Okazuje się, że za rosyjski gaz Polska płaci znacznie drożej niż bogate Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania czy Finlandia. Gazprom nas doi mimo, że Polska jest czwartym co do wielkości importerem gazu z Rosji, za Niemcami, Turcją i Włochami. W 2010 r. za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu płaciliśmy średnio 336 dol., a Niemcy i Finowie tylko 271 dol., Francuzi – 306 dol., a Brytyjczycy – zaledwie 191 dolarów – czytamy na wyborcza.pl. Gazeta podaje, że gdyby Polska płaciła za gaz tyle co teraz Niemcy, to w naszych portfelach zostałoby ponad 600 milionów dolarów. http://www.hotmoney.pl/artykul/prasa-polska-tak-rosjanie-codziennie-doja-miliony-polakow-18460 PS. Jak można było wynegocjować tak wielkie dostawy, na tak kiepskich warunkach i w dodatku na tak długie lata? Aż rodzi się […]
Okazuje się, że za rosyjski gaz Polska płaci znacznie drożej niż bogate Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania czy Finlandia.
Gazprom nas doi mimo, że Polska jest czwartym co do wielkości importerem gazu z Rosji, za Niemcami, Turcją i Włochami.
W 2010 r. za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu płaciliśmy średnio 336 dol., a Niemcy i Finowie tylko 271 dol., Francuzi – 306 dol., a Brytyjczycy – zaledwie 191 dolarów – czytamy na wyborcza.pl.
Gazeta podaje, że gdyby Polska płaciła za gaz tyle co teraz Niemcy, to w naszych portfelach zostałoby ponad 600 milionów dolarów.
http://www.hotmoney.pl/artykul/prasa-polska-tak-rosjanie-codziennie-doja-miliony-polakow-18460
PS.
Jak można było wynegocjować tak wielkie dostawy, na tak kiepskich warunkach i w dodatku na tak długie lata?
Aż rodzi się pytanie, czy to zwykła głupota z pogwałceniem interesu narodowego, czy już zdrada stanu?
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.