawił na polu gry.
Mikro, małe i średnie f irmy – sól Polski – robią swoje – walczą o życie i nie będą sobie zawracać głowy polityką.
Najemni pracownicy i urzędnicy wszystkich szczebli – boją się wychylać. Praca to obecnie coś ważnego, cennego.
Są banki, kredyty – ma się małych i średnich misiów pod kontrolą. Niech spróbują fikać. To kopa w pupę i po temacie.
I tak to z grubsza wygląda.
Niektórzy jednak nie wytrzymują presji i wolą sznurek. Myślę, że czesto w trosce o rodziny. I nie mam tu na myśli Pana Leppera. Tak, Pana Leppera. Więc piszę wielką literą.
Mieć świadomość hańby – w której się uczestniczy – to cięzki wybór.
Powiedzieć prawdę – to narażanie życia człowieka i co gorsze jego rodziny.
Zatem czasami lepszy sznurek. Troska o najbliższych.
"Wolność pełną gębą" – ale zamkniętą.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.