Bez kategorii
Like

Otworzyć okna! W Sejmie czy w Polsce?

15/10/2011
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
34 minut czytania
no-cover

… i może przewietrzyć dokładniej niż w 68 roku, bo zaduch staje się coraz bardziej nieznośny … J.Hartman: wypuśćmy klerykalny zaduch; S.Blumsztajn: Skończmy z krzyżem

0


Mało nam było jednego Polakożercy, krążącego nie tak dawno temu po Polsce, ze swymi zmyślonymi historyjkami, w towarzystwie swego przyjaciela Adasia, który pełnił jednocześnie rolę tłumacza i bodygarda, więc pozwoliliśmy by kolejni Polakożercy rozwijali skrzydła swoich chorych fantazji.

Tak więc dorobiliśmy się tu w Polsce już trzech demiurgów:

Pierwszy i najważniejszy, (najważniejszy – bo uzyskał sądownie immunitet wobec wszelkie ewentualnej krytyki, która w stosunku do niego "jest sprzeczna z zasadami życia społecznego")

teoriaspisku.salon24.pl/194773,tako-rzecze-sedzia-matlak

przez ponad 20 lat zdążył uczynić parodię z dyskursu publicznego a na koniec, gdy do władzy doszli nie ci co według niego powinni, to nawet pełzającego faszyzmu się dopatrzył – więc szkoda o nim nawet dłużej rozmawiać!

Drugi, mimo że podaje się za etyka, to wspiera od wielu miesięcy dno dna obłudy, chamstwa, kłamstwa i hipokryzji polskiej polityki

Jan Hartman o Palikocie

"Żałuję, że to koncert jednego aktora. Wielu ludzi nie odważyło się z nim pójść, bo bali się wyskoków, i rzeczywiście te wyskoki są. Szkoda. Janusz Palikot proponował mi pierwsze miejsce w Krakowie. Odmówiłem, bo bałem się, że musiałbym firmować swoim nazwiskiem zachowania nieobliczalne Palikota, jak publikacja bardzo nieprzyjemnej, nielojalnej książki o Donaldzie Tusku."

a sam ze zdziwieniem odkrywa, że:

"Polacy nie chcą, aby zmieniano znaczenia słów …" 

Skoro nie wiadomo czemu, ci Polacy, na dodatek jeszcze, uparcie domagają się, by przywracać znaczenie tym słowom, którym inni już zdążyli nadać zupełnie inne, często przeciwne znaczenie, to dla takiego Jana Hartmana, kierującego Zakładem Filozofii i Bioetyki UJ,  absolwenta filozofii KUL, który w 2008 r. uzyskał tytuł profesora nauk humanistycznych w zakresie filozofii a od 1994 r. związanego z Uniwersytetem Jagiellońskim, do tego laureat nagrody Grand Press 2009 w kategorii publicystyka … "oczywisty" wniosek sam się nasuwał:

"Wciąż jednak Polacy rozdarci są między ciemnotą i etycznością."

tinyurl.com/6h8f6v4

W tym miejscu można by się na chwilę zatrzymać i zastanowić, kto od kogo uczył się relatywizacji słów, pojęć, wartości …., czy prof. Maria Janion od prof. Jana Hartmana, czy prof. Jan Hartman od prof. Marii Janion, "jednej z najwybitniejszych badaczek współczesnej humanistyki oraz m.in. pomysłodawczyni Podyplomowych Gender Studies IBL PAN im. Konopnickiej i Dulębianki",  laureatki Nagrody Specjalnej II Kongresu Kobiet. Laudację na jej cześć odczytała prof. Magdalena Środa."

genderstudies.pl/index.php/2010/06/18/prof-maria-janion-laureatka-nagrody-specjalnej-ii-kongresu-kobiet/

W Wikipedii "wcześniej pisano, że gender studies zajmują się dekonstrukcją wartości,
tradycji, …

Teraz piszą tak:
Studia te zajmują się m.in. opisem, analizą i dekonstrukcją przesądów

