Bądźmy szczerzy: większości wyjcom (używając terminologii Bartoszewskiego) mówiąc o pedofilii w Kościele wcale nie chodzi o prawdę. Szukają po prostu sposobności na atak.
Żeby była jasność: Kościół musi zawsze i stanowczo walczyć z wszystkimi nadużyciami w Jego obrębie. Dotyczy to zarówno hierarchów i księży, jak i, o czym się zapomina, zwykłych wiernych. Należy przy tym pamiętać, że Kościół jest zarówno grzeszny jak i święty. Stąd tym większą staranność winno się przywiązywać do dyscypliny moralnej Ciała Chrystusowego, którego głównym zadaniem jest zbawienie dusz.
Jednak wszelkie obrzydzenie musi budzić medialna nagonka na Kościół. A robią to głównie media, które jednocześnie promują moralną kloakę. Nie oszukujmy się: widzą drzazgę w czimś oku, a w swoim dźwigają ciężką belkę i w głównej mierze są współodpowiedzialni za obecny stan rzeczy, gdzie legalnie(!) mordowanych jest w Europie (podobno cywilizowanej) ponad 2 miliony niewinnych osób rocznie. Uświadomiwszy sobie ten fakt, a także to jak silne lobby stoi za tzw. cywilizacją śmierci, trudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z jedną wielką manipulacją. Nauczanie moralne Kościoła jest przemilczane, a w zamian za to, szczególnie w niedzielę (dziwnym trafem) jesteśmy bombardowani pseudo-skandalami z udziałem księży.
Oczywiście nie uogólniajmy. Niektóre media informują o przypadkach nadużyć rzetelnie, jednocześnie nie tracąc z oczu proporcji, o której powiemy sobie później. Kiedy rozmawiają o straszliwym zjawisku jakie dotknęło społeczność Kościoła, zapraszają obie strony i przede wszystkim są po stronie ofiar, a nie grają roli atakujących Kościół katolicki, przykrywając tym samym swoje haniebne zamiary.
A tymczasem, w podobno cywilizowanych krajach, powstają legalnie działające organizacje pedofilów. Wszelkie zboczenia są nie tylko tolerowane, ale mają liczne poparcie płynące od tzw. elity. W Parlamencie Europejskim zasiada zboczeniec, jawnie przyznający się do swojej pedofilii (wydał o tym książkę!). Warty podkreślenia jest fakt, że brał on czynny udział w słynnej rewolucji lat 60-70, która wydała owoce takie jak on – owoce degeneracji.
Warto więc zastanowić się kto powinien być atakowany za wyżej wymienione zjawiska. Czyż to nie obecna antycywilizacja, która stara się być oświeconą, a tak na prawdę jest kreowana przez prymitywną zgraję nieznającą żadnych zasad? Czyż to nie dzisiejsza mentalność udająca normalność, odrzucająca nauczanie Kościoła? Czyż to nie kudłata zgraja, która okupuje nasz barokowy pałac cywilizacji jak mawiał Gomez Davilla?
Zmusza do refleksji wielki brak logiki: tworzymy kulturę zepsucia, jednocześnie atakując zdrowe zasady za kreowanie świata zepsutego.
Przepraszam za chaotyczność tego wpisu, lecz starałem się go napisać dość szybko. Na koniec krótkie przypomnienie zapomnianego raportu opracowanego dla Departamentu Edukacji USA, o którym przypominał już Andy-aandy. Przypominam go ze względu na wspomnianą wyżej proporcję. Cóż jest w tym raporcie? Pewien fakt, który jakoś dziwnym trafem nigdy nie został ukazany w mediach głównego nurtu. Wynika z niego, że fizyczne nadużycie seksualne wobec uczniów w szkołach jest sto razy większe niż nadużycia księży. Tymczasem, jak pisze Andy-aandy: dzięki niektórym mediom może się dziś wydawać, że w Kościele roi się od pedofilów. Oczywiście, wszystkich którzy swoją wiedzę czerpią jedynie z telewizji zachęcam do odrobiny wysiłku i samodzielnego myślenia, bez zbędnych emocji.
Mentalność lewicy została bez zmian. Stosują tą samą taktykę – brak miary, rozwagi i ślepa ofensywa ideologiczna. Pyta ich retorycznie w swoim wierszu o Stalinie Cesarz Zbigniwe Herbert:
Zobaczcie, może
jest jeszcze u was w domu jego maska.
A oni nie dość, że mają ową maskę to jeszcze noszą ją przy każdej możliwej okazji.