Pan się we wsi boją ruchu.
14/05/2012
366 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Rozpoczęty w dniu dzisiejszym Europejski Kongres Gospodarczy 2012 w Katowicach dobitnie wskazał, że władza coraz bardziej obawia się społeczeństwa.
1.
Katowice: pikieta w czasie obrad Europejskiego Kongresu Gospodarczego
Przedstawiciele kilku organizacji pikietują w poniedziałek w Katowicach przed Centrum Kultury Katowice, gdzie rozpoczyna się w poniedziałek Europejski Kongres Gospodarczy. Protestują m.in. przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego.
Pikieta zgromadziła kilkaset osób ze sztandarami, trąbkami i gwizdkami. Co chwila wybuchają petardy. "Emerytalna ustawa sejmowa to wasza hańba narodowa" – można przeczytać na jednym z transparentów.
Pod hasłem "Nie dla pracy aż do śmierci" manifestują związkowcy z OPZZ, Związku Zawodowego Górników w Polsce i Związku Zawodowego Ratowników Górniczych oraz przedstawiciele Partii Kobiet. Zaproszonemu na kongres prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu chcą wręczyć petycję, w której apelują o niepodpisywanie uchwalonej w ubiegłym tygodniu przez Sejm ustawy emerytalnej. Uczestnicy zarzucają rządowi brak konsultacji społecznych.
"Myślę, że pan prezydent nie jest na usługach Platformy Obywatelskiej i rozważy nasze argumenty, że podpisanie tej ustawy jest kolejnym krokiem Polski w tył w strukturze Unii Europejskiej" – powiedział PAP Andrzej Chwiluk, szef Związku Zawodowego Górników.
Dodał, że związkowcy oczekują jednoznacznej decyzji – odmowy podpisania ustawy. "Skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego byłoby jedynie politycznym wybiegiem" – ocenił.
Manifestacja zgromadziła też grupę osób uważających się za pokrzywdzonych prze ZUS. "Przyszliśmy tutaj, aby w tym kraju prawo znaczyło prawo, że jeśli urzędnik podejmuje decyzję, to jest ona wiążąca i ostateczna i żeby nie cofało się prawo wstecz" – powiedział Bogdan Pietrzyca, taksówkarz z Zabrza.
Artykuł z:PAP
2.
Początkowo pikieta miała mieć miejsce na placu Sejmu Śląskiego, bezpośrednio przed wzniesionym jeszcze za czasów GierkaGórnośląskim Centrum Kultury (przez lata nazywane przez katowiczanDezember Palastem).
Jednak w piątek organizatorzy manifestacji zaczęli otrzymywać mailami tego typu informacje:
Z informacji uzyskanych przez tutejszy Wydział (Zarządzania Kryzysowego – przyp. HD) wynika, iż teren Placu Sejmu Śląskiego, na którym w dniu 14 maja 2012 roku ma odbyć się zorganizowane przez Państwa zgromadzenie publiczne, został wynajęty od miasta Katowice na cele Europejskiego Kongresu Gospodarczego i w dniach 14-16 maja 2012 r. będzie zamknięty i całkowicie zajęty poprzez ustawione tam stoiska organizatorów.
W oparciu o powyższe informuję, że jedynym miejscem, na którym mogą odbyć się pikiety, jest sąsiedni Plac Bolesława Chrobrego, który znajduje się po drugiej stronie ulicy Jagiellońskiej.
Podpisano: naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego mgr Mirosław Cygan
3.
Wobec braku zgody na powyższe (organizatorzy dopełnili wszak formalności przewidzianych ustawą a organ administracyjny nie wyraził sprzeciwu wobec planowanego zgromadzenia) tuz przed 15 organizatorzy otrzymali kolejnego maila:
Zawiadamiam, że w porozumieniu z organizatorami Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Policją i Strażą Miejską w Katowicach, w dniu 14 maja 2012 roku w celu organizacji zgromadzenia publicznego, zostanie zabezpieczony i udostępniony Państwu teren na skrzyżowaniu ulicy Lompy z Ligonia, przy Placu Sejmu Śląskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie wejścia do Centrum Kultury Katowice im. K. Bochenek.
Podpisał mgr Cygan.
4.
Osobom nie znającym topografii Katowic wyjaśniam – lokalizacja wskazana w pierwszym mailu oznaczałaby, że pikieta miałaby miejsce około 300-500 metrów od miejsca Konferencji, na dodatek byłaby oddzielona dość ruchliwą ulicą.
W praktyce zatem pikietujący byliby nie tylko niezauważeni, ale nawet niesłyszalni dla uczestników Konferencji.
Dopiero druga lokalizacja umożliwiła „zauważenie” manifestacji przez konferujących.
Organizatorzy Konferencji jednak, aby zminimalizować możliwość kontaktu najwyższych rangą polskich oficjeli uczestniczących w Konferencji (prezydent Komorowski i wicepremier Pawlak) wprowadzili ich wejściem technicznym, od ulicy Sienkiewicza.
Dokładnie po drugiej stronie gmachu, na dodatek ogrodzonego barierkami uniemożliwiającymi bliższe podejście.
5.
Stoiska organizatorów, jakie wg naczelnika Cygana uniemożliwiły manifestację w uzgodnionym początkowo miejscu to…..BALONY!
Konkretnie cztery.
I kilka samochodów służb porządkowych.
6.
Społeczeństwo coraz wyraźniej widzi, żezostało zrobione w balona.
Czy „dekoracja” Placu Sejmu Śląskiego to tylko przypadek, czy też jest to już jawne naigrywanie się z ludzi?
7.
Spora grupa protestujących udała się na ulicę Sienkiewicza, aby godnie pożegnać Prezydenta.
Obok okrzyków:
Prezydencie, pomóż! słychać było też: Pokaż, że jesteś chłop z jajami!
8.
Bronisław Komorowski odjechał wraz z całą kolumną.
Nikt nie podszedł do manifestujących.
14.05 2012