Tylko dlaczego tak boją się używać bardziej powszechnych słów, takich jak
"niszczenie", "burzenie" a stosują tylko słowo "dekonstrukcja"?"

tinyurl.com/426bcum

Do prof. Janion i Gender Studies, jeszcze trzeba będzie wrócić a teraz, wracając do "rozdarcia Polaków", należy zadać, retoryczne chyba, pytanie:

A któż inny miałby zakamarki ich ciemnego umysłu rozjaśnić i wskazać słuszną drogę etycznego postępowania, jak nie sławny etyk i profesor … Tylko, czy nie było zbyt śmiałym eksperymentem naukowym, uczenie etycznych zachowań poprzez rozbudzanie złych instytnktów u ludzi, podsuwając im co rusz, nasączoną jakimś jadem nienawiści, strawę. Tak było na przykład półtora roku temu, gdy ręka w rękę ze znanym reżyserem filmowym, Andrzejem Wajdą wywołali wojnę polsko – polską, sztucznie wywołując konflikt w sprawie pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu. W swej bezczelności, dając upust hipokryzji, obaj panowie postanowili zaangażować do tej walki młodzież, którą podburzali fałszywymi hasłami i tezamami.

A to był tylko jeden z epizodów, wpisujących się w trwałą kampanię okazywania pogardy wobec Polaków i polskości, często okraszoną zapiekłą nienawiścią do Kościoła Katolickiego i do katolików.

Oto jedno z łagodniejszych stwierdzeń prof. Hartmana, odnoszacych się do KK:

"… zmierzamy w kierunku, jakiego życzy sobie Kościół, a więc jak najgorszym."

tinyurl.com/6fynsyd

 

No i pozostał nam trzeci demiurg, ale już taki typowy, dokładnie zgodny z definicją w Wikipedii:

"Demiurg – rzemieślnik, robotnik, sprawca, twórca, siła twórcza."

Pamiętamy jak mu sprawnie przychodziło nawet zorganizowanie tysięcy gwizdków:

"W "Porozumieniu 11 listopada" zwołanym, by przeszkodzić narodowcom, są najróżniejsze organizacje – od stowarzyszenia MaMa walczącego o prawa matek do nobliwej Otwartej Rzeczypospolitej. "Gazeta" przyłącza się do tej inicjatywy. Proponujemy wszystkim: wygwiżdżmy faszystów!

Od godz. 14.30 na rogu Miodowej i Krakowskiego Przedmieścia oraz pod św. Anną będziemy rozdawać gwizdki. Kupiliśmy ich dużo, starczy dla wszystkich, którzy chcą z nami zagłuszyć hasła ONR.

Zapraszamy wszystkich obrażonych i zawstydzonych faszystowskim marszem w stolicy."

niedzisiejszyblog.salon24.pl/249401,patriotyzm-wg-blumsztaina

 

"Weź od nas gwizdek i zatrzymaj w czwartek faszyzm. Zbiórka o godz. 13.30 na rogu Miodowej i Krakowskiego Przedmieścia. (…)

To twoja broń i znak rozpoznawczy. Twoim zadaniem jest dotrzeć na trasę przemarszu ONR i Młodzieży Wszechpolskiej i wygwizdać ich. Możesz iść chodnikiem, gwiżdżąc na narodowców, lub dołączyć się do blokujących trasę marszu."

wpolityce.pl/wydarzenia/3408-tak-wygladalo-wczoraj-centrum-warszawy-i-trzeba-powiedziec-jasno-i-wyraznie-do-tej-zadymy-wezwala-gazeta-wyborcza

"Więc jestem zawsze za tymi, którzy mówią faszystom z ONR: „No passaran”, bez względu na to, czy robią to legalnie, czy nie. Nienawidzę przemocy, ale kiedy idę zagrodzić drogę ONR-owcom, wolę schować do kieszeni kamień."

harce.wordpress.com/2008/11/13/prasowka-z-11-listopada/

 

No i wydawałoby się, że na tym można temat zasadności "wietrzenia" zakończyć … W końcu, ileż można pisać o trzech starych pierdzielach.

Niestety. Nic bardziej mylnego!!!

