POLSKA
Like

Opłacalność przestępstwa pod znakiem zapytania. Teoretycznie.

18/08/2017
1034 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Opłacalność przestępstwa pod znakiem zapytania. Teoretycznie.

23 marca 2017 roku Sejm dokonał implementacji Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/42/UE z dnia 3 kwietnia 2014 r. Oznacza to, że do polskiego systemu prawnego weszła tzw. konfiskata rozszerzona.

0


W projekcie ustawy (druk sejmowy nr 1186) czytamy: „niektóre poważne przestępstwa gospodarcze mogą być popełniane z wykorzystaniem istniejących przedsiębiorstw, zarówno prowadzących legalną działalność gospodarczą i dodatkowo wykorzystywanych do celów przestępczych, jak również utworzonych wyłącznie w zamiarze popełnienia przestępstwa Katalog czynów zabronionych, które mogą być popełnione przy wykorzystaniu podmiotu gospodarczego, obejmuje poważne występki, takie jak oszustwa czy pranie brudnych pieniędzy”. Dodany do kodeksu karnego art. 44a, który wprowadza możliwość konfiskaty przedsiębiorstwa niebędącego własnością sprawcy:

 

§ 2. W razie skazania za przestępstwo, z którego popełnienia sprawca osiągnął, chociażby pośrednio, korzyść majątkową znacznej wartości, sąd może orzec przepadek niestanowiącego własności sprawcy przedsiębiorstwa osoby fizycznej albo jego równowartości, jeżeli przedsiębiorstwo służyło do popełnienia tego przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści, a jego właściciel chciał, aby przedsiębiorstwo służyło do popełnienia tego przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści albo, przewidując taką możliwość, na to się godził.

§ 3. W razie współwłasności przepadek, o którym mowa w § 1 i 2, orzeka się z uwzględnieniem woli i świadomości każdego ze współwłaścicieli i w ich granicach.

§ 4. Przepadku, o którym mowa w § 1 i 2, nie orzeka się, jeżeli byłoby to niewspółmierne do wagi popełnionego przestępstwa, stopnia zawinienia oskarżonego lub motywacji i sposobu zachowania się właściciela przedsiębiorstwa.

§ 5. Przepadku, o którym mowa w § 1 i 2, nie orzeka się, jeżeli szkoda wyrządzona przestępstwem lub wartość ukrytej korzyści nie jest znaczna wobec rozmiaru działalności przedsiębiorstwa.

 

Jednak rozszerzenie to, teoretycznie mające stanowić kolejny oręż w walce ze zorganizowaną przestępczością, ma widoczny już na pierwszy rzut oka defekt.

 

Przepadkiem na podstawie art. 44a § 1 lub 2 może być objęte tylko przedsiębiorstwo należące do osoby fizycznej. Osoba prawna nie może być sprawcą w rozumieniu tego przepisu, a więc sprawcą przestępstwa. Odpowiedzialność osób prawnych możliwa jest natomiast na zasadach przewidzianych w ustawie z 28.10.2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1541).

 

Zgodnie z w/w ustawą kara, jaka grozi „podmiotowi zbiorowemu” nie może przekraczać 3% obrotu osiągniętego w roku obrachunkowym, w którym popełnione zostało przestępstwo.

 

Zważywszy na to, że forma prawna większości firm biorących udział w „czarnym obrocie” to spółki kapitałowe, na czele których stoją tzw. słupy nie mające nawet cienia wiedzy, co firmują, kolejny akt prawny prócz zadęcia propagandowego nie wniesie za wiele w dotychczasowy układ.

 

Układ, w którym często kij bejsbolowy został zastąpiony sędziowską i/lub prokuratorską togą.

 

Mamy kolejne rozwiązanie prawne wyglądające groźnie jeno na papierze.

 

Jeśli nie będzie konfiskaty rozszerzonej orzekanej również wobec osób prawnych (przypadki, gdy  firma użyta do popełnienia przestępstwa bądź też ukrycia profitów z niego wynikłych, a której udziałowcami /akcjonariuszami są osoby niezwiązane mniej lub bardziej ze sprawcą należą do wyjątków) to dalej będzie tak, jak było.

 

Ustawa z 28 października 2002 roku o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1541) nie zmieniła bowiem niczego.

 

gangster-psd94539

18.08 2017

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758