Patrz komu ufasz

Podobno na jesieni szykuje się kryzys. Jeśli tak, to znajdą się zapewne ludzie, którzy będą chcieli pociągnąć za sobą tłumy ku nowej drodze.

          Jak często w historii bywało owczy pęd za owymi wybawcami okazywał się jeszce gorszy od bieżącego stanu rzeczy.  Kończyło się to gilotynami, głodem i terrorem. Z pozoru pozytywne i pełne wiary hasła okazywały się pustymi sloganami, pod którymi dochodziło do największych zbrodni i mordów w dziejach. A twórcy takich okrpności? No cóż…albo ginęli rozszarpani przez swoje chore idee, albo zostawali tyranami. Jak więc nie dać się wrobić i nie zaufać fałszywym bohaterom?

           Jest na to kilka sposobów, które można zawrzeć w formie rad:

         1. Patrzmy na każdy szczegół, nawet najdrobniejszy (i nie chodzi tu o ideologie, czy doktryny). Tu z pomocą przychodzi nam Zbigniew Herbert i jego wiersz Potęga Smaku. Poeta pisze:

Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów

         Należy więc bacznie obserwować nie tylko to co mówią wybawcy, lecz również całą otoczkę:

Nie należy zaniedbywać nauki o pięknie

wszak podobno diabeł tkwi w szczegółach.

         2.  Czytajmy historię przez pryzmat czasów obecnych, a może raczej: czytajmy czasy obecne przez pryzmat historii. Wiadomo wszakże, żewybawcy często mówią, że nie nalezy wracać do przeszłości. Należy ją odrzucić i żyć dniem dzisiejszym i przyszłością. Musimy więc pielęgnować i dbać o dziedzistwo lat ubiegłych. Może stać się nam bowiem niezwykle pomocne w rozeznaniu właściwych osób.

         3. Nie oczekujmy nic za darmo. Jak mówi Pismo Święte:

Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!

          Dlatego zważmy, że wybawcy często mówili i mówią o dobrodziejstwach, a nigdy o trudzie prowadzącym do osiągnięcia celu. Nic więc dziwnego, ze podążają za nimi tłumy. 

         4. Oprzyjmy się na tradycji. Jak często obecnie tradycyjne formy postrzegania świata są niszczone. W Polsce dzieje się to za sprawą wielu środowisk. I tych spod znaku Palikota, a takze tych, które określają się jako umiarkowanie konserwatywne. Zwracajmy wiec uwagę na to w jaki sposób wybawca odnosi się do tradycji narodowej i Kościoła. Pamiętajmy też, że jesteśmy częścią Cywilizacji Łacińskiej opartej na filarach dobra, prawdy, piękna, sprawiedliwości i chrześcijaństwie.

         5. Odkrywajmy i wynośmy na piedestał ludzi, którzy przeciwstawili się wybawcom: powstańcy wandejscy, bp. Kaczmarek, kard. Mindszenty etc.. Dzięki temu będziemy mogli odróżnić prawdziwych bohaterów od tych udawanych na zasadzie przeciwieństwa.

         6. Najprostsza zasada: nie bądźmy naiwni! Stójmy twardo na nogach.

Bądźcie więc roztropni jak węże

         Mając więc się na baczności i przestrzegając owych zasad nie powinniśmy powtórzyć błędów z przeszłości. Należy jednak zaznaczyć, że wszystko zaczyna się już teraz. Budujmy swoją tożsamość i pamiętajmy o przodkach. Uczmy się na błędach!

         Pewnie zastanawiacie się nad zdjęciem Marion Cotillard zamieszczonym w poście. Postać, którą gra w najnowszym Batmanie doskonale wiąże się z opisywanym przeze mnie problemem. Ci, którzy widzieli film wiedzą o co chodzi. Dla tych, którzy jednak go nie widzieli nie będę robił tzw. spoilerów, więc zachęcam do jego obejrzenia.