Kampania nienawiści – zamiast po wyborach się wyciszyć – zatacza coraz szersze kręgi.

 

Jeszcze na dobre nie poznaliśmy wyników wyborów a już oddelegowana z TVN-u dziennikarka, przez cały dzień popisywała się bolszewicką wprost czujnością i zapałem, biegając krok w krok za prezesem PiS-u, starając się go "zachęcić", by "dotrzymał słowa" i zrezygnował z uprawiania polityki. Pozostałe media, łącznie z tymi "państwowymi", starały się nie odstawać w tej konkurencji od TVN-u. Widać, że wszystkie media działają zgodnie i na jeden rozkaz.

Tym samym potwierdziły się słowa Seweryna Blumsztajna, który w trakcie dyskusji o sondażach przedwyborczych powiedział:

"… telewizja TVN24 dogadała się z telewizją publiczną …, były wreszcie przyzwoite pieniądze …" i sondaże wyszły jak trzeba!

Błyskawicznie na Facebooku powstały kolejne strony, skupiające jakieś bolszewickie złogi, a zajmujące się tylko i wyłącznie szkalowaniem Jarosława Kaczyńskiego, na przykład:

www.facebook.com/budapeszt.w.warszawie

 

Już nagonka na prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Marię Kaczyńską poszła w niepamięć a zajęto się dalszym dożynaniem watah, w myśl zasady "kujmy żelazo póki gorące".

Najprawdopodobniej mając to samo na uwadze, również uaktywnił się Jan Hartman i Seweryn Blumsztajn. Każdy z nich po swojemu stara się poprzez media dowalić, czy to Polakom, czy to katolikom, czy to Kościołowi Katolickiemu …

Jan Hartman usiłuje przy pomocy posłów z Ruchu Palikota, otwierając okna, "wypuścić klerykalny zaduch z Sejmu", bo według niego, krzyż nie jest symolem narodowym.

 

No proszę, czyżby miało spełnić się marzenie z października ub. roku, prof. Hartmana"

"- To przebudzenie i znak, że coraz więcej osób przestaje się bać dyktatu Kościoła – komentuje prof. Jan Hartman, filozof i etyk. – Zdjęcie krzyży nie może być odczytywane jako negatywny stosunek do religii katolickiej. Powinno za to być czytane jako pozytywny stosunek do polskiej konstytucji. Nadanie szkole świeckiego charakteru poprzez zdjęcie krzyży, to nic innego jak gest szacunku dla konstytucyjnego porządku. Cieszę się, że do takiego zdarzenia doszło. Świadczy to o odzyskiwaniu podmiotowości i suwerenności państwa polskiego wobec Kościoła i Watykanu."

tinyurl.com/62zunzm

Równie ciekawe, jak cały wywwód, jest także ostatnie zdanie, z którego wynika, że o Niemczech i Rosji, to prof. zabrania mówić i wyśmiewa "kondominium niemiecko/rosyjskie". Natomiast jeśli w profesorskiej głowie zalęgło się akurat kondominium watykańskie, to należy ten fakt przyjąć z najgłębszą powagą! 🙂

Także wtedy, w październiku, ten żyjący z atakowania PiS-u, Kościoła Katolickiego oraz TV Trwam, Radia Maryja człowiek, nieustannie pouczający i oceniający innych, czepiał się właśnie Jarosława Kaczyńskiego, że ten ma własne zdanie na temat sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej i pod tym kątem śmie oceniać polityków, ludzi władzy:

"Czy warto komentować słowa Jarosława Kaczyńskiego? Czy rzucony na kolana przywódca rozpadającej się partii, ciskający wokół oskarżenia i insynuacje, nie powinien być zostawiony w spokoju niczym ranny lew? Nie, jeśli chce być zarazem alfą i omegą moralności i rości sobie prawo do oceniania innych."

www.polityka.pl/kraj/analizy/1509130,1,lekcje-moralne-pis.read

Tylko dlaczego już w kilka miesięcy później, w marcu tego roku, temu "profesorowi" od etyki, wszystko się przestawia i okazuje się nagle, że jednak

można mieć własne zdanie, że są sytuacje, w których ON, pan prof. Jan Hartman, pozwala mieć ludziom własne zdanie!

