Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał skargę spadkobierców właścicieli terenu pod Stadionem Narodowym i uchylił decyzje ministra transportu,odmawiające im prawa do tych gruntów – podaje tvnwarszawa.pl.
Od wyroku przysługuje skarga kasacyjna do NSA.
Jak powiedział PAP rzecznik resortu transportu Mikołaj Karpiński, decyzję w sprawie ewentualnej skargi do NSA ministerstwo podejmie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
Spadkobiercy Arpada Chowańczaka i Aurelii Czarnowskiej chcą odzyskać teren o powierzchni ok. 10 ha, którzy ci kupili w 1920 r. Przedwojenni właściciele stracili swój grunt na mocy tzw. dekretu Bieruta z 1945 r. W 1954 r. Rada Narodowa odmówiła przyznania im prawa własności czasowej (obecnie – użytkowania wieczystego) do odebranych gruntów. Spadkobiercy właścicieli wnosili o unieważnienie tej decyzji do ówczesnego Ministerstwa Infrastruktury.
Minister infrastruktury w 2009 r. nie zgodził się na unieważnienie orzeczenia z 1954 r. Ponowne rozpatrzenie sprawy nakazał jednak pod koniec sierpnia 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. We wrześniu 2011 r. minister podtrzymał swoją decyzję, argumentując, że przy rozpatrywaniu sprawy wzięto pod uwagę przeznaczenie terenu pod użyteczność publiczną w obowiązującym wówczas planie zagospodarowania przestrzennego. Spadkobiercy ponownie zaskarżyli decyzję do sądu.
Jak powiedziała PAP pełnomocniczka spadkobierców Joanna Modzelewska, WSA uznał, że skarga spadkobierców jest zasadna, a decyzje ministra były wydane z rażącym naruszeniem prawa. – Sąd uznał, że Arpad Chowańczak był na ówczesne czasy osobą na tyle zamożną, że nie było żadnych przeszkód, by brał udział w przedsięwzięciu publicznym takim jak posiadanie parku, stadionu, czy terenów wystawowych – dodała.
Więcej:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,panstwo-odda-stadion-sad-przyznal-racje-spadkobiercom-gruntow,50695.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."