Bez kategorii
Like

Ostrzeżenia z przeszłości.

10/12/2011
469 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

W odniesieniu do dzisiejszej rzeczywistości – ratowania bankowej bańki publicznymi pieniędzmi, konsolidacji finansowej Europy i tajnych spotkań na szczytach władzy, trudno nie przypomnieć tych słów jakże znanego człowieka.

0


John Fitzgerald Kennedy,  Hotel Waldorf-Astoria, 27 kwietnia, rok 1961. Wystąpienie przed Amerykańskim Związkiem Wydawców Prasy (American Newspapers Publisher Association)

„Samo słowo „tajność”, jest odrażające w wolnym i otwartym społeczeństwie; i my jako ludzie nieodłącznie i historycznie przeciwni tajnym stowarzyszeniom, tajnym przysięgom, i tajnym obradom, już dawno zdecydowaliśmy że niebezpieczeństwa przesadnej i nieuzasadnionej  tajności istotnych faktów o wiele przewyższają niebezpieczeństwa związane z ich ujawnieniem. Nawet dzisiaj, nie ma sensu przeciwstawiać się groźbom tajnych stowarzyszeń, przeż naśladowanie ich arbitralnych restrykcji. Nawet dzisiaj, nie mają sensu zapewnienia przetrwania naszego narodu, jeśli nasze tradycje [wartości] nie przetrwają z nim. I istnieje bardzo groźne niebezpieczeństwo że ogłoszenie potrzeby zwiększenia bezpieczeństwa będzie zagrabione przez tych nie mogących się doczekać poszerzenia jego znaczenia do samych granich oficjalnej cenzury i tajności.  Na to, nie zamierzam pozwolić w [pełnym] zakresie możliwości które są w mojej mocy. I żaden z przedstawicieli mojej administracji, wysoki czy niski rangą, cywil czy wojskowy, nie powinien interpretować mych słów tu dziś wieczorem jako wymówki do cenzurowania wiadomości, dławienia niezadowolenia, przykrywania naszych błędów lub wstrzymywania przed prasą i społeczeństwem faktów które mają prawo wiedzieć.

[…]

Poniewać mamy na świecie przeciwnika w postaci monolitycznej, bezlitosnej konspiracji która polega na ukrytych środkach w celu poszerzenia swej strefy wpływów – na infilitracji zamiast inwazji, na działalności wywrotowej zamiast na wyborach, na zastraszeniu zamiast wolnego wyboru, na partyzantce w nocy zamiast armii za dnia. Jest to system który zgromadził rozległe zasoby ludzkie i materialne w zwartą, wielce wydajną machine która łączy wojskowe, dyplomatyczne, wywiadowcze, ekonomiczne, naukowe i polityczne operacje.

Ich przygotowania są potajemne i nie publikowane. Ich pomyłki są grzebane, nie uwidaczniane, ich dysydenci są uciszani, a nie wychwalani. Żadne wydatki nie są kwestionowane, żadne pogłoski nie są publikowane, żadne sekrety nie są ujawnione.

[…]

Żaden prezydent nie powinien obawiać się publicznego wglądu do jego programu. Bo to z krytyki powstaje zrozumienie; a ze zrozumienia powstaje wsparcie bądź opozycja, i obie są konieczne. Nie proszę mediów o wsparcie dla tej administracji. Jednakże proszę was o pomoc, w wielkim zadaniu informowania i alarmowania amerykańskich obywateli. Gdyż pokładam pełne zaufanie w odzew i dedykacje naszych obywateli [zawsze] kiedy są w pełni poinformowani.

Nie tylko nie mógłbym dławić kontrowersji wśród Waszych czytelników – ja jej pragne.Ta adminstraja zamierza być szczera jeśli chodzi o jej błędy; gdyż pewien mędrzec raz powiedział: „błąd nie staje się pomyłką dopóki nie odmówisz jego naprawienia.” Zamierzamy zaakceptować pełną odpowiedzialność za nasze błędy, i oczekujemy od was, ze je nam wytkniecie kiedy je przegapimy.

Bez debaty, bez krytyki, żadna administracja i żaden kraj nie odniesie sukcesu, i żadna republika nie przetrwa. Dlatego ateński twórca prawa Solon zadeklarował jako zbrodnię unikanie przez obywatela kontrowersji. I dlatego nasza prasa była chroniona przez Pierwszą Poprawkę – jedyna branża w Ameryce specjalnie chroniona przez Konstytucję – nie po to by głównie bawić i dawać rozrywkę, nie po to by wzmacniać plotki i sentymentalność, nie po to by po prostu „dawać ludziom to co chcą” – ale by informować, przebudzać, dawać do myślenia, by omawiać nasze zagrożenia i nasze możliwości, by wskazywać nasze kryzysy i nasze wybory, by przewodzić, kształtować, edukować i czasem nawet rozgniewać opinie publiczną.

To oznacza więcej sprawozdań i analiz międzynarodowych wydarzeń – ponieważ nie są już daleko i zagranicą ale na wyciągniecie ręki [i lokalne]. To oznacza zwiększenie uwagi dla lepszego zrozumienia tych wiadomości, tak samo jak i lepszej transmisji. Oznacza to w końcu, że rząd na wszystkich poziomach, musi wywiązać się ze swych zobowiązań aby zaopatrzyć Was w najpełniejsze jak to tylko możliwe informacje,  poza najbardziej wąskimi ograniczeniami bezpieczeństwa narodowego.

Tak więc odnosimy się do prasy – do tego zapisu uczynków człowieka, strażnika jego sumienia, kuriera jego wiadomości – od której oczekujemy siły i wsparcia, pewni że z Waszą pomocą, człowiek będzie tym kim się urodził aby być: wolnym i niezależnym.”

———————————————–

Oryginał można przeczytać pod: 

http://www.thepowerhour.com/news3/jfk_speech_transcript.htm

Jak ktoś chce wysłuchać w oryginale, polecam: 

Tłumaczenie oparte na oryginalnej treści przemówienia i dostępnym już tłumaczeniu na powyższym filmie. 

 

Mati Zagi

———————————————–

"Make no little plans; they have no magic to stir men’s blood"

                                              –Daniel Hudson Burnham (1846-1912)  

0

Mati Zagi

2 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758