Globalnie i Lokalnie
Like

Parcie na wojnę

14/09/2014
1200 Wyświetlenia
1 Komentarze
6 minut czytania
Parcie na wojnę

Ostatnio dużo mówi się o możliwości wybuchu wojny. Politycy serwują nam buńczuczne wypowiedzi, media porównują arsenały poszczególnych państw, a analitycy wojskowi dyskutują nad potencjalnymi scenariuszami ataku i/lub obrony. Widać w tym wszystkim coraz wyraźniejsze parcie na wojnę…

0


Kryzysy finansowe, embarga, wojny handlowe i walutowe, a ze wszystkimi tymi rzeczami mamy właśnie do czynienia, często prowadzą do otwartych konfliktów zbrojnych. Globalne zmiany i/lub przejście na nowy system monetarny następują na ogół w wyniku wojny. Wojna bowiem skutecznie odwraca uwagę od palących problemów i sprawia, że ludzie szybko zapominają, kto ją zaczął i co jest jej przyczyną. Zamiast tego ruszają ze sztandarami i pięknymi hasłami na „nieprzyjaciela”.

Niestety świat stoi dziś u progu takich zmian. Już naprawdę niewiele brakuje. Weszliśmy w ostatnią fazę. Tutaj nie ma już prostych rozwiązań. Tak czy inaczej będzie boleć. O podłożu obecnego kryzysu finansowego piszę tutaj, a o nadchodzącej zmianie światowego systemu monetarnego tutaj. Polecam przeczytanie tych wpisów. Warto znać szerszy kontekst bieżących wydarzeń, bo inaczej łatwo jest dać się wciągnąć w retorykę mediów i polityków napuszczających na siebie całe narody. A przecież zwykli ludzie tacy jak my nie chcą wojny. Naszym obowiązkiem jest wiedzieć i rozumieć, nie dać się omamić, oraz odcinać się od tych wszystkich podjudzaczy.

Politycy i media operują na poziomie sloganów – prostych, czarno-białych przekazów, które niczego nie wnoszą, a jedynie zaogniają sytuację i wypaczają jej prawdziwy obraz. Zwykły człowiek w ogóle nie powinien ich słuchać, bo słysząc coś kilkanaście razy na dobę, nawet ci co bardziej inteligentni będą skłonni uwierzyć, że to prawda. Wojennych podjudzaczy należałoby wysyłać na pierwszą linię frontu.

Na kwestie geopolityczne więcej światła niż politycy potrafią rzucić ich bliscy doradcy. Prześledziłem sobie kilka ostatnich wypowiedzi Siergieja Glazjewa, głównego doradcy Władimira Putina, ponoć najlepiej poinformowanej osoby w państwie. Poniżej wybrane fragmenty.

„Dzisiaj mamy do czynienia z serią nakładających się na siebie kryzysów. Stosowana przez ostatnie 30 lat formuła wzrostu światowej gospodarki wyczerpała się. Świat musi przejść na nowy system, a takie przejście zawsze następuje poprzez wojnę.

Wyniki ostatnich wyborów do europarlamentu pokazały, że obywatele Unii Europejskiej nie dają się już tak łatwo nabrać na pro-amerykańską, antyrosyjską propagandę.

Aby chronić swoją gospodarkę, Rosja musi odejść od dolara jako waluty rezerwowej. Rosja powinna zdywersyfikować swoje rezerwy na rzecz większego udziału w nich chińskiego juana, indyjskiej rupii i brazylijskiego reala.

Putin oferował Ukrainie współpracę handlową, dzięki której oba kraje mogłyby konkurować z Unią Europejską. Janukowycz dążył do zacieśnienia stosunków handlowych z Rosją, a w lutym tego roku, tuż przed ukraińską rewolucją, wycofał się z umowy stowarzyszeniowej z UE. Jego następca, Petro Poroszenko, podpisał ją już w czerwcu.

Rosja nie powinna stawiać czoła Stanom Zjednoczonym w pojedynkę. Powinna zbudować szerszą antywojenną koalicję.

Celem serii regionalnych konfliktów wywoływanych przez USA jest umocnienie amerykańskiej kontroli nad północną Eurazją oraz pozycji w stosunku do Chin. W ten właśnie sposób amerykańskie elity wojskowe i oligarchowie chcą konkurować z Państwem Środka.

W wyniku wojny handlowej z Rosją Unia Europejska może stracić 1 bln euro, a ponadto ryzykuje bankructwem kilku swych banków. Same Niemcy stracą na tym 250 mld euro, a kraje nadbałtyckie znajdą się na granicy ekonomicznej katastrofy. Litwa, Łotwa i Estonia mogą stracić nawet 50% swojego PKB”.

Siergiej Glazjew to taki trochę rosyjski odpowiednik Zbigniewa Brzezińskiego. Facet wie, co mówi, jest dobrze poinformowany, i jak widać nie owija w bawełnę. Ale co by nie mówili politycy, media i doradcy, zwykli ludzie powinni zdecydowanym głosem opowiadać się przeciwko wojnie, niezależnie od tego, w imię czego ma być prowadzona. Stara zasada mówi, że na wojnie długów się nie spłaca. Tyle że wojna generuje nowe długi, a do tego pochłania życie milionów niewinnych ludzi. The Spinning Top Blog mówi wojnie zdecydowane NIE! Wy też powiedzcie.

Źródła zdjęć:
1. Protest: www.ukprogressive.co.uk.
2. Żołnierz: “1st Lt. Keller Fires M16 (7637605542)” by U.S. Army Europe Images from Heidelberg, Germany – 1st Lt. Keller Fires M16Uploaded by GiW. Licensed under Creative Commons Attribution 2.0 via Wikimedia Commons – http://commons.wikimedia.org/wiki/File:1st_Lt._Keller_Fires_M16_(7637605542).jpg#mediaviewer/File:1st_Lt._Keller_Fires_M16_(7637605542).jpg.

Polub bloga na Facebooku:
http://www.facebook.com/thespinningtopblog.

Zobacz też: Nowy Porządek Świata – teoria spiskowa, idea, czy plan?

0

The Spinning Top Blog http://www.kamilcywka.pl

68 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

  1. Pingback: Internetówka 174 | Skojarzenia. Bohdan Kaczmarek

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758