Panstwo polskie nie istnieje, eliciarstwo tak-widziane z USA

Pulkownik Bartlomiej Sienkiewicz, wspomniany przez Rafala Ziemkiewicza jako intelekualista, przejdzie chyba do historii III RP stwierdzeniem, ze Panstwo polskie nie istnieje po 25 latach funkcjonowania i rzadzenia przez magdalenkowe eliciarstwo starannie dobrane przez czlowieka z z wyksztalceniem podstawowym inaczej. I nie ma sie czemu dziwic Ziemkiewiczowi, ze uwaza w tym calym magdalenkowym eliciarstwie Sienkiewicza, robiacego za intelektualiste. Skoro od osob studiujacych z nim razem, dowiedzialam sie, ze byc moze nawet studiow nie skonczyl, a ponadto przez swoich kolegow i kolezanki z roku historii na UJ, nalezal do studentow przecietnych inaczej.

Opublikowanie tych kompromitujacych nagran moim zdaniem jest robota rosyjskich sluzb specjalnych, ktore wyslaly Tuskowi pierwsze powazne ostrzezenie, a rownoczesnie czytelny sygnal:

„Nic Donaldo Zdrajco, nie masz przed nami do ukrycia. Spisane sa wszystkie twoje czyny i rozmowy. Jak trzeba bedzie to ujawnimy wszystkie kompromaty na temat zamachu smolenskiego”. I w tym czulym dla Jaroslawa Majdaniarza miejscu, on juz nie bedzie z toba skory do zadnej wspolpracy, w ramach magdalenkowego porozumienia, w mysl ktorego podaje ci wczoraj ratujaca reke”. Zreszta Jaroslawowi Majdaniarzowi kazano odegrac spekakl, by upewnic swoj elektorat pisowski w swoim magdalenkowym patriotyzmie inaczej. Po to miedzy innymi, by kontynuowac walke z rosyjska agresja na Ukraine. Przeciez Jaroslaw Majdaniarz i tak nie bedzie placil za katastrofalne dla Polski skutki poparcia banderowskich faszystow przeciwko Rosji. Czyz Ukraina nie moze miec swojej agentury ulokowanej w polskich centrach decyzyjnych, skoro dzieki magdalenkowemu eliciarstwu nie doszlo do lustracji WSI?

Mysle ze Tusk tak to odebral. Czego mogli zadac od niego Rosjanie? Przede wszystkim jako niemieckiego agenta, zaprzestanie macenia wraz z Sienkiewiczem w sprawach ukrainskich. Przy takiej postawie magdalenkowego eliciarstwa, niemozliwa jest renegocjacja cen na rosyjski gaz dla Polski. Marzenia Tuska, zeby Unia jako calosc kupowala gaz od Rosji dla innych panstw, okazalo sie bredzeniem fantasty, ktory nie umie odroznic teorii od praktyki.

Pisalam wielokrotnie od poczatkow wybuchu faszystowskiego przewrotu na Ukrainie, ze interesem Polski jest calkowite opowiedzenie sie po stronie Rosji, chociazby z tego wzgledu, ze surowce energetyczne kupujemy od nich i dzieki temu Rosjanie maja trzykrotnie wieksze saldo w bilansie handlowym z Polska. Po zdobyciu wladzy przez proamerykanski rezym, wszystkie bez wyjatku kraje starej Unii, na wyscigi podpisywali umowy handlowe z Rosja, rugujac skutecznie nasze produkty z rosyjskiego rynku. Skutki poparcia faszystow banderowskich odczujemy dopiero pozna jesienia.

Jaroslaw Majdaniarz odniosl trumf na kijowskim majdanie, mogac z radoscia i bez zadnej krepacji, do woli wyrykiwac banderowskie hasla z ktorymi na ustach zwykli obywatele Ukrainy mordowali kto wie czy nie setki tysiecy Polakow. To sie nazywa pamiec historyczna o meczestwie Polakow na kresach wschodnich. Wyrykiwujac banderowskie hasla Jaroslaw Majdaniarz, naplul swiadomie na pamiec ofiar bestialsko zamordowanych przez zwyklych Ukraincow. Dla mnie wyczyn kijowski Jaroslawa Majdaniarza, jest tym samym, czym byloby jego pojawienie sie na zjezdzie niemieckich neofaszytow pod Brama Brandenburska i wyrykiwanie „Heill Hitler”. Na tle zachowania Jaroslawa Majdaniarza w Kijowie, mozemy go lepiej zrozumiec, gdzie pamiec historyczna traktowana jest bardzo wybiorczo i sluzy jedynie jego urojeniom o samodzielnej wladzy z ramienia amerykanskich mocodawcow, majac interes polskiej racji stanu w gornym rejestrze dolnych konczyn.

