Parytety są wyrazem „feministycznego” myślenia, zgodnie z którym zamiast wspierać wyjątkowość, „geniusz” kobiet, na który wielokrotnie zwracał uwagę Jan Paweł II, podejmowane są działania by je upodobniać do mężczyzn.
„W dziele kształtowania nowej kultury sprzyjającej życiu kobiety mają do odegrania rolę wyjątkową, a może i decydującą, w sferze myśli i działania: mają stawać się promotorkami »nowego feminizmu«, który nie ulega pokusie naśladowania modeli »maskulinizmu«, ale umie rozpoznać i wyrazić autentyczny geniusz kobiecy ". Jan Paweł II, encyklika Evangelium Vitae
Wiele osób pyta mnie dlaczego w Katolickim latarniku wyborczym (http://latarnik.info ) umieściliśmy głosowania w sprawie parytetu płci na listach wyborczych. Przecież Kościół nie wypowiadał się wprost na ich temat. Krótkie wyjaśnienie.
Parytety są wyrazem "feministycznego" myślenia, zgodnie z którym zamiast wspierać wyjątkowość, „geniusz” kobiet, na który wielokrotnie zwracał uwagę Jan Paweł II, podejmowane sa działania by je upodobniać do mężczyzn. Bardzo trafne są tu słowa ks. Marka Dziewieckiego „Ruchy feministyczne nie sprzyjają faktycznemu równouprawnieniu kobiet i mężczyzn, lecz nawołują do utożsamiania się kobiet z mężczyznami. Zakładają w ten sposób, że prawdziwym modelem człowieka jest jedynie mężczyzna. Bezpośrednio lub pośrednio zachęcają do tego, by kobiety zrezygnowały z własnej tożsamości i by upodabniały się do mężczyzn. W społeczeństwach, w których dominują feministki, kobiety mają zagwarantowane równouprawnienie z mężczyznami pod warunkiem, że rezygnują ze swej…kobiecości”
C więcej to, że na listach muszą być kobiety, nie dlatego, że są dobrymi kandydatkami, ale dlatego że są kobietami nie jest dowartościowaniem kobiet a wręcz odwrotnie. "Skutkiem takiej wizji kobiecości, jaką promują feministki, są jawne i ukryte formy pogardy mężczyzn wobec kobiet. przejawem zamaskowanej formy traktowania kobiet jako istot niższego rzędu jest postawa „postępowych” polityków, którzy patrzą na kobiety z wyniosłością i łaskawie wyznaczają im połowę miejsc na swoich listach wyborczych czy dążą do ustawowego wprowadzenia parytetów. W konsekwencji publicznie deklarują, że bez takiej pomocy kobiety skazane są na porażkę w konfrontacji z mężczyznami" tłumaczy wspomniany ks. Dziewiecki.
Podsumowując moim zdaniem, sprzeciw wobec parytetów ma bardzo dużo wspólnego z nauką Kościoła, który głosi szacunek dla kobiet i ich wyjątkowość.
Blog Zbigniewa Kaliszuka. Skupiam sie na lamaniu stereotypów dotyczacych chrzescijanstwa i poszukiwaniu prawdy w kwestiach wiary oraz wartosci.