Bez kategorii
Like

Pieją koguty, pieją!

17/02/2012
319 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Chcą nas oskubać, ale sami trafią do rosołu.

0


 Trzymam wlaśnie gazetę – stara już, z 15 lutego – nie moja – znalazlem – mnie już nie stać na taki wydatek – ktoś przeczytal i zostawil przy skrzynce pocztowej.

Co tam w niej odkrylem ciekawego? 

– Nic specjalnego. Premier Klubu Myszki Miki straszy, że jak Polaki nie będą chcieli pracować do 67 roku życia, to zaplacą za to wysoką cenę – ponoć VATa podskoczy do 8 zeta – reszty lepiej nie wspominać, bo aż ciarki przechodzą. Mnie to zwisa Panie Premier – przy śmieciowej umowie i tak h….. dostanę. Dla mnie może być i 99. Ja tak sobie myślę , że Pańscy kamraci chętnie na to przystaną, bo oni sentyment do tej liczby jakiś skrywają. 

Patrzę ja se teraz na ten Pański smutny globus w gazecie i tak se myślę – że gdybyś Pan mógl, to i duszę byś Pan mi jeszcze wyrwal i sprzedal – ale nie da się – można zabić, ale duszy ni jak wyrwać się nie da. 

Ja wiem po co wam ta forsa – obok na 6 str. jest wyjaśnienie – Mucha da pól litra prezesowi. Teraz patrzę na gębulę Pana Rafalka – taka jakaś pulchniutka i uśmiechnięta od ucha do ucha – ma powód do radości – będzie się za co bawić – tylko Panie Rafale jedna rada – nie spiesz się Pan jak nowy wiceszef – szkoda auta.

Na str 2 przedstawiony jest czarny kryminal z udzialem Pana Rutkowskiego – sprawa dotyczy mlodych ludzi, którzy uważają, że Pan Rutkowski chce jedno z nich porwać – sam Rutkowski twierdzi, że to jakieś nieporozumienie, bo on nie porywa, tylko odkrywa – jakąś tam bandę porywaczy czterech kólek. Akcja tej powieści dzieje się w Niemczech – tamtejsza policja nie-potwierdza wersji naszego Jamesa Bonda – ciekawe, nie?

Wszystkiego nie będę opisywal co jest w tej gazecie – na str 16 jest o jakiejś niby gwieździe serialu p.t. z M jak milość – ponoć Pani Koroniewska zakochala się w Polaku i chce odejść od Tomka. Nie oglądam tego serialu i nie mam zielonego pojęcia o co tam biega – dla mnie wszystkie te seriale nie posiadają żadnej wartości – omijam zatem ten temat i lecę do sportu.

Ale, ale, ale – tego już nie opiszę, bo późno – 23,30 min. – jutro muszę rano wstać – może trafi się jakaś robota przy rozladunku – to będzie na chlebek. 

Dobranoc – Szczęść Boże

0

Edward Snopek

Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.

224 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758