Bez kategorii
Like

Pastor Mądel – Popiełuszko a rebours

03/11/2012
485 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Nie wiem jak to się dzieje, ale banalność i przewidywalność zachowań pewnych osób jest wprost miażdżąca.

0


 Nie wiem jak to się dzieje, ale banalność i przewidywalność zachowań pewnych osób jest wprost miażdżąca. Ja na tym blogu ze sześć chyba razy opisywałem scenę z filmu „W samo południe”. Rzecz idzie tak: mieszkańcy miasteczka zgromadzili się w kościele i czekają co im pastor powie na temat nadchodzącego kataklizmu. Oto do miasta jedzie pociągiem pięciu bandytów, którzy chcą rozprawić się z szeryfem i przejąć kontrolę nad portfelami mieszkańców. Pastor postrzegany jest jako jeden z ostatnich zwolenników szeryfa. Szeryfa, który nie chce uciekać, ale będzie walczył. I tenże pastor przez całe kazanie opowiada o bohaterstwie i poświęceniu, po to by na koniec pochwalić oportunizm i tchórzostwo. To jest postawa modelowa i znany nam wszystkim ksiądz nazwiskiem Mądel wpada tę koleinę zawsze kiedy tylko zabiera się do pisania. Napisał kiedyś na przykład, że są rzeczy gorsze niż donoszenie na bliźnich do tajnej policji, na przykład powierzchowne traktowanie filozofii. Dzisiaj zaś doradza Cezaremu Gmyzowi i jeszcze go straszy Hajdarowiczem i zwolnieniem z pracy. Myślę, że Hajdarowicz prędzej zwolni się sam niż zwolni Gmyza. No chyba, że wyprodukowanie kolejnego męczennika sprawy smoleńskiej jest komuś na rękę.

Zostawmy jednak Gmyza. Skupmy się na Mądlu. Kto to jest? To jest taki Popiełuszko a rebours. To jest ksiądz katolicki z odwróconym wektorem. W zakamarkach Systemu powstała koncepcja, by znaleźć księdza, który będzie jak najbardziej wtrącał się do polityki, w sensie znanym nam z czasów komuny. I będzie robił to tak, by dobrzy ludzie nie wiedzieli co z tym zrobić. A gdyby chcieli protestować to im się powie, że księża mogą rozprawiać o czym chcą. Samiście tego przecież chcieli. Mądel zaś odmie się na całym ciele i powie coś o niezrozumieniu filozofii, o jakości debaty albo jakiejś innej bzdurze, którą zwykle zasłania się chamską propagandę.

W dzisiejszym tekście pastor Mądel odezwał się tak jak dziennikarka w reklamie proszku do prania. Mądry profesor mówi, że mikrogranulek nie widać, na co ona: to skąd wiadomo, że istnieją? Binienda mówi, że brzoza nie mogła złamać skrzydła, ale nie widział ani brzozy ani skrzydła – tako rzecz pastor Mądel I powieka mu przy tym nie zadrga, tak jest dobrze umocowany. Pisze jeszcze Mądel o miękkiej ziemi o którą uderzają kadłuby z prędkością poziomą 300 km/h, a ja nie mogę wyjść z podziwu skąd Mądel wie, że ziemia w sosnowym lesie pod Katyniem była miękka. Nie widział przecież ani lasu, ani ziemi. To co tam rośnie od razu zostanie określone przez każdego, nawet nie dyplomowanego leśnika jako typ siedliskowy zwany borem świeżym. Ziemia tam jest twarda jak kamień, a nie miękka, poprzerastana korzeniami sosen, o które łamią się nogi i koła rowerów kiedy ktoś przesadzi z prędkością podczas sobotniej wycieczki w ostępy. Może więc ten samolot rozwalił się od uderzenia w twardą ziemię a nie miękką? Czy to pastorowi Mądlowi nie przyszło do głowy?

