Kilka dni temu pisałem o festiwalu w Ełku. Warto parę słów skreślić o filmie, który zdobył Grand Prix.
Ale najpierw o samym konkursie. Filmy, trzeba zaznaczyć, były "nierówne". To znaczy – zarówno jeśli chodzi o warsztat, jak i tematykę. Były więc i obrazy poświęcone kulturze, były historyczne, publicystyczne, dokumentalne. Po prezentacji razem ze znajomymi zgodnie określiliśmy trzech faworytów:
Należały do nich:
-film "Zapomniane męczeństwo”, opowiadający o arcybiskupie poznańskim Baraniaku, w reż. Jolanty Hajdasz,
– „Już niedługo”, czyli realcja z wyjazdu Polaków na Węgry i wsparciu patriotycznej manifestacji, jaka odbyła się w marcu br., w reż. Krzysztofa Siuciaka i Piotra Bugajewskiego
– "Weronika i jej chłopcy" – autorstwa Artura Pilarczyka, powstały przy współpracy Stowarzyszenia Odra-Niemen, opowiadający wzruszającą historię kapitan Weroniki Sebastianowicz, szefowej Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi oraz działalności jej i całego jej środowiska
Jak dowiedzieliśmy się, nasze typy pokrywały się z gustami jury w składzie: Krzysztof Czabański – przewodniczący, Teresa Bochwic, Grzegorz Braun, Mateusz Dzieduszycki, Jerzy Jachowicz, Elżbieta Królikowska-Avis, Anna T. Pietraszek, Ewa Stankiewicz, Jerzy Targalski, Piotr Zarębski.
Ostateczny bój rozegrał się ponoć pomiędzy filmami Artura Pilarczyka i Jolanty Hajdzasz. Temu drugiemu jury, ustami Ewy Stankiewicz, zarzuciło jedną rzecz – był zbyt "kulturalno-oświatowy", nie miał w sobie tego żywego przekazu, którym aż "kipiał" film o pani Weronice.
Uzasadnienia przeczytać można w komunikacie wydanym po festiwalu:
Grand Prix – film „Pani Weronika i jej chłopcy”, reż. Artur Pilarczyk
– za pokazanie środkami filmowymi ludzi, których Polska opuściła, mimo że oni przy niej trwają. Bohaterka filmu podtrzymuje więź bardzo już starych żołnierzy II RP zamieszkałych na dzisiejszej Białorusi z Macierzą, przeciwdziałając zacieraniu pamięci o prawdziwej Polsce, o którą walczyli. Film ukazuje wzruszającą symbolikę polskości, podtrzymywanej przez odchodzących już żołnierzy podwójnie wyklętych.
Wyróżnienia
1. „Łączniczka Danusia”, reż. Grzegorz Kutermankiewicz
– za bezpretensjonalne i lapidarne ukazanie dramatu bohaterki, reprezentującej pokolenie ludzi walczących o Polskę w II wojnie światowej i Powstaniu, a których dzisiejsze państwo polskie doprowadziło do nędzy i upodlenia.
2. „Zapomniane męczeństwo”, reż. Jolanta Hajdasz
– za wydobycie z cienia i zapomnienia jednej z kluczowych postaci historii Polski i Kościoła w Polsce w XX wieku, osoby duchownego i hierarchy, współpracującego z Prymasem Stefanem Wyszyńskim i papieżem Janem Pawłem II; życie jego niesie istotne przesłanie dla współczesnych i stanowi wzór właściwej postawy moralnej w świecie, w którym roi się od fałszywych autorytetów.
Ponadto przyznano dwie nagrody specjalne.
Nagroda specjalna Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
„Pani Weronika i jej chłopcy”, reż. Artur Pilarczyk
– za filmowe ukazanie świadka żywej wiary.
Nagroda specjalna Obywatelskiej Komisji Etyki Mediów
„Już niedługo”, reż. Krzysztof Siuciak i Piotr Bugajewski
– za pokazanie wyprawy 5 tys. Polaków na Węgry, aby wesprzeć je w sporze z Unią Europejską, całkowicie przemilczanej w mediach głównego nurtu, dzięki czemu film wzbogacił naszą wiedzę o świecie o ważne wydarzenia, które stały się przedmiotem manipulacji.
Jurorzy są wdzięczni wszystkim Twórcom za podjęcie wysiłku ukazania zapoznanej, zapomnianej i reglamentowanej rzeczywistości oraz prawdziwych bohaterów, zasługujących na uznanie i naszą troskliwą uwagę i pamięć.
Festiwal zorganizowany został przez Kongres Mediów Niezależnych we współpracy z Prezydentem Ełku Tomaszem Andrukiewiczem i pod honorowym patronatem biskupa ełckiego Jerzego Mazura.