Jeśli ktoś myśli, że lobby atomowe działa krótkoterminowo, to był nieobecny na najważniejszych lekcjach z historii XX wieku.
Andrzej Marek Hendzel www.hendzel.pl Koszalin, 29. 11. 2012 rok
Dla lobbystów atomowych a w szczególności lobbystów energetyki jądrowej terminy idące w dziesięciolecia to terminy średnie. Psucie wszystkiego wokół zaczyna się od psucia prawa. I tak w Polsce zaczęto od psucia podstawowego kodeksu prawnego czyli Kodeksu Karnego.
25 marca 2011 roku dostosowano Kodeks Karny dla przemysłu jądrowego. Powszechnie się
to określa dostosowaniem do przepisów unijnych. Ale niech ktoś odpowie, dlaczego to
prawo Rzeczypospolitej Polskiej ma się dostosować do prawa unijnego, a nie na odwrót?
Czy dotychczasowe nasze przepisy kodeksowe były niewystarczające?
Otóż nie jest ważne, czy były czy nie były wystarczające dla suwerennego państwa, ale czy
były wystarczające, by przeróżne lobby mogły grasować w Rzeczypospolitej. Nazywamy te
lobby różnie, ale przede wszystkim określamy je słowem korporacje. Ponieważ jednak
Polska nie ma ani jednego znaku towarowego związanego z własną krajową korporacją o
znaczeniu światowym, są to zatem zawsze korporacje obce – czyli po prostu obcy. Grecy
określali to dwoma słowami ksénos, od którego pochodzi niechlubne określenie ksenofobia,
oraz słowem bárbaros czyli w znaczeniu nieokrzesany, ignorant od którego jest nasze barbarzyńca.
Polska chlubiła się przez wieki tym, że zawsze była otwarta na obcych w znaczeniu
ksénos, czyli obcych przybyszów przybywających tu w pokoju, zatem ksenofobia nie
jest cechą Polaków. Jednakże Rzeczypospolita była szczególnie wyczulona na barbarię
przybywającą tu wraz z wojną.
Dzisiejsza wojna przybrała oblicze wilka w owczej skórze i udając pokojowe współistnienie,
dokonuje gwałtu na krajach, podbijając je ekonomicznie głównie przy użyciu matactw finansowych.
Takich metod używa także lobby jądrowe. Czyli kraj najechali barbarzyńcy w garniturach
i z teczuszkami, których rolą jest pozbawienie Polaków środków obrotowych, a
dokładniej oszczędności. Mechanizm jest bardzo prosty:
1. Państwo poprzez swoich zdemoralizowanych i zdeprawowanych funkcjonariuszy
decyduje się na bardzo drogie inwestycje w energetykę jądrową.
2. Firmy produkujące urządzenia energetyki jądrowej płacą (pod stołem) za tę usłużność
prowizję przedstawicielom partii rządzących.
3. Inwestorem staje się fikcyjny podmiot państwowy – czyli na przykład spółka Skarbu
Państwa o jakimś mizernym kapitale, w którym zatrudnia się szemrane persony, zapewniające
całkowitą nie przejrzystość finansowania przedsięwzięcia.
4. Ponieważ państwo nie ma środków płatniczych na takie drogie inwestycje, wypuszcza
papiery wartościowe Skarbu Państwa i zaciąga kredyty w bankach państw, z których
pochodzą korporacje, mające budować obiekty energetyki jądrowej.
5. Znacząca większość tych środków ląduje za granicą w kieszeni firm realizujących
energetykę jądrową oraz w bankach tych krajów.
6. Podatnicy przez całe pokolenia spłacają zarówno kapitał podstawowy jak i odsetki,
których wartość przez dziesięciolecia może zwielokrotnić wartość kosztów inwestycji.
7. Na rynku kapitałowym kraju zaczyna brakować środków finansowych, przez co kraj
staje się ekonomicznie słaby i coraz bardziej uzależniając się od czynników z zewnątrz,
staje się lennikiem obcych.
I tak barbarzyńcy opanowują taki kraj.
A kto im przy tym pomaga? Pomagają im usłużni zdrajcy w kraju, którzy za kwoty, jakie
dostaną od firm zewnętrznych, sprzedają własny kraj w ręce barbarzyńców. Mechanizm
tego procederu też jest prosty:
1. Ponieważ bezpośrednio do kapitału publicznego dobrać się nie można, udziela się
koncesji na budowę energetyki jądrowej firmie z zewnątrz.
2. Ta firma doi z kapitału publicznego, płacąc przy tym sprzedajnym usłużnym ich
prowizję.
I tak można rozkradać bezkarnie grosz publiczny na ogromną – dotąd niespotykaną skalę.
Nie trudno policzyć, o jakich kwotach jest mowa, gdyż inwestycje jądrowe to setki miliardów
złotych. Zwyczajowa kilkuprocentowa prowizja od załatwienia takiego przekrętu finansowego
to najmniej pojedyncze miliardy a może dojść i do dziesiątków miliardów złotych.
Obdzielając tymi kwotami wszystkich posłów i senatorów wraz z wysokimi urzędnikami
rządowymi, każdy z nich stanie się tym sposobem multimilionerem. I tą metodą sprzedadzą
kraj w ręce barbarzyńców i to za pieniądze tego kraju.
A jak w Polsce wpuszczono lobby energetyki jądrowej? Bocznym wejściem przez kuchnię,
manipulując najpierw Kodeksem Karnym. Weźmy stare brzmienie Artykułu 184 § 1:
Kto przewozi, gromadzi, składuje, porzuca lub pozostawia bez właściwego zabezpieczenia
materiał jądrowy albo inne źródło promieniowania jonizującego, jeżeli może to
zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym
lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach podlega karze pozbawienia wolności od
3 miesięcy do lat 5.