"Młodzi torturują siebie i nas trywialnym nihilizmem, wypranym z jakiejkolwiek idei moralnej. Wszyscy mamy prawo do własnego zdania. Ludzkość od niepamiętnych czasów zadaje sobie pytania o sens życia, ale każdy człowiek odpowiada na nie w inny, tylko sobie właściwy sposób. Nie ma jednej odpowiedzi i nie może jej być, bo każdy człowiek jest inny, niepowtarzalny."

tygodnik.onet.pl/30,0,60775,godne__bo_wygodne,artykul.html

Niestety, tej zmienności poglądów i ocen w zależności do kogo i w jakiej sytuacji się odnoszą, nie można zrzucić na karb, choćby postępującej sklerozy prof. Hartmana … To typowe zachowanie hipokryty i politycznego manipulanta, zaślepionego nienawiścią do Narodu pośród którego mieszka i z którego pieniędzy żyje … Czyżby za małe i stąd ta pogarda? Tylko to może tłumaczyć, że człowiek poruszający się podobno w wyższych sferach intelektualnych, potrafił swoje wypociny i kłamstwa zatytułować:

 

"Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej"

Jan Hartman*  2010-05-20, ostatnia aktualizacja 2010-05-20 14:40

w niewiele ponad miesiąc po straszliwej tragedii, jaką przeżyli wszyscy Polacy.

A cóż tak ważnego miał on nam do przekazania lub raczej należałoby zapytać:

Jaki temat tym razem obrał sobie Pan Profesor, by mieć pretekst do oplucia kolejny raz Polaków, Kościoła Katolickiego, PiSu i Kaczyńskich?

Okazało się, że prof. Hartman, wybrał manipulowanie pojęciami demokracji i liberalizmu i wszystkim, co się z tymi pojęciami wiąże.

"Potęga liberalizmu polega na tym, że gdzie zwycięża wolność, gdzie obywatele zakosztowali swobód, tam nikt nie chce już powrotu rządu autorytarnego lub choćby paternalistycznego. Nikt dorosły nie chce przecież na powrót stać się dzieckiem.

Przed dwudziestoma laty przejmująca na krótko władzę inteligencja, postanowieniem swych rządzących reprezentantów postanowiła zhołdować Polskę Watykanowi, najwyraźniej wierząc, że tylko poparcie Kościoła daje gwarancję, iż naród wytrzyma konieczne reformy. W moim przekonaniu Tadeusz Mazowiecki  i jego ludzie mylili się w tym względzie, a co więcej, przypuszczam, że mocując Kościół na pozycji państwa w państwie, co potwierdzone zostało zawartym następnie konkordatem, działali w poczuciu słuszności. Od początku główną przeszkodą na drodze budowy demokracji było oddanie Kościołowi, wraz z quasi-państwową autonomią wewnętrzną i wybujałymi przywilejami materialnymi, władzy symbolicznej w państwie polskim. Państwo to stało się na wpół oficjalnie państwem wyznaniowym, a symbolika katolicka oraz katolickie poglądy w kwestiach moralnych i obyczajowych zostały jak najgłębiej uwewnętrznione przez władze publiczne na wszystkich szczeblach, wypierając niemal całkowicie ducha naszej konstytucji, która wyjąwszy nakaz zawarcia konkordatu, ma treść w pełni liberalną."

tinyurl.com/6l4hd7j

 

"Trzeci" demiurg, Seweryn Blumsztajn też nie oddawał łatwo pola swemu koledze po fachu. We wczorajszej dyskusji w TVN24, w której mocnym polemistą był dr Tomasz Żukowski, pan Blumsztajn – niczym Niesiołowski, Wołek lub Kuczyński – starał się przepchnąć sporo nieścisłości, konfabulacji a nawet kłamstw, wynosząc na piedestał PO i Tuska a pogardliwie i bezczelnie wypowiadając się o PiS-ie i Jarosławie Kaczyńskim:

"… sprawa krzyża dla Tuska jest niepotrzebna, bo on ma ważne sprawy na głowie … Dla PiS-u i dla Ruchu Palikota, to najlepszy sposób na zaistnienie",

Skoro "najlepszy", to należy rozumieć, że PiS będzie musiał wypłacić jakąś kasę panom, Blumsztajnowi i Hartmanowi, jako wynagrodzenie za podrzucenie i podtrzymanie tego tematu!  No a Janusz Palikot raczej swoim nie zapłaci, choćby malowali jego obraz przed publicznością jeszcze lepiej niż tamten, który malował jemu pomieszczenie służbowe …

Ale to nie koniec wczorajszych wybroczyn Pana Blumsztajna. Oto według niego:

"Demokracja polega na ochronie praw mniejszości"

tylko nie zająknął się nawet:

A co z prawami większości???

Podobno też gdzieś słyszał – może na Czerskiej? – że

"jest coraz więcej ludzi, którzy nie chcą krzyża w przestrzeni publicznej"!

No i najważniejsze, co można było wczoraj usłyszeć z ust Seweryna Blumsztajna, to news nad newsy:

"Krzyż pod Pałacem Prezydenckim, był tam PRZECIWKO Platformie i Komorowskiemu!"

No cóż … Polemizować można, gdy ktoś się myli, nie do końca ma rację …, ale z prymitywnym kłamstwem, chyba nie warto wdawać się w żadną dysputę – tym bardziej, gdy autor takich słów, dodatkowo próbuje przestrzegać nas wszystkich:

"Trzeba przyjąć do wiadomości, że nie jest to oczywiste, że krzyż stoi w przestrzeni publicznej!"

 

A ja sądzę, że trzeba przyjąć do wiadomości starą, ludową sentencję mówiącą, że:

"Jabłko nie spada daleko od jabłoni"

A mam tu na myśli Panią Annę Blumsztajn, córkę Pana Seweryna!"

 

Otóż

Anna Blumsztajn, to dyrektorka, WOS, wychowawczyni,

Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia,

którego to uczniowie, według tego co twierdzi pani Dyrektor, sami, z własnej inicjatywy się zorganizowali, "założyli Ruch Oburzonych w Polsce.

"Od trzech lat przekonuję uczniów, że warto walczyć z ideologicznymi przeciwnikami, respektując możliwości, które daje nam prawo w demokratycznym państwie. Tłumaczę, że jakość demokracji zależy od zaangażowania obywateli. Gdy prawo nie jest przestrzegane, należy wywierać presję na instytucje, które to prawo łamią lub go nie egzekwują. A jeśli prawo nam nie odpowiada – działać tak, żeby je zmienić. Że państwo – czyli równieżpolicja, sądy, parlament – to nie "oni", tylko "my". I że zasady państwa demokratycznego chronią wszystkich – również nas.

Nie byłam zachwycona, gdySeweryn Blumsztajn, mój ojciec, nawoływał do chodzenia na demonstracje antyfaszystowskie "z kamieniami w kieszeni". Uważałam, że od tego są policja i prawo, by szkodliwość faszystów ograniczać. I że trzeba policji i prawu ufać."

tinyurl.com/6xgkbjf

W internecie uczniowie przekonują, że to poważna sprawa. Już wiedzą, że w przyszłości nie czeka ich nic poza wyścigiem szczurów. Chcą wyjść na ulice, protestować jak młodzi z Ruchu Oburzonych w Madrycie, a ostatnio na Wall Street. W manifeście napisali: „Jesteśmy pokojowym ruchem oporu wobec władzy. Czujemy się opuszczeni przez państwo, które odczłowieczając nas, sprawia, że nasze życie staje się » życiem na przemiał «”. „Marsz Oburzonych. Prawdziwa demokracja teraz!” – wzywają z plakatów."

