W porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Sejmu znalazło się głosowanie wniosku klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
To już drugi wniosek o odwołanie Cezarego Grabarczyka ze stanowiska ministra infrastruktury w tej kadencji Sejmu. W pierwszym, zgłoszonym na fali krytyki za grudniowe zamieszanie na polskich dworcach w związku z nieudolnym wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy, wotum nieufności zostało odrzucone. Tym razem wniosek został zgłoszony w zawiązku z niedawnymi strajkami w spółce Przewozy Regionalne oraz przeciągającym się wdrożeniem systemu poboru opłat na autostradach. Ale nie tylko.
Poniżej publikujemy pełną treść uzasadnienia do wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka złożonego przez klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość w dniu 17 sierpnia, czyli w dniu, w którym odbył się 24-godzinny strajk w spółce Przewozy Regionalne.
Treść uzasadnienia:
Konstytucyjnym obowiązkiem Ministra Infrastruktury jest dbanie o system transportowy kraju. Rząd premiera Tuska całkowicie nie wywiązuje się z tego zadania, a funkcjonowanie systemu w ostatnim czasie jeszcze się pogorszyło. Załamanie systemu finansowania budowy dróg i autostrad oraz jego realizacji, sięganie do kieszeni użytkowników dróg, zapaść organizacyjna na kolei, coraz częstsze wypadki i katastrofy kolejowe, brak wizji i programów wspierających budownictwo oraz budowę mieszka, zupełny brak wizji rozwoju transportu lotniczego wraz z jego infrastrukturę, traktowanie po macoszemu transportu morskiego oraz Gospodarki morskiej, niejasna polityka kadrowo-personalna resortu Infrastruktury to tylko niektóre sprawy, z którymi Ministerstwo sobie nie radzi. Nie została przygotowana także żadna alternatywa dla dziesiątek tysięcy młodych małżeństw nabywających mieszkania, dla których Program, ,Rodzina na swoim” zostaje praktycznie wygaszany. Lista nierozwiązanych problemów, zaniechań i porażek jest długa.
Przeciętny obywatel naszego kraju nie musi być osobą w pełni zainteresowaną życiem publicznym, aby był w stanie odczuć dramatyczne skutki nieudolnego kierowania resortem infrastruktury przez Cezarego Grabarczyka. Jak wiele musi się jeszcze wydarzyć, ilu Polaków musi zginąć na polskich drogach czy w katastrofach kolejowych, aby skończyć z przyzwoleniem Rządu RP na lekceważenie oczekiwań obywateli poprzez tolerowanie ministra, którego nie bronią żadne merytoryczne argumenty, a tylko polityczni przyjaciele?
Polska infrastruktura znalazła się w stanie narastającej katastrofy, zaś odpowiedzialny za to minister utracił całkowicie zdolność rozwiązywania nasilających się problemów, co potwierdzają wydarzenia ostatnich dni. Każdy dzień, każdy tydzień pogłębiał tę zapaść.
Należy tutaj wskazać między innymi na nieprofesjonalnie przygotowanie i wdrożenie systemu Elektronicznego poboru opłat za przejazd drogami krajowymi z negatywnymi konsekwencjami dla finansowania opartego o Krajowy Fundusz Drogowy systemu programu budowy, modernizacji dróg krajowych i autostrad, a także pogorszenia poziomu utrzymania, eksploatacji, a szczególnie bezpieczeństwa na drogach samorządowych. System ten do dzisiaj nie działa zgodnie z oczekiwaniami, a jego funkcjonowanie w obecnym kształcie jest wadliwe.
Nieudana reforma Przewozów Regionalnych pogłębia się między innymi za przyczyną braku reakcji Ministra Grabarczyka i Jego podwładnych. Dzisiejszy strajk kolejarzy jest tego absolutnym wyrazem.
Pogarszający się stan techniczny szlaków kolejowych wyraźnie obniża poziom bezpieczeństwa w ruchu pociągów. Ministra obciąża zaprzepaszczenie wykorzystania kwoty 1,2 miliarda euro ze środków europejskich na potrzeby inwestycji kolejowych w sytuacji dramatycznego stanu polskich torów i Związanych z nimi urządzeń, a także będących w fatalnym stanie dworców kolejowych.
Minister infrastruktury obecnego rządu dopuścił do załamana przygotowań do Euro 2012 w zakresie inwestycji drogowych i kolejowych. Na czerwiec 2012 r. nie zostanie tym samym zrealizowana nawet połowa założonego planu w tym zakresie. Paraliżuje wiadomość, że zaledwie 5 na 27 odcinków budowanych, bądź remontowanych specjalnie na tę okoliczność dróg powstaje zgodnie z harmonogramem reszta zaś jest w stopniu znaczącym bądź całkowitym zagrożona.