Jak wiecie jestem ostatnim człowiekiem, który wiązałby jakieś nadzieje z przeprowadzanym śledztwem. Uważam, że ono zostanie wykorzystane przeciwko nam, bez względu na to jaki będzie jego wynik. I przekonuje mnie co do tego każda rewelacja i każda na nią reakcja.

Smoleńsk był i jest nadal jednym z najważniejszych naszych doświadczeń wspólnotowych. Oceniamy je jednoznacznie jako zamach na państwo i próbę zdegradowania jego roli w polityce międzynarodowej. To jest najważniejsze. Na to powinniśmy zareagować przede wszystkim. Temu służą właśnie miesięcznice, modlitwy przed pałacem i uroczystości upamiętniające poległych. Śledztwo jest ważne i ono będzie się toczyć, ale przez cały czas narażone będzie na ataki propagandowe. Cały czas także podejmowane będą próby obniżenia jakości wspólnotowego doświadczenia jakim był Smoleńsk. Temu właśnie służą rozważania Mądla i jemu podobnych. Samolot rozbił się o miękką i zalesioną ziemię z prędkością poziomą 300 km/h? I co jeszcze? Czy Mądel zbliżając się z prędkością poziomą 5 km/h do kiosku z gazetami rozwali sobie głowę o szybę czy nie?

Podsumujmy: propaganda szydząca lub „racjonalizująca” Smoleńsk to zło największe. Smolar piszący w „Le Monde” o histerii smoleńskiej i populiście Kaczyńskim, Mądel pouczający Gmyza jak należy pisać artykuły w prasie i pochylający się z troską nad jego losem. I inne „żywiołki pomniejszego płazu” jak Józef Moneta czy pantryjota.

Jak na to reagować? W sposób jak najdalszy od sensacji. Ustalenia śledztwa mogą co najwyżej potwierdzić nasze najczarniejsze obawy i nic więcej. Do tego służą. Efektem bowiem Tragedii Smoleńskiej jest obniżenie rangi Polski i zdegradowanie nas wszystkich razem i każdego z osobna. Wobec tego zajścia powinniśmy się określać, nie wobec szczegółów dotyczących śledztwa. One będą za każdym razem atakowane przez Mądla i jego drużynę, a my możemy co najwyżej uwikłać się w jałowe polemiki. Kwestia czym i w jakich okolicznościach unicestwiono pasażerów i załogę prezydenckiego samolotu jest ważna, ale nie pierwszorzędna. Najważniejsze jest byśmy odnieśli wreszcie jakieś zwycięstwo. Nawet małe, nawet nad Mądlem i jego czarnymi myślami. To już będzie wiele.

 

Przypominam także, że sprzedajemy ostatnie egzemplarze „Dzieci peerelu”. Książka jest jeszcze dostępna w hurtowniach na Kolejowej w Warszawie, w księgarni Wojskowej w Łodzi oraz w sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie oraz w księgarni http://www.ksiazkiprzyherbacie.otwarte24.pl/. Już za chwilę jej nie będzie. Na razie nie planujemy wznowienia. Jeśli ktoś chce mi zarzucić, że lansuję swoje książki przy pomocy ataków na katolickiego księdza to chciałem od razu potwierdzić ten zarzut. Tak właśnie jest. Podnoszę sprzedaż sklepu Mądlem, bo nie wiedzą dlań żadnego innego zastosowania.

 

Książki nasze zaś można kupić w księgarniach:

 

Księgarnia Wojskowa, Tuwima 34, Łódź

Księgarnia przy ul. 3 maja Lublin

Tarabuk – Browarna 6 w Warszawie

Ukryte Miasto – Noakowskiego 16 w Warszawie

W sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie

U Karmelitów w Poznaniu, Działowa 25

W księgarni Gazety Polskiej w Ostrowie Wielkopolskim

W księgarni Biały Kruk w Kartuzach

W księgarni „Wolne Słowo” w Katowicach przy ul. 3 maja.

W księgarniach internetowych Multibook i „Książki przy herbacie” oraz w księgarni „Sanctus” w Wałbrzychu.

No i oczywiście na stronie www.coryllus.pl

0

coryllus

swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy

510 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758