Pan Zając.
09/08/2011
372 Wyświetlenia
0 Komentarze
32 seconde czytania
Zając pan ma długie uszy,
bo małżonka głowę suszy.
Zając pan ma długie uszy,
Bo małżonka głowę suszy.
Lamentuje, lecz nań zerka:
"Wyliniałe mam futerka!
Ja chcę nowe, śliczne futro!
Mało tego! Mam mieć jutro!"
Szarak zwiesił głowę nisko.
Z łosiem szedł na rykowisko.
A myśliwy miał muszkiecik
I z zająca jest pasztecik!
Za futerko zającowa
Po dzień dziś pretensje chowa!