Życie niesie nieskończoną ilość nieprzewidywalnych scenariuszy. Oto jeden z nich. Szczęśliwa i tragiczna sobota nowożeńców. Pan młody, który wcześniej służył ponad dziesięć lat, zginął zaledwie kilka godzin po swoim weselu, pomagając innemu kierowca . Nowożeńcy William „Riley” Knight i Nikki Knight wracali w sobotę w nocy do hotelu po ich weselu nocy, gdy nowo upieczony małżonek zobaczył samochód który na skutek śnieżycy wpadł do rowu. Zdecydował się udzielić pomocy. Pan Knight z kierowcą drugiego pojazdu panią Lindą Darlington, znajdowali się na poboczu drogi gdy nagle uderzył w nich przejeżdżający samochód a w chwile potem kolejny i jeszcze jeden.
Życie niesie nieskończoną ilość nieprzewidywalnych scenariuszy. Oto jeden z nich.
Szczęśliwa i tragiczna sobota nowożeńców. Pan młody, który wcześniej służył ponad dziesięć lat, zginął zaledwie kilka godzin po swoim weselu, pomagając innemu kierowca .
Nowożeńcy William „Riley” Knight i Nikki Knight wracali w sobotę w nocy do hotelu po ich weselu nocy, gdy nowo upieczony małżonek zobaczył samochód który na skutek śnieżycy wpadł do rowu. Zdecydował się udzielić pomocy.
Pan Knight z kierowcą drugiego pojazdu panią Lindą Darlington, znajdowali się na poboczu drogi gdy nagle uderzył w nich przejeżdżający samochód a w chwile potem kolejny i jeszcze jeden.
Riley tak nazywali go znajomi, 12-letni weteran armii, służył w US Army w 82 Dywizja Powietrznodesantowa – w tym w operacji Pustynna Burza.
Pani Darlington była nauczycielką nauczania początkowego. Panna młoda , teraz już wdowa, jest pielęgniarką.
„Podczas mniej niż mniej niż 48 godzin przebyłam drogę od panny młodej do wdowy – od najwyższej radości do najgłębszej żałoby. Wszystko jak za mgłą – powiedział pani Knight.
Żaden z kierowców którzy uczestniczyli w wypadku nie został postawiony w stan oskarżenia. Żaden nie był pod wpływem alkoholu czy środków odurzających. Tragiczny nieszczęśliwy wypadek. Śnieżyca i noc.
Jeden komentarz