Fatalny poziom przygotowania przez urzędników podległych Panu ministrowi inwestycji drogowych do realizacji, a później na podobnym poziomie nadzór nad ich budową, skutkuje zatrzymaniem kolejnych inwestycji drogowych, często z zejściem, wręcz ucieczką z placu budowy jej wykonawców, a w konsekwencji olbrzymimi stratami finansowymi dla Państwa, już dzisiaj szacowanymi na miliardy złotych.
Jak juz wnioskodawcy wspomnieli powyżej, to jedynie część zarzutów, które obciążają obecnego Ministra Infrastruktury za katastrofalny stan oddanego mu w nadzór i zarządzanie tak ważnego obszaru administracji rządowej. Jak widać każdy z wykazanych powodów jest z osobna wystarczającym argumentem, aby w trybie natychmiastowym Minister Cezary Grabarczyk został odwołany z zajmowanego stanowiska. Każdy dzień pozostawania na tym stanowisku niekompetentnego ministra przynosi realne straty dla Państwa i jego obywateli.
Polki i Polacy oczekują, iż chaos, jaki od czterech lat panuje w resorcie infrastruktury zostanie w końcu nazwany po imieniu, a winny tego stanu minister Cezary Grabarczyk poniesie odpowiedzialność współmierną do zaniedbań i zaniechań, jakie przez te lata obserwujemy.
Niezależnie od złożonych wcześniej wniosków o wyrażenie wotum nieufności Ministrowi Infrastruktury Panu Cezaremu Grabarczykowi, które tylko w wyniku ochrony partykularnych interesów partit rządzącej nie zostały uwzględnione przez polski Parlament, w dobie ostatnich wydarzeń na kolei szczególną uwagę opinii publicznej zasługują następujące problemy:
1. Zagrożenie zwrotem środków UE przeznaczonych w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko na transport kolejowy. Bałagan inwestycyjny realizowany przez PKP PLK. Z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007 w wysokości 4 mld Euro na infrastrukturę kolejową wykorzystano do dziś niespełna 20 proc. tej kwoty. Warto przypomnieć decyzję ministra i rządu ze stycznia 2011 r. o przesunięciu kwoty 1,2 mld euro z inwestycji kolejowych na drogi, bez uzgodnień z Komisją Europejską.
2. Otwarcie rynku kolejowego dla wielu przewoźników bez wzmocnienia funkcji regulacyjnych i nadzoru nad bezpieczeństwem ruchu kolejowego Urzędu Transportu Kolejowego.
3. Brak poważnych inwestycji dworcowych zastąpienie ich myciem i odmalowaniem kilku dworców. Warto przypomnieć, iż największa realizowana dzisiaj inwestycja dworcowa – budowa dworca kolejowego wraz z centrum handlowym w Katowicach została zainicjowana w 2006 roku przez Ministerstwo Transportu i PKP. Rozpoczęto wtedy procedurę przetargową wyłonienia inwestora w ramach formuły Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (Umowę formalnie sfinalizowano 2008 roku.)
4. Utrata rynku przez PKP Cargo do około 50 proc. na rzecz jej konkurencji. Spadek masy przewożonych towarów ze 145 mln ton do niespełna 110 mln ton.
5. Znaczne obniżenie standardu usług przewozu osób i znaczne wydłużenie czasu przejazdu na głównych szlakach komunikacyjnych.
Tylko w ciągu niecałego roku nastąpiło szereg poważnych zdarzeń wynikających z obniżenia poziomu zarządzania bezpieczeństwem ruchu kolejowego, m.in.:
Listopad 2010 I.: Zderzenie pociągów i wybuch zestawu cystern kilkanaście metrów od jednej z bardziej ruchliwych ulic w Białymstoku i 800 metrów od jednego z największych osiedli.
Grudzień 2010 r.: Chaos związany z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy – po raz pierwszy sprzedawano bilety na nieistniejące w rozkładzie pociągi (w nagrodę Minister Grabarczyk w styczniu po
głosowaniu nad wotum nieufności otrzymał bukiet kwiatów.)
Czerwiec 2011 r.: Awaria zasilania na Dworcu Centralnym PKP w Warszawie. Przez wiele godzin paraliż najważniejszego dworca kolejowego w Polsce.
Lipiec 2011 r.: Katastrofa kolejowa – zestaw wagonów towarowych uderzył w budynek stacji PKP Strzelce Krajeńskie (3 osoby zginęły).
Sierpień 2011 r.: Katastrofa pociągu PKP Intercity (1 osoba zginęła, ponad 80 rannych).
W związku z powyższym uważamy, że Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk utracił zdolność do kierowania resortem i podległymi mu instytucjami, co czyni wniosek Klubu Prawa i Sprawiedliwości wyrażenie mu przez Sejm RP wotum nieufności zasadnym. Pomimo wszystko mamy nadzieję, że na ostatnie tygodnie sprawowania władzy przez Donalda Tuska powołany zostanie na stanowisko ministra infrastruktury człowiek, który przestanie szkodzić naszemu państwu.
źródło: Rynek Kolejowy
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl