„Czy będzie on pierwszym w historii przywódcą, który stanął do pojedynku z systemem i wygrał ? Czy zrobi to, czego nie dał rady Winston Smith ?”
Zbliża się, prawdopodobnie ostatnia świętowana na urzędzie prezydenta Czech, rocznica urodzin Vaclava Klausa. Na wiosnę 2013 roku zakończy swoje urzędowanie. Prawdopodobnie ostatnia. Bowiem zgodnie z art.57 ust.2 czeskiej konstytucji, nie można piastować tego urzędu dłużej, niż przez 2 kadencje pod rząd. Historia zna taki przypadek, kiedy to po 2 kadencjach urzędowania na fotelu prezydenta i jednej kadencji „wakacji“ na fotelu premiera, można ponownie zostać prezydentem.
Vaclav Klaus to ostatni, tak wysokiej rangi polityk, który na tle lewicującej i lewackiej pseudo-elity politycznej, wyróżnia się odważnymi i zdecydowanymi poglądami w sprawach nie tylko ekonomicznych czy politycznych.
W odróżnieniu od bezideowych karykatur, to jeden z ostatnich polityków, który w tak jednoznaczny i stanowczy sposób opowiada sie za wolnością w każdej dziedzinie.
Stanowisko jakie wyraża nie zawsze wiąże się z „odkrywaniem Ameryki“ czy „wynajdywaniem prochu“. Lecz każde słowo w jego ustach brzmi głośniej, bo ma oddźwięk niemal na całym świecie.
Tym bardziej należy je nagłaśniać, bo to być „Może ostatni, co tak poloneza wodzi !”
Czy zatem jest on „Ostatnim Europejczykiem“ ?
Daniel Hannan, na swoim blogu, pisząc o prezydencie Czech zatytułowanym: „Vaclav Klaus – ostatni Europejczyk”, przelał swoje opinie na jego temat, z którym trudno mi nie zgodzić się. Stąd swój tytuł zaczerpnąłem właśnie od niego.
A co pisze ten brytyjski polityk, poseł do Parlamentu Europejskiego ?
„Z artykułu wstępnego Daily Telegraph dowiedziałem sie czegoś nowego. Podobno tytuł, który George Orwell chciał pierwotnie dla „1984”, jego dystopijnego dzieła, był „Ostatni Europejczyk”. W dzisiejszych czasach to przywódca-pisarz Vaclav Klaus jest „Ostatnim Europejczykiem”. Dzielny, „wkurzający” (prickly), uparty prezydent Czech. On sam reprezentuje europejskie wartości – rządy prawa, osobistej wolności, przedstawicielskie rządy – przeciw systemowi, który deprecjonuje wolność i gardzi demokracją”
„ …prezydent Klaus opuścił partię, którą założył, ponieważ czuł, że ona była niewystarczająco zagorzała w swoim eurosceptycyźmie. Czy będzie on pierwszym w historii przywódcą, który stanął do pojedynku z systemem i wygrał ? Czy zrobi to, czego nie dał rady Winston Smith ?… ” (Winston Smith – główny bohater „1984”)
Uważa go za jedynego przywódcę, który mówi w imieniu większości, większości, która nigdy nie chciała Traktatu Lizbońskiego, i która nigdy nie została zapytana o ich zdanie na ten temat.
A dalej pyta: „ .. Czy on może to zrobić ? Czy może pilnować przestrzegania interesu Europejczyków, na przekór ich własnym elitom ?”
I sam udziela odpowiedzi: „ ..Ja nie wiem. Ale jeśli nawet Vaclav Klaus, najmniej polityczny z polityków, człowiek .. podzielający poglądy F. von Hayek’a, … , zostałby złamany przez Eurosystem, to wtedy nie ma już nadziei. Wracając do „Ostatniego Europejczyka”: „jeśli chcesz obraz przyszłości – wyobraź sobie buta tratującego ludzką twarz. Na zawsze.”
Czy taka ponura wizja przyszłości nas czeka ? Czy Vaclav Klaus zostanie pokonany przez Eurosystem ? Czy w końcu jest on „Ostatnim Europejczykiem” ? A może zarazem „Pierwszym Europejczykiem”, który odważył się przeciwstawić rządom dążącym do zniewolenia nie tylko całych państw, ale co gorsze, Jednostki.