Bez kategorii
Like

PAMIĘCI WIELKIEGO EKONOMISTY

06/09/2011
548 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Fragmenty opracowań Stefana Kurowskiego drukowaliśmy w podziemnym „Uczniu Polskim” w latach 1980-1981. Jawnie głoszona przez Pana Profesora teza, że komunizm musi upaść z powodu zahamowania gospodarki potwierdzała rzeczywistość późnogierkowskiej PRL.

0


     Jesienią 1980 w Ośrodku Badań Społecznych NSZZ "Solidarność", którego byłem współpracownikiem poznałem Pana Profesora osobiście. Pan Profesor przyszedł z założycielem WZZ Kazimierzem Świtoniem, aby poprowadzić odczyt o tematyce ekonomicznej, z którego zapamiętałem dramatyczny apel o pozostanie w kraju. Masowy wyjazd młodzieży na Zachód traktował profesor Stefan Kurowski jako świadome osłabienie narodu.

Po odczycie rozmawiając w bardzo ograniczonym gronie  jeszcze na ul. Bednarskiej zadałem Profesorowi pytanie o jego przynależność do Konfederacji Polski Niepodległej. Stefan Kurowski niesłychanie się zmieszał i podzielił się swoim brakiem zaufania do niektórych prominentnych wówczas liderów Konfederacji. Rozwaga profesora Kurowskiego wydawała mi się wówczas przesadzona.

Na temat neostalinowców pozyskujących wówczas środki z Zachodu „na działalność opozycyjną” mieliśmy dokładnie takie samo zdanie. Przyszłość pokazała, że i w tym przypadku miał pan Profesor rację.  Z apelem profesora Kurowskiego przyszło mi się zmierzyć już kilka lat później, najpierw w więzieniu, a potem gdy po otrzymaniu wezwania do jednostki komandosów zdecydowałem się na opuszczenie Polski.

 Po powrocie z emigracji nie udało mi się spotkać Profesora ani na rocznicach powstania KOR, ROPCzIO i KPN, ani na żadnych imprezach politycznych. Kazimierz Świtoń powiedział mi przy okazji jednej z imprez rocznicowych, że Stefan Kurowski choruje. W mediach zapełnionych agenturą SB i PZPRowcami Profesor był nieobecny.

 Profesora Stefana Kurowskiego spotkałem zupełnie przypadkowo na ulicy w Zakopanem, jednak z powodów od nas niezależnych rozmowa nie była możliwa.  Zachowanie Profesora odebrałem jako pożegnanie. Jego silny i uczciwy duch był i będzie dla mnie wzorem. [’]

0

Bez kategorii
Like

PAMIĘCI WIELKIEGO EKONOMISTY

29/08/2011
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek 30 sierpnia w kościele św. Anny, w Wilanowie o godz. 10.00 RIP

0


        Fragmenty opracowań Stefana Kurowskiego drukowaliśmy w podziemnym „Uczniu Polskim” w latach 1980-1981. Jawnie głoszona przez Pana Profesora teza, że komunizm musi upaść z powodu zahamowania gospodarki potwierdzała rzeczywistość późnogierkowskiej PRL. Jesienią 1980 w Ośrodku Badań Społecznych NSZZ "Solidarność", którego byłem współpracownikiem poznałem Pana Profesora osobiście.

Pan Profesor przyszedł z założycielem WZZ Kazimierzem Świtoniem, aby poprowadzić odczyt o tematyce ekonomicznej, z którego zapamiętałem dramatyczny apel o pozostanie w kraju. Masowy wyjazd młodzieży na Zachód traktował profesor Stefan Kurowski jako świadome osłabienie narodu.

Po odczycie rozmawiając w bardzo ograniczonym gronie  jeszcze na ul. Bednarskiej zadałem Profesorowi pytanie o jego przynależność do Konfederacji Polski Niepodległej. Stefan Kurowski niesłychanie się zmieszał i podzielił się swoim brakiem zaufania do niektórych prominentnych wówczas liderów Konfederacji. Rozwaga profesora Kurowskiego wydawała mi się wówczas przesadzona.

Na temat neostalinowców pozyskujących wówczas środki z Zachodu „na działalność opozycyjną” mieliśmy dokładnie takie samo zdanie. Przyszłość pokazała, że i w tym przypadku miał pan Profesor rację.  Z apelem profesora Kurowskiego przyszło mi się zmierzyć już kilka lat później, najpierw w więzieniu, a potem gdy po otrzymaniu wezwania do jednostki komandosów zdecydowałem się na opuszczenie Polski.

 Po powrocie z emigracji nie udało mi się spotkać Profesora ani na rocznicach powstania KOR, ROPCzIO i KPN, ani na żadnych imprezach politycznych. Kazimierz Świtoń powiedział mi przy okazji jednej z imprez rocznicowych, że Stefan Kurowski choruje. W mediach zapełnionych agenturą SB i PZPRowcami Profesor był nieobecny.

 Profesora Stefana Kurowskiego spotkałem zupełnie przypadkowo na ulicy w Zakopanem, jednak z powodów od nas niezależnych rozmowa nie była możliwa.  Zachowanie Profesora odebrałem jako pożegnanie. Jego silny i uczciwy duch był i będzie dla mnie wzorem. [’]

0

Tomasz Sokolewicz

"Dzialacz niepodleglosciowy. Wspóltwórca "Ucznia Polskiego", Federacji Mlodziezy Szkolnej i Polskiej Armii Krajowej. Pedagog, manager i germanista. Ulubione motto: "Milsza mi niebezpieczna wolnosc niz bezpieczna niewola” Rafal Leszczynski XV"

153 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758