Owładnięty tolerancją gej mordował homofobów.

Działacz największej organizacji gejowskiej otworzył ogień do osób pracujących w instytucie ds. rodziny w Waszyngtonie.

Jak informuje anonimowo jeden z pracowników firmy, zaraz po wejściu do środka budynku mężczyzna wygłosił krótką, ale bardzo obraźliwą przemowę na temat działalności FRC, tradycyjnych wartości i konserwatyzmu społecznego, później zaś zaczął strzelać.Family Research Council jest organizacją zajmującą się promowaniem tradycyjnych wartości, wiary, rodziny i wolności. Sprzeciwia się aborcji i eutanazji, akcentuje, że czyny homoseksualne są grzechem.

Jak podkreślił były szef FRC, a obecnie przewodniczący innego konserwatywnego instytutu American Values, atak jest przejawem "niepokojąco rosnącego poziomu nietolerancji i nienawiści, wymierzonych w osoby podzielające tradycyjne wartości". – Mężczyźni i kobiety wiary nie mogą być jednak zastraszani, by milczeć – stwierdził Bauer.

Według relacji świadków, zamachowiec wszedł do wnętrza budynku, trzymając w ręku torebkę z logo restauracji Chick-fil-A. W ostatnim czasie prezes sieci tych fast foodów oficjalnie opowiedział się przeciwko legalizacji układów jednopłciowych. Wypowiedź ta wywołała wzburzenie w środowiskach homoseksualnych, które wezwały do bojkotu restauracji.

Był fanatykiem Nietzschego – zauważył Chan [kolega z czasu studiów].

więcej tutaj:  http://www.naszdziennik.pl/swiat/7708,strzelal-z-nienawisci-do-homofobow.html 

Jak to mawiała zasłużona działaczka warstw nierozmnażających się Magdalena Środa: „Walka klasowa zaostrza się w miarę postępu i umacniania się tolerancji”. Tak, te słowa Magdaleny Środy lub Kazimiery Szczuki [obecnie obie panie procesują się w celu ustalenia autora] stały się kamieniem węgielnym współczesnej postępowej myśli. Myśl ta niczym stonka ziemniaczana zrzucana przez amerykańskich masonów na postępowe pola Mordoru zakorzeniła się wśród młodych tolerancyjnych Amerykanów. Zapewne już w tym momencie, pióra Magdaleny Środy, Kazimiery Szczuki, czy Żakowskiego rozgrzewają się do czerwoności. Towarzysze z Czerskiej czy KryPolu mają wszak wielkie doświadczenie w bronieniu każdego plugastwa, od wtykania polskiej flagi w psią kupę, po bronienie samej kupy, kupy wojewódzkiej ma się rozumieć. Napewno też nikt z mainstreamowych mediów nie wyjdzie przed szereg z tym NEWSem, zanim towarzysze nie ustalą wspólnej lini obrony tudzież pochwały tego pełnego tolerancji czynu. Gdyby przypadkiem to szalony nazista zaczął strzelać do gejów, to w 5 minut trąbiły by o tym wszystkie media, ten schemat jest prosty i znany bo wbijany do głów od pierwszego roku studiów dziennikarskich każdej szerokości geograficznej. Tutaj jednak mamy problem poprawności politycznej, wszak gej rzecz święta. Zatem towarzysze do piór, rewolucja tolerancji czeka brzasku jutrzenki.