W wielu miejscach możemy usłyszeć hasła, które mówią, że naszym patriotycznym obowiązkiem jest to czy tamto. W większości przypadków są to hasła przereklamowane.
Prym w rzucaniu tego typu haseł wiodła moja polonistka z liceum. Mam świadomość tego, że wiele jej nakazów miało raczej oddźwięk humorystyczny i oprócz obietnic zrobienia sprawdzianu z danego zagadnienia, składanych z łobuzerskim uśmiechem na jej twarzy- nic z tego nie było egzekwowane. Wśród jej nakazów znajdowały się takie rzeczy jak oglądanie meczu reprezentacji Polski w siatkówkę, czy obejrzenie premierowego odcinka "Czasu Honoru". Pojawiają się jednak w internecie treści, które już nie mają z humorem nic wspólnego. Myślę, że każdy, kto przegląda różnotematyczne strony, przynajmniej raz napotkał jakiś kuriozalny wymóg bycia patriotą. Żądania te niejednokrotnie nie pozostawiają wyboru- albo to zrobisz, albo nie jesteś patriotą. Przykładem tutaj może być zdanie, że patriotycznym obowiązkiem każdego z nas jest chodzić na wybory. Jeżeli nie mam na kogo głosować, to wolę nie głosować wcale. Mam do tego prawo zagwarantowane przez konstytucję.
Uważam się za patriotę (mimo, że niektórym osobom może się to nie podobać) i nie zgadzam się z przymusem narzucanym przez większość "patriotycznych obowiązków". Poprzez różne moje przemyślenia doszedłem do wniosku, który mówi, że są tylko dwa patriotyczne obowiązki. A oto one:
1. Nie odmawiać nigdy pomocy potrzebującemu.
Naród Żydowski przetrwał 2000 lat rozpierzchnięty po całym świecie- w różnych kulturach i cywilizacjach. Dziś Żydzi stanowią jedną z najsilniejszych wspólnot narodowych. To jest w zasadzie jedyna ich cecha, której możemy im pozazdrościć. Żyd, Żydowi zawsze pomoże- choćby sam nie miał. Przez lata zbudowało to w ich społeczeństwie tak silną wspólnotę, że dziś jest ona niemożliwa do rozerwania- niczym części składowe atomu. Dla czego przy okazji polskiego patriotyzmu piszę o Żydach? My- Polacy jeśli chodzi o powyższy opis, powinniśmy brać z nich przykład. Z obserwacji wiem, że Polak jest Polakowi wilkiem. Ludzie tylko czekają, aż sąsiadowi podwinie się noga. Do tego dochodzi zazdrość i zawiść. A kiedy się noga rzeczywiście podwinie- mogli by całą noc przetańczyć na jego grobie. Tego typu podejście znacząco obniża naszą wartość jako społeczeństwa. Innym przykładem może być sytuacja gdy Polak wyjeżdża zagranicę, tam się dorabia pokaźnego majątku, a potem wyzyskuje innych Polaków- wykorzystując ich jako tanią siłę roboczą.
W naszym pięknym kraju, żyje wiele osób, które mimo legitymowania się patriotyzmem- zapominają o tej prostej zasadzie. Często elementem kluczowym są takie błahostki jak: "Nie pomogę Kowalskiemu, bo mi tydzień temu dzień dobry nie powiedział". Nasze otoczenie byłoby o wiele lepsze, gdybyśmy mieli tą świadomość, że zawsze znajdą się uczynni sąsiedzi- którzy w razie kłopotów wyciągną do nas pomocną dłoń.
2. Wychowywać dzieci na ludzi dobrych, uczciwych i skorych do pomocy.
Nie mówię już o wychowywaniu w duchu miłości do Ojczyzny. Ktoś może być gorliwym patriotą, a jednocześnie wbijać rodakom nóż w plecy przy każdej możliwej okazji. W dzisiejszych czasach, gdy nie ma już wojen ani okupacji w naszej części świata- jako naród wojowników nie znajdziemy zastosowania dla cech, które każdy z nas wyssał z mlekiem matki. Należy więc wychowywać dzieci tak, żeby były gotowe do życia w pokoju, co wbrew pozorom- wcale nie jest takie proste. Wystarczy spojrzeć na podziały naszego społeczeństwa- "gdzie dwóch Polaków, tam trzy tezy". W tym celu dzieci muszą być nauczane prawd i wartości, które od pokoleń stanowią elementy składowe człowieczeństwa jak dobroć, uczciwość, uczynność, koleżeństwo czy miłość. Jednocześnie musimy wychowywać je tak, aby były uodpornione na niegodziwość świata, żeby nie dawały się oszukać i sobą manipulować. Jeżeli nie wypełnimy tego patriotycznego obowiązku, już za 20 lat przyjdzie nam żyć w społeczeństwie, które ogładą i taktem przypomina ludzi z filmu "Mad Max".
To są, jak pisałem- jedyne dwa obowiązki patriotyczne każdego Polaka. Pozostałe postulaty o których możemy tu i ówdzie usłyszeć zależą tylko i wyłącznie od naszej dobrej woli. Mogą to być wybory prezydenckie tudzież parlamentarne, albo szeroko pojęta działalność na rzecz popularyzacji historii czy promowania postaw patriotycznych- nie ma wobec tego żadnego przymusu. Nie mniej jednak, jeżeli ktoś w jakiś sposób walczy o dobre imię Polski, czy też walczy z postępującą degradacją moralną społeczeństwa, robiąc to całkowicie za darmo- należy być mu wdzięcznym, bo nie każdy potrafi oddać swoje serce za bezcen.
-Samael