by Ci powierzyć nasze nadzieje i trwogi…
Panie ! z moim Narodem klękam pełen wiary
by Ci powierzyć nasze nadzieje i trwogi
gdy coraz trudniej jest nam trafnie odczytywać
w mgle przyszłości meandry poplątanej drogi
gdy bywa że słabniemy i nas wzrok zawodzi
gdy nogi nas prowadzą bez światła sumienia
Panie z moim Narodem klękam pełen wiary
by Ci powierzyć przyszłość naszego istnienia
by Twemu miłosierdziu zaufać bez miary
chociaż nie rozumiemy doświadczenia Krzyża
przyjmij Panie tę modlitwę wydźwigniętą z kolan
niech ona nas do Ciebie nieustannie zbliża…
te Krzyże jak kotwice zarzucone w niebo
trzymają ramionami wielką łódź Kościoła
z której to nasz Naród zawsze ufny Bogu
i pieśni…i modlitwą…nieustannie woła…
o Prawdę oraz Miłość…o Dobro i Pokój
o Nadzieję i Wiarę w Miłosierdzie Boże
gdy łódź dziurawa grzęźnie na mieliźnie grzechu
gdy o burtę uderza krwi niewinnych morze
te Krzyże jak kotwice bronią nas przed burzą
gdy szatan żagle targa i gdy łodzią chwieje
te Krzyże to kotwice zarzucone w niebo
które w nas podtrzymują Wiarę i Nadzieję !
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid