Reprezentacja Polski zagra na EURO 2012 bez orzełka na piersi. Decyzją PZPN zamiast godła Polski pojawi się logo związku.
W programie Bogdana Rymanowskiego Zdzisław Kręcina z rozbrajającą szczerością powiedział, że decyzja jest motywowana kwestiami finansowymi. "Na czymś musimy zarabiać, nie otrzymujemy pieniędzy od państwa. Jedyne, co mamy to tylko ten logotyp. Jakoś musimy się wyżywić".
Co ciekawe Kręcina powołał się na wewnętrzne badania PZPN według, których kibice w większości aprobują te działania. To kibice będą głównym sponsorem PZPN. Pieniądze ze sprzedaży koszulek trafią do kasy piłkarskiego związku.
Według Jana Tomaszewskiego działania PZPN to sabotaż. Kontrowersyjny poseł powołał się na słowa Zbigniewa Bońka, który powiedział, że kiedy piłkarz gra w koszulce z orzełkiem na piersi daje z siebie 130 proc. Poparł go w tym Dariusz Dziekanowski: "Orzełek to taki synonim kadry. Marzeniem każdego piłkarza, było zagrać dla Polski w koszulce z orzełkiem na piersi". Wtórował mu Jan Tomaszewski, który nie mógł się nadziwić, jak można zamienić symbol narodowy, z którym utożsamia się cały naród, na logo najbardziej znienawidzonej instytucji w Polsce?
Zdzisław Kręcina wskazywał, że PZPN idzie drogą innych państw zachodnich. To samo mówi bramkarz Arsenalu Londyn oraz reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny, który podaje przykład Anglii. Wyjątkiem są tutaj Niemcy, które mają na koszulce logo federacji piłkarskiej oraz godło narodowe.
Jan Tomaszewski twierdzi, że w tej sprawie nie ma politycznych podziałów, i będzie próbował montować w sejmie szeroki sojusz przeciwko PZPN. Według niego należy wprowadzić kuratora do PZPN, a najlepiej gdyby nim był Zbigniew Boniek: "Mimo wszystko, mimo zastrzeżeń, będziemy razem działać dla dobra polskiej piłki".
Atmosfera wokół reprezentacji jest napięta; kibice w internecie propagują hasło: "Reprezentacja bez orła, Euro bez kibiców". Nieodpowiedzialne wypowiedzi członków PZPN tylko zaostrzają konflikt. Kręcina mówi, że nikt nie powinien narzekać, ponieważ PZPN zawsze zapewniał reprezentacji doskonałe warunki. A na sam koniec dodał: "Wszystko będzie dobrze. O sobie myślimy jak najmniej".