Obecnie na skutek przeforsowania projektu rządowego 25 marca 2011 roku artykuł ten
brzmi:
Kto wyrabia, przetwarza, transportuje, przywozi z zagranicy, wywozi za granicę, gromadzi,
składuje, przechowuje, posiada, wykorzystuje, posługuje się, usuwa, porzuca
lub pozostawia bez właściwego zabezpieczenia materiał jądrowy albo inne źródło
promieniowania jonizującego, w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić
życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody,
powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym
w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Z stosunkowo prostego przepisu tworzy się przepis kobyła. Ale nie to jest najważniejsze a
to, co przemyca ten przepis. Od razu rzucają się w oczy dwa pierwsze słowa określające
czynności „wyrabia, przetwarza” materiał jądrowy albo inne źródło promieniowania jonizującego.
Komu był potrzebny taki zapis? Kto w Polsce wyrabia i przetwarza materiały jądrowe?
Jest mały ośrodek badawczy w Świerku i jak dotąd działał w oparciu o stare przepisy
i jakoś sobie radził, produkując niewielkie ilości materiałów rozszczepialnych dla celów
naukowych, medycyny i przemysłu. Innych tego typu obiektów nie było. Zatem dla kogo ta
zmiana przepisu w Kodeksie Karnym? Dla firm wyrabiających i przetwarzanych materiały
rozszczepialne dla przemysłu energetyki jądrowej. Dla nikogo innego. A ponieważ w Polsce
takich firm nie było i jak dotąd nie ma, ta poprawka to służalczy ukłon w stosunku do finansujących
tę zmianę kodeksową.
I na koniec pytam się: co tu się wyrabia? PiS 25 marca 2011 roku zagłosował przeciwko
temu projektowi rządowemu zmiany przepisów Kodeksu Karnego, które mają posłużyć
lobby jądrowemu w drenowaniu naszego rynku. Dodam tylko, że ta zmiana przeszła – rzecz
jasna – ustawą, co nie jest niczym dziwnym, gdyż zmiany ustaw przeprowadzane są w taki
sposób, ale ta ustawa dotyczyła prawie wyłącznie przepisów związanych z obiektami jądrowymi.
Jest w istocie pierwszą ustawą projądrową. Natomiast już 13 maja tego samego
roku tak samo jak inni w Sejmie PiS usłużnie głosował za zbójeckimi przepisami dwu ustaw
projądrowych. Co się stało od ostatnich dni marca do pierwszych dni maja, że ta partia
także tak łatwo zmieniła zdanie w sprawie energetyki jądrowej?
Inne partie są konsekwentne w swojej zajadłości w poparciu energetyki jądrowej od samego
początku, jak tylko ten „pomysł” zaświtał w ich głowach czyli w istocie w ich portfelach. Bo
z myślą o tym, by także Polskę skolonizować energetyką jądrową lobby tego przemysłu nosi
się od samego początku istnienia ponownie wolnej Rzeczypospolitej. Tu zawsze łatwo było
przekupić posłów dla realizacji pomysłów obcych władców. Jednego nie wzięli pod uwagę
owi lobbyści – tego, że ktoś zdemaskuje ich wilcze kły i pazury pod skórą owieczki, którą
sami odarli ze skóry, by się potem w nią przyodziać. My w Polsce nigdy nie lubiliśmy barbarzyńców
i to się nie zmieni tyko dlatego, że cwane lobby z zewnątrz użyją sztuczek maskujących
ich prawdziwe intencje i zamiary. Ich prawdziwymi motywami jest chęć pozbawienia
obywateli Rzeczypospolitej środków finansowych – czyli prywatnych oszczędności
każdego z nas. W Polsce nie ma już co ukraść, bo:
1. Majątek narodowy został wyprzedany za psie pieniądze już dawno.
2. Zostały tylko szpitale i lasy państwowe, a na ich „wyprzedaż” nie zgodzili się ludzie.
3. Są zatem tylko środki obrotowe Polaków w ich prywatnych kieszeniach.
Na te kapitały podnosi teraz łapę lobby jądrowe sterowane przez sprytny system finansowy
w krajach barbarzyńskich. Wyrywając te środki, karze się obywateli Polski za ich chęć
walki: Za naszą i Waszą wolność. I tym sposobem próbuje się ponownie zniewolić Polskę.
Co oznacza tytuł tego krótkiego tekstu? Jak to co? To Rząd PO i PSL manipuluje obecnie
obywatelami Polski, by ci zapłacili bogatszym od siebie krajom za ich wytwory przestarzałej
technologii jądrowej. A tym sposobem to Rząd tych dwu ugrupowań sprzedaje Polskę w
obce łapy – w łapy barbarzyńców, których dyktat nakłada tu na ludzi swoją służalczą postawą
wobec zdziczałych lobby i korporacji. Wyłgiwanie się teraz z tego faktu nic nie da –
to koalicja PO i PSL sprowadza na Polskę to nieszczęście. Co obiecali członkom tych partii
ich mocodawcy z lobby jądrowego? O to niech pytają ci, którzy głosowali na te partie i dalej
je popierają w zaślepieniu błyskotkami, jakie się im wciska jak każdemu ciemnemu ludowi
przeznaczonemu na skolonizowanie. Jednakże nie do końca zrozumiałe jest, co motywuje
pozostałe partie do wspólnictwa w tej zbrodni, jaką jest nie tylko sama energetyka jądrowa,
ale przede wszystkim sposób w jaki chce się ją przeprowadzić w Polsce.
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.