Wracajac do mojej poprzedniej notki z niedzieli, napisalam ze nie interesuje mnie co powie Donald Zdrajca, gdyz jest on az do bulu przewidujacy, ale ze mnie interesuje co powie na to Jaroslaw Majdaniarz. W moich myslach byl maly promyk nadziei, ze jednak mnie czyms pozytywnie zaskoczy, ale zamiast dobic przeciwnika, w mysl umowy magdalenkowej wolal podac ma ratujaca reke. U ust jego moglismy sie dowiedziec, ze o zadnej lustracji nie bedzie mowy, czyli sprawy najwazniejszej, by pozbyc sie nowotworu zlosliwego z organizmu polskiego. Znowu kolejne brednie o jakims technicznym czy Bog wie jakim, kolejnych magdalenkowych fachowcow. Dzieki temu ze wystapil przed Tuskiem, co moim zdaniem musialo byc wczesniej uzgodnione pomiedzy rzeczywistymi wladcami naszego PRL, nasz Jarosalw Majdaniarz spelnil zyczenia swoich mocodawcow, zas Donald Zdrajca mogl tak sie bezczelnie zachowac i zachowac pewny, kamienny sokoj.

Nie bylo zadnej wzmianki do najwazniejszego podczas tej kompromitujacej rozmowy stwierdzenia intelektualisty na miare III RP, ze panstwo polskie nie istnieje. Co jest jeszcze dziwniejsze, nie ma mowy o tym w notkach pisowskich tuzow, jak Kuzmiuk czy Wojciechowski. Obaj panowie jak i sam Jaroslaw Majdaniarz zajmuja sie glownie tematami zastepczymi, kto kogo bardziej podesral i w ktora strone bedzie rozchodzil sie smrod.

Oczywiscie tez nie moze byc mowy o zadnej lustracji, gdyz ona nie jest w interesie PiS ani PO. Jestem zdania, ze lustracja sprowadzilaby obie partie na margines polityki, zwlaszcza PiS. PO moze liczyc na pare milionow glosow dzieki 800 tysiecznej administracji i czlonkow ich rodzin. Z tego wzgledu PiS jest bardziej ni z PO zainteresowane konserwowaniem magdalenkowego porozumienia, gdyz w tej chwili jest jego najwiekszym beneficjentem. Moze sobie jako niezagrozona niczym konstruktywna opozycja, z zerowa odpowiedzialnoscia krytykowac poszczegolnych ministrow w ramach uzgodnien magdalenkowych, by po widowiskowych pyskowkach zwlaszcza z poslem Stefankiem, isc chlac wodke do sejmowego saloonu zwlaszcza ze oni za to nie placa, tylko wystawiaja podatnikowi sowity rachunek do zaplaty, mowiac im otwartym tekstem:” I tak musicie na nas zaglosowac”

Dlatego zagraniczni mocodawcy magdalenkowego porozumienia, moga zadac od PiS wszystkiego za darmo, bez jakichkolwiek gratyfikacji finansowych czy dzialan na korzysc Polski. Lapowki niemieckie i amerykanskie swiadcza o tym dobitnie, kto w Polsce sprawuje wladze rzeczywista. Zakaz jakichkolwiek wypowiedzi na temat najwazniejszego zdania wypowiedzianego przez intelektualiste III RP, ktory byc moze po pewnym czasie zostanie mianowany przez Adama Szechtera autorytetem moralnym, jest bardzo znamienny. Magdalenkowi eliciarze moga sobie dyskutowac na temat zmiamy rzadu, chociaz dobrze wiedza, ze od nich nic nie zalezy, moga tylko wzajemnie sie podsrywac, ale na temat zasadnosci angazowania sie Polski przeciw Rosji, czy tez lustracji maja zakaz publicznego wypowiadania sie.