Pan Bronisław Komorowski nielegalnym prezydentem RP? cz. II-odpowiedź z Kancelarii
09/07/2011
415 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Tragiczne skutki katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 r. w sensie jurydycznym można zakwalifikować jako fakt powszechnie znany, cechujący się notorycznością ogólną.
Rzecz zaskakująca mnie dziś spotkała. Otóż rano w skrzynce na listy znalazłem odpowiedź na moje pytanie z Kancelarii Prezydenta RP datowaną na 5 lipca br., sygn. BPU.060-224-11. Przytoczę ją tu w całości:
W związku ze skierowanym do Kancelarii Prezydenta RP drogą elektroniczną pismem z dnia 31 maja 2011 r. dotyczącym kwestii wykonywania przez Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Biuro Prawa i Ustroju Kancelarii Prezydenta RP wskazuje.
Przepis art. 131 ust. 2 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej określający postępowanie w razie śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie odsyła w tym zakresie do przepisów ustaw zwykłych, co oznacza, że stosowany jest bezpośrednio. Z kolei wartość jaką jest ciągłość pełnienia najważniejszych funkcji w Państwie wymaga, by podjęcie tymczasowego wykonywania obowiązków następowało bez zwłoki. Tragiczne skutki katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 r. w sensie jurydycznym można zakwalifikować jako fakt powszechnie znany, cechujący się notorycznością ogólną. O notoryczności ogólnej można mówić wówczas, gdy pewne fakty ze względu na swój charakter mogą być znane każdemu człowiekowi. Do zaobserwowania (spostrzeżenia) takiego faktu nie są bowiem konieczne żadne szczególne wiadomości (tak np. K. Piasecki Kodeks postępowania cywilnego– Komentarz t.Ls. 776, C.H. BECK Warszawa 1996). Jest to o tyle istotne, iż żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie przewiduje szczególnej formy dla ogłoszenia faktu śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
1
,., Należy przy tym podkreślić, iż również w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego został wyrażony pogląd, że Konstytucja z 1997 Lprzyjęła zasadę ciągłości działania organów konstytucyjnych ze szczególną konsekwencją i zasada ta stano\vi jedną z fundamentalnych reguł, na których opiera się każdy system konstytucyjny. Wszelkiego rodzaju przerwy w funkcjonowaniu organów konstytucyjnych muszą więc mieć podstawę wyrażoną w przepisach konstytucyjnych. Wszelkie wyjątki od zasady ciągłości działania organów konstytucyjnych stanowią bowiem zagrożenie dla realizacji konstytucyjnych funkcji państwa (tak np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 marca 2006 L,sygn. akt K 4/06). Oznacza to, iż zasada ta tym mocniej odnosi się do konieczności zapewnienia ciągłości pełnienia funkcji głowy państwa. Ustrojowa konieczność zapewnienia państwu sprawnego funkcjonowania jego organów musi przyjmować, że w sytuacji zaistnienia trwałego braku możliwości sprawowania urzędu przez osobę piastującą daną funkcję, niezbędne jest niezwłoczne zapewnienie ciągłości wykonywania obowiązków związanych z tym urzędem.
podpis: Dyrektor Biura Prawa i Ustroju
Andrzej Dorsz
(coś skanowanie do końca nie wychodzi)
Jest to odpowiedź, z której wynika, że katastrofy lotnicze zdarzają się notorycznie i są zjawiskiem powszechnym!!! Nikt przecież nie mógł mieć wątpliwości, że ktoś przeżył, zwłaszcza Prezydent RP śp. Lech Kaczyński. Czyżby Bigosław właśnie był pewny skutków tego zdarzenia i 100% eliminacji uczestników tragedii? List ten nie jest odpowiedzią na zadane pytania, lecz zwykłą interpretacją-nagięciem przepisów do zaistniałej sytuacji. Sprawa nie jest zamknięta i będę w dalszym ciągu wokół tematu chodził, czekając na obiecaną w jednym z komentarzy wczorajszych pomoc zarówno ze strony Łażącego Łazarza, jak też cenne podpowiedzi innych Blogerów i Komentatorów NE.