tinyurl.com/3zemgb3

"Wszystko zaczyna się u nas od dyskusji. Po to napisaliśmy te 21 postulatów, żeby skonkretyzować sprawy, o których będziemy rozmawiać. Wybraliśmy te sprawy, które nam się wydają w Polsce nieruszone"

tinyurl.com/3fpjken

Może i bym uwierzył w to co mówi dyr. Anna Blumsztajn i jej uczniowie, tylko jakim cudem te 21 Postulatów, wysłanych także w liście do premiera

tinyurl.com/62p2usq

w połowie jest w miarę rozsądna – no może czasami zbyt szczegółowa i bez ogólniejszych żądań a druga połowa jest WYPISZ WYMALUJ powieleniem wszystkich poglądów na temat krzyża, Kościoła Katolickiego,nauki religii, parytetów,in-vitro, pana prof. Hartmana, Seweryna Blumsztajna, Marii Janion, Janusza Palikota, Krystyny Kofty …

"- Jako obywatela oburza mnie arogancja, która pozwala dzielić obowiązki w pracy na te, które się podobają lub nie – mówił w TOK FM prof. Jan Hartman, filozof, komentując postulat Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski, którzy chcą wprowadzenia w życie klauzuli sumienia np. ws. sprzedaży antykoncepcji. – Nie podoba się, to proszę się zwolnić z pracy – dodaje."

tinyurl.com/63kqq42

Dlaczego w Waszych postulatach domagacie się szerszego dostępu do informacji publicznej a nie domagacie się nauczania historii, także tej najnowszej, nie zakłamanej? Dlaczego nie burzycie się przeciwko kłamstwom rządu na temat sytuacji w służbie zdrowia, w gospodarce, finansach, w sprawie śledztwa smoleńskiego …?

Czy przypadkiem, te Wasze, właśnie takie, robotniczo – chłopskie postulaty, nie wynikają z tego, że w szkole, do której chodzicie, oduczono Was poszanowania wyższych wartości. Być może zawdzięczacie to Szanownemu Gronu Nauczycielskiemu, które oprócz różnych innych proweniencji, ma wyraźnie wypalone piętno Gender Studies,  Marii Janion – podobnie, jak to jest z  Panią

"Katarzyną Bratkowską (język polski, wychowawczyni)

Absolwentka filologii polskiej UW oraz Szkoły Nauk Społecznych PAN, uczennica prof. Marii Janion. Współzałożycielka Porozumienia Kobiet 8 Marca, członkini składu hiphopowego Duldung. Autorka licznych artykułów krytycznoliterackich i komentarzy politycznych. Wykładała na gender studies UW, obecnie wykłada w Wyższej Szkole Dziennikarstwa. Współorganizatorka Manif i wieców. W roku 2006 Gazeta Wyborcza nominowała ją do tytułu Kobieta Roku."

www.humanistyczne.edu.pl/pokaz/21810

I proszę Was bardzo, drogie dzieci, nie oszukujcie same siebie, ani innych, że to co niesiecie dzisiaj to jakieś idee, koncepcje i to do tego Waszego pomysłu. Tego, że zostaliście wmanewrowani w brudna polityczną grę ludzi bez honoru, dowodzą nie tylko te gwizdki:

"Zabierzcie ze sobą gwizdki i karimaty, żeby można było na nich siedzieć – apelowała jedna z założycielek Porozumienia w Poranku TOK FM"

ale także skład ludzi, z którymi macie się spotkać:

"oraz po drugiej stronie kandydakti i kandydaci do sejmu:

Ruch Palikota – Tomek Szypuła
Zieloni 2004 (z list SLD) – Agnieszka Grzybek
Platforma Obywatelska – Dariusz Dolczewski
Sojusz Lewicy Demokratycznej – czekamy na potwierdzenie kandydata
Polska Partia Pracy – czekamy na potwierdzenie kandydata
Polska Jest Najważniejsza – czekamy na potwierdzenie kandydata""

15pazdziernika.pl/

Czy rzeczywiście umiecie korzystać z Internetu i z Facebooka? Jeśli tak, to dlaczego mimo wszystko, chcecie się zachowywać jak hipokryci, jak  Wasi starsi "mistrzowie"?

Czy nie wiecie choćby tego, że dla jednego z tych ludzi, dziewczyny z Waszej szkoły, to zwykłe "suczki"??? Żądacie parytetów dla "suczek"?

"Szef młodzieżówki PO Dariusz Dolczewski wezwał dziś do debaty młode działaczki PiS biorące udział w kampanii "Chodźcie z nami". Ten sam Dolczewski wkleił w piątek na Facebooku link do teledysku, w którym wizerunkom młodych kandydatek Prawa i Sprawiedliwości towarzyszy piosenka "Hej, suczki".

Dolczewski (notabene warszawski radny PO) polecany przez siebie chamski teledysk opatrzył wpisem: "Hit na piątkowy wieczór".Jego kolega z Facebooka skomentował: "świetne:)"."

niepoprawnypolitycznie1.salon24.pl/344352,szef-mlodziezowki-po-suczki-z-pis

 

Tak, drogie dzieci, licealiści i absolwenci Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia! Dzisiaj, maszerując ulicami Warszawy, będziecie prezentowali swoje oburzenie, swoje zdanie … tylko że to będzie Wasze zdanie i oburzenie ale podyktowane przez Waszych nauczycieli a także przez ludzi pokroju Krystyny Kofty … Może na koniec,  poczytajcie co ta, do cna zakłamana osoba, pojawiająca się w mediach głównie po to, by opluwać znienawidzonych przeciwników poltycznych, ma do powiedzenia:

"Radek Sikorski po tragedii, napisał na twitterze, że chciałby dla Breivika kary śmierci, ale to wolny kraj, i minister spraw zagranicznych innego państwa nic nie może w tej sprawie …

 

Czy wyobrażacie sobie co by się u nas działo? Opozycja z ludźmi pokroju PiS-owskiego miałaby pożywkę! Strach się bać! Widziałam we "Wproście" (lubię, czytam a jednak tym razem zbuntowałam się) ranking: oscary i maliny za posłowanie. Jak w filmie, za najlepszy film oscar, za najgorszy malina. Za skuteczność oscara. Skuteczność Ziobry? Człowieka, który spowodował swoją kretyńską wypowiedzią klęskę w transplantologii? Macierewicza snującego swoje straszliwe baśnie, czy posłanki Kempy, krzyczącej z trybuny sejmowej po śmierci Barbary Blidy, że "Presji nie wytrzymują przestępcy", jest dla mnie moralnie odrażająca! Mówi coś takiego wiedząc, że ogląda ją rodzina Blidy. Patrzy im w oczy! Także nam. Ciarki chodzą po plecach, jeśłi pomyślimy, że tacy ludzie znów mogliby rządzić.

Ich cynizm jest większy niż u J.Kaczyńskiego, bo on stracił brata bliźniaka, a każdy kto jest związany bliźniaczym pokrewieństwem wie, że to więzi najsilniejsze z możliwych. Ona zaś jak i Ziobro działają wyłącznie dla własnego pieprzonego dobra.

Jestem taka wściekła, bo to są ludzie, którzy podburzają jakichś zagubionych do ostrego działania, do plucia na dziennikarzy, do szarpania, tych wszystkich ekscesów jakie mogą doprowadzić do najgorszego."

 

Jak bardzo trzeba mieć skrzywiony kręgosłup moralny, by w ten obrzydliwy sposób łączyć sprawę tragedii w Norwegii z własnymi fobiami politycznymi i wylewaniem jadu nienawiści na ludzi o innych poglądach …

Mogę tylko zapytać Panią K.Koftę:

Za ile tak się szmacisz?

i dopowiedzieć jej słowami:

"To jest naprawdę groźne, nie możemy tego lekceważyć. Takie wypowiedzi należy piętnować a nie nagradzać oscarami za skuteczność."

krystyna-kofta.blog.onet.pl/GRA-W-ZABIJANIE,2,ID432031927,n

Niech sobie Pani, te własne swoje słowa, wreszcie weźmie do serca!

 

Link do zdjęcia wprowadzającego:

tinyurl.com/66gzwgp

0

1normalnyczlowiek

Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.

351 publikacje
9 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758