Wrzosowi Strażnicy wejścia do Krypty Srebrnych Dzwonów. Kraków 2010. *** Szanowni Państwo… po prawie roku bezprzykładnego wysiłku setek tysięcy mniej lub bardziej anonimowych osób, próbujących swoją pracą w postaci publikowania i analizowania w internecie wszelkich materiałów związanych ze zdarzeniami Smoleńskimi, czyli "tak zwaną Katastrofą Smoleńską" chciałbym na kilka dni przed pierwszą rocznicą podziękować i dodać odrobinę nadziei waszym sercom. Nie twierdzę, że jesteśmy bliżej prawdy niż wczoraj, czy też dziesięć miesięcy temu… jednak sam stopień społecznego odzewu w podjęciu tematu świadczy o tym, że próba okłamania społeczeństwa, i świata za razem, się im nie uda. Powtórzę: "To się im nie uda!" Te setki notek i roztrząsanych na ułamki sekund fragmentów filmów powiązanych ze zdarzeniami smoleńskimi, te rozbijane na ułamki sekund […]
Wrzosowi Strażnicy wejścia do Krypty Srebrnych Dzwonów. Kraków 2010.
***
Szanowni Państwo… po prawie roku bezprzykładnego wysiłku setek tysięcy mniej lub bardziej anonimowych osób, próbujących swoją pracą w postaci publikowania i analizowania w internecie wszelkich materiałów związanych ze zdarzeniami Smoleńskimi, czyli "tak zwaną Katastrofą Smoleńską" chciałbym na kilka dni przed pierwszą rocznicą podziękować i dodać odrobinę nadziei waszym sercom. Nie twierdzę, że jesteśmy bliżej prawdy niż wczoraj, czy też dziesięć miesięcy temu… jednak sam stopień społecznego odzewu w podjęciu tematu świadczy o tym, że próba okłamania społeczeństwa, i świata za razem, się im nie uda. Powtórzę:
"To się im nie uda!"
Te setki notek i roztrząsanych na ułamki sekund fragmentów filmów powiązanych ze zdarzeniami smoleńskimi, te rozbijane na ułamki sekund rojące się od wyłapywanych z chirurgiczną precyzją błędów kopie stenogramów z kopii nagrań, te wykluczające sie nawzajem relacje i wywiady osób uczestniczących w tychże zdarzeniach osobiście, stanowią kamyczek do fundamentu dzięki któremu rozwieje się kiedyś smoleńska mgła… i nie istotne jest czy Wasze notki są pozbawione interpunkcji czy pełne błedów ortograficznych, nieistotne jest, że wiele osób analizuje wciąż te same aspekty sprawy… pamiętajcie, że niby profesjonalne opinie podstawianych ekspertów, z miesiąca na miesiąc są coraz mniej spójne i wiarygodne… niektórzy z nich w wywiadach sprzed pół roku zaprzeczają swoim słowom sprzed dziesięciu miesięcy, a jeszcze inni wygłaszają wciąż nowe potwarze i kalumnie bez uwzględniania jakiejkolwiek bazy dowodowej… dlatego nie jest ważne czy piszecie jak inżynierowie w swych notkach, czy laicy pełni pasji i pragnienia odkrycia prawdy… ważne jest, że wciąż próbujecie ją odkryć i sprawić aby ci, którzy im to uczynili odpowiedzieli za to zgodnie z konstytucją i w duchu historycznej odpowiedzialnosci za doprowadzenie do upadku państwowości polskiej… upadku w Smoleńskie Błoto do pasa… Niniejszym przyznaję wszystkim blogerkom i blogerom, wraz z ich komentatorami i osobami wspierającymi nie istniejący nigdzie poza tymi słowami Order pióra poszukującego prawdy o Smoleńsku…To order pióra, które wypadło nad Smoleńskiem ze złamanego skrzydła Białego Orła, któremu na północnym śmietniku historii przetrącono moralny kręgosłup wkrótce po tym jak podniósł niepokorny kark trochę wyżej niż dla niego władcy imperium zniewolenia przewidzieli… To Order Orlego Pióra ze złamanego skrzydła dumnego ptaka, zwabionego w Smoleńską Pułapkę na uświęconej i przeklętej zarazem ziemi…To wasz order i nikt nigdy wam go nie odbierze… Wam, którzy pisząc i dyskutując próbujecie odnaleźć maleńkie puzzle w tej upiornej, zamglonej łamigłówce… Wam, dzieki którym raporty millerodiny nie mogą wciąż ukazać swej uwspólnionej wersji, gdyż rozszarpalibyście ich uwspólnione niespójności. Ich telewizji kamienice, wasze internetu ulice…Pamiętajcie:
"Rzeczpospolita Polska upadła wraz z zaakceptowaniem przez świat Kłamstwa Katyńskiego, a odrodzi się na nowo wówczas, gdy rozwije się doszczętnie ukochana na dzień dzisiejszy przez sterowany medialnie świat smoleńska mgła…"
Rozwieje sie także dzięki wam i waszej tytanicznej pracy. Czujcie się obdarowani… Ten order wygląda tak jak ten obłok uchwycony marnym obiektywem nad Krakowem w drodze do Tyńca, Kalwarii i Wadowic… Poszukajcie go także na swoim niebie… te pióra krążą wszędzie tam, gdzie wy pisząc po nocach próbujecie odnaleźć ziarno prawdy w chlewie kłamstwa i dezinformacji.
Obłok Orlego Pióra nad Krakowem w drodze do Tyńca… Kraków 2010.
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.