Papcio Chmiel prorokiem jest i basta.

Nie wiem jak Państwo, ale ja w dzieciństwie zaczytywałem się w kolejnych księgach "Tytusa, Romka i A’Tomka". A i dziś jak mi wpadną w ręce z przyjemnością rzucę na nie okiem. W jednej z ksiąg dziejącej się w Średniowieczu (już nie pamiętam, która to była księga) władca królestwa cierpiącego na braki w kasie wprowadził podatek od kichania. I oto władcy naszych miast zadłużonych jak tylko można tym wzorem wracają do najbardziej bandyckiego jaki istnieje czyli podatku katastralnego: podatki.wp.pl/kat,66248,title,Kataster-znow-na-horyzoncie,wid,13097721,wiadomosc.html Chciało ci się zęby w tynk zapuszczać, oszczędzać, często latami zapierdzielać dzień i noc żeby mieć własny kawałek ziemi a na nim dom to teraz my ci przypieprzymy za ten luksus. Nie podoba ci się, nie stac cię na ten podatek  ? […]

Nie wiem jak Państwo, ale ja w dzieciństwie zaczytywałem się w kolejnych księgach "Tytusa, Romka i A’Tomka". A i dziś jak mi wpadną w ręce z przyjemnością rzucę na nie okiem. W jednej z ksiąg dziejącej się w Średniowieczu (już nie pamiętam, która to była księga) władca królestwa cierpiącego na braki w kasie wprowadził podatek od kichania. I oto władcy naszych miast zadłużonych jak tylko można tym wzorem wracają do najbardziej bandyckiego jaki istnieje czyli podatku katastralnego:

podatki.wp.pl/kat,66248,title,Kataster-znow-na-horyzoncie,wid,13097721,wiadomosc.html

Chciało ci się zęby w tynk zapuszczać, oszczędzać, często latami zapierdzielać dzień i noc żeby mieć własny kawałek ziemi a na nim dom to teraz my ci przypieprzymy za ten luksus. Nie podoba ci się, nie stac cię na ten podatek  ? To możesz sprzedać swój dom i przenieść się do lepianki na obrzeżach a wtedy tyle nie zapłacisz. A kazał ktoś tym tłumokom zarządzającym miastami zadłużać się w imię nowej świeckiej religii czyli tzw. inwestycji unijnych często potrzebnych jak dziura w moście. Kazał im ktoś budować przedwyborcze najczęściej orliki tak chętnie odsłaniane ? No nie kazał. Jednak jak się fajnie wstęgi przecinało i chwaliło ile to tego złotego deszczu z eurokołchozu się nałapało. A teraz ty "obszarniku i kułaku" co to często  zdrowiem własnym i wysiłkiem chciałeś swój los polepszyć za to zapłacisz. Największy smród wokół tego podatku to moim zdaniem osoba go gorąco popierająca, czyli W. Modzelewski. Dla niezorientowanych to ten klient, który jak był wiceministrem finansów był odpowiedzialny za konstruowanie przepisów o VAT. Zagmatwał ustawę o VAT jak mógł i to tak skutecznie, że siedzący w biurko w biurko urzędnicy skarbowi wydadzą kompletnie inną interpretację tych przepisów. A co robi teraz Modzelewski ? Sprywatyzował się i ma firmę doradczą, która za ciężkie pieniądze robi szkolenia dla skołowanych podatników jak interpretować przepisy o VAT i jak unikać jego płacenia. Czyli tłumaczy przepisy wymyślane przez Modzelewskiego wiceministra finansów:

www.isp-modzelewski.pl/

Konflikt interesów jest tu oczywisty i w normalnym kraju za takie postępowanie Modzelewski już dawno powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Widać jednak otwiera się nowe pole do popisu i koszenia kasy. Starzy znajomi z Ministerstwa Finansów dadzą przeciek Modzelewskiemu o co będzie chodziło w ustawie i przepisach o podatku katastralnym a ten zacznie robić słono kosztujące szkolenia jak płacić jak najmniejszy podatek katastralny. A Ty duraku ? Cóż jak wprowadzą ten podatek najlepiej zlikwiduj w swoim domu instalację elektryczną, wodno-kanalizacyjną i grzewczą. Pobuduj sławojkę i studnię na podwórzu. Przerób dom na kurną chatę. Może w ten sposób zapłacisz ciut mniejszy podatek katastralny.

A Papcio Chmiel prorokiem jest bo przewidział, że wprowadzą u nas każdy, nawet najgłupszy podatek jeśli ukaże się dno kasy.