Polacy podobnie jak w czasie II Wojny Światowej znowu pomagali Brytyjczykom. Tym razem polscy medycy i żołnierze WOT w ramach tzw. ” Operacji Zumbach”, od nazwiska asa Dywizjonu 303, pomagali kierowcom TIRów zablokowanych przez władze Francji na granicy tych państw.
Do Wielkiej Brytanii przyleciało 20 żołnierzy z 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz kilkunastu żołnierzy z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Polacy wspierają brytyjskich lekarzy oraz żołnierzy w dwóch spośród trzech miejsc, w których wykonywane są testy – w przy wjeździe do portu w Dover oraz na prowadzącej do tego miasta autostradzie M20.
Brytyjskie media zauważyły udział polskich żołnierzy i lekarzy w testowaniu na obecność koronawirusa kierowców ciężarówek czekających na przeprawę przez kanał La Manche do Francji oraz pomoc udzielaną kierowcom przez brytyjską Polonię.
W wyniku wstrzymania przez Francję na 48 godzin – od północy w niedzielę do północy we wtorek – możliwości wjazdu z Wielkiej Brytanii, także dla ruchu towarowego, w hrabstwie Kent powstał gigantyczny zator kilku tysięcy ciężarówek, który dopiero w sobotę udało się w dużej mierze rozładować. W efekcie zdecydowana większość kierowców spędziła święta Bożego Narodzenia w swoich samochodach. Ponieważ Francja zezwala na wjazd na swoje terytorium tylko kierowcom, którzy uzyskali negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, potrzebne było przeprowadzenie kilkunastu tysięcy testów u kierowców.
O udziale Wojsk Obrony Terytorialnej wspomina także dziennik „Daily Mail” zamieszczając też na portalu kilka zdjęć polskich żołnierzy i nagranie wideo w czasie ich pracy. Z kolei portal KentLive zauważył spontaniczną pomoc udzielaną kierowcom ciężarówek.
„Niektórzy obywatele europejscy mieszkający w Anglii przybyli z pomocą swoim rodakom, którzy utknęli w Kent. (…) Również społeczność polska udzieliła znacznego wsparcia” Jak podaje prasa w tym Niezależna.pl
To dobry przykład, że potrafimy udać się z pomocą dla Polaków nawet tak daleko. Świetna okazja wykazania się operatywnością. Rząd nie przespał tej okazji. Brawo!
Był to dowód sprawności państwa polskiego. My po prostu nie chcemy zostawić żadnego polskiego obywatela bez pomocy – niezależnie od tego, w jakim miejscu w Europie czy na świecie się znajduje – mówił szef KPRM Michał Dworczyk o akcji testowania kierowców w Dover.
O tej wspanialej akcji polskich lekarzy i wojskowych donosiły nawet dziś niemieckie media, mówiąc, ze Polacy dbali nie tylko o rodaków ale również i kierowców z Rumuni, Bułgarii czy Portugalii.
" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki. Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem. Dziennikarz obywatelski, wnuk Żołnierza Wyklętego.