Stowarzyszenie „Solidarni 2010”, którego kilku członków protestuje od niedzieli przed Pałacem Prezydenckim, domaga się dymisji premiera Donalda Tuska
i postawienia rządu przed Trybunałem Stanu za "zdradę państwa, oddanie śledztwa ws. katastrofy w ręce Rosji".
Chcą także powołania międzynarodowej komisji ds. zbadania przyczyn katastrofy, zwrócenia się do NATO o ujawnienie zdjęć satelitarnych ostatniej fazy lotu samolotu, który rozbił się rok temu pod Smoleńskiem. Zapowiadają, że nie opuszczą namiotu przed Pałacem Prezydenckim dopóki ich postulaty nie zostaną spełnione.
– Będziemy trwać do skutku, do spełnienia tych postulatów lub do momentu, gdy nam sił starczy" – powiedziała dziennikarzom prezes Stowarzyszenia, autorka filmu "Solidarni 2010" Ewa Stankiewicz. Podkreśliła, że straż miejska próbowała "zepchnąć, przegonić" ich sprzed Pałacu. "W tym momencie podnieśliśmy ten namiot i spacerowaliśmy po Krakowskim Przedmieściu, ucząc się od Drzymały. Wędrowaliśmy z namiotem i straż miejska nas zostawiła – dodała.
Zaapelowała do osób o podobnych poglądach o przyłączenie się do protestu. – Białe miasteczko ma tutaj swoje uzasadnienie. (…) Nie ma takiego drugiego państwa, które zgodziłoby się na takie upokorzenie, na oddanie suwerenności swojego kraju, czego dopuścił się nasz premier. My musimy reagować – podkreśliła.
– Nie podoba nam się sytuacja, w której główne dwa dowody: wrak Tupolewa i czarne skrzynki są ciągle w rękach rosyjskich; sytuacja, w której prezydent Komorowski pokazał, że nie potrafi reagować jak prawdziwy mąż stanu; w sytuacji podmienienia tablic, zakłamania historii (…) – w tym dniu Komorowski nie reaguje, za to spotyka się z (prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem) i składa cześć ofiarom pod brzozą – powiedział członek stowarzyszenia Samuel Rodrigo Pereira.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tusk-za-zdrade-przed-Trybunal-trwa-protest-w-stolicy,wid,13309939,wiadomosc.html?ticaid=1c1c1&_ticrsn=3
http://www.radiownet.pl/#/radio_wnet/krakowskie_przedmiescie/
http://adamdee.salon24.pl/296833,16-15-omoh-uderza
http://niezalezna.pl/8925-rozebrano-namiot-pobito-dzialacza-klubow-gp
http://www.solidarni2010.pl/
http://wirtualnapolonia.com/2011/04/11/namiot-przed-palacem-zadaja-dymisji-tuska-za-zdrade/
"Lista pasażerów" – Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego
http://www.youtube.com/user/pomniksmolensk#p/u/12/gaiqbS3MS1M
Ewa Stankiewicz, Jan Pospieszalski i Jerzy Jachowicz rozmawiają o sytuacji na polskiej scenie politycznej rok po Tragedii w Smoleńsku
http://www.radiownet.pl/#/publikacje/stankiewicz-pospieszalski-jerzy-jachowicz-rozmawia-z-ewa-stankiewicz-i-janem-pospieszalskim
Chyba ta rozmowa jest najważniejsza. A w rozmowie, słowa o tym, że "zapalono światło"
Pomnik Smoleński
http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=93
„Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na „zdradę o świcie” i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu „niezastąpionych”. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy – kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo”.
Dziś, po roku od ich napisania, powtórzę te same słowa – nie możemy być razem. Nie możemy, bo to co nas podzieliło trwa nadal i przybrało postać granicy nieprzekraczalnej. Zebrało kolejne ofiary i czyha na następne.
Tragedia smoleńska nie rozbiła nas na „dwie Polski”, nie przecięła linią „politycznych podziałów”. Obnażyła to tylko, co ukrywano przez dziesięciolecia i odsłoniła prawdę, której bano się wykrzyczeć. Nie nazwę rodakami tych, którzy na niej zbudowali władzę, którzy z niej drwili i jednali się z katem. Nie nazwę rodakami siewców nienawiści i fałszerzy pamięci.
Są tylko bękartami w granicach mojej ojczyzny. Apatrydami i ludźmi bez ziemi.
Nie możemy być razem, bo nie wolno zapomnieć, że doprowadzili nas pod mur, za którym nie ma drogi. Dzieląc nas nienawiścią do ludzi prawych, drwiąc z naszych wartości i z naszych marzeń. Postawili nas pod murem obojętności na zło, przyzwolenia na rządy miernot i kanalii, wymagając zgody dla rzeczy niegodnych i fałszywych.
Na kłamstwie o 10 kwietnia, na rezygnacji z dochodzenia prawdy zbudowali swoje dzisiejsze pozycje. Śmierć mojego Prezydenta, ofiary życia dziesiątków Polaków – pozwoliły im utrzymać władzę i zachować marne przywileje. Groby smoleńskich ofiar są miara ich „politycznego sukcesu”, a ich język nienawiści,– to język śmierci.
http://bezdekretu.blogspot.com/2011/04/by-sie-bali.html
Władza boi się Polaków i boi się pamięci o katastrofie
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110411&typ=ka&id=ka15.txt
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.