Od lta trwa spór. Czy w Polsce powinna obowiązywać kara śmierci ? Jeżeli tak to w jakim zakresie ? Zanim odpowiem na to pytanie według własnych przekonań, wysłuchajmy dwóch stron sporu. W pierwszej kolejności oddajmy głos zwolennikom kary śmierci:
– kara śmierci ma działanie odstraszające,
– wyklucza poczucie bezkarności, morderców,
– jest ti jedyna sprawiedliwa forma odpłaty za morderstwo,
– państwo nie musi płacić za utrzymanie przestępców,
– jej stosowanie dopuszczają największe religie świata,
OK, czas na przeciwników:
– zawsze istnieje ryzyko pomyłki sądowej i skazania niewinnej osoby, wykonanie kary śmierci
uniemożliwia naprawienie błędu,
– nie ma dowodów że kara śmierci odstrasza przestępców,
– duża częśc ludzi uważa ją za niehumanitarną,
– kara śmierci odbiera skazanemu możliwość poprawy,
– może być zastąpiona karą bezwzględnego dożywicia, co izoluje go od społeczeństwa,
Daliśmy szansę wyartykułowania swych racji obu stronom. Teraz czas na mnie. Otóż jestem zwolennikiem wprowadzenia kary śmierci w Polsce za najcięższe zbrodnie. Chodzi mi m.in o gwałty, morderstwa, morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Czyli po prostu śmierć dla tych którzy nie żałują swoich czynów i śmieją się w twarz prawu i bliskim ofiar. Takich przypadkó jest wiele. Ponadto często przestępcy grożą śmiercią rodzinom ofiar, które domagają sięsprawiedliwości. Jedyną szansą na bezpieczeńśtwo tych ludzi i na częściowe ukojenie ich bólu byłoby pozbawienie życia ich oprawców. Przeciwnicy kary śmierci uzasadniają to możliwością izolacji przestępców. No to przyjrzyjmy się tej "izolacji". Sądy nie zawsze stosują dożywocie. Często kończy się na 25 latach. Skazany idzie do zakładu, za dobre sprawowanie obniżona zostaje mu kara o połowę a po roku znów o połowę. Z 25 lat zostaje 6 ! Bandzior wychodzi i mści się i morduje dalej. W więzieniu szansa na resocjalizację jest mała. To tam dopiero kwitnie bezprawie i przestępczość. Często po wyroku wychodzi większy zwyrodnialec niż wchodził. Ale ok, załóżmy że "bydle" dostaje dożywocie bezwarunkowe. I co z tego ? Siedzi sobie w ciepłej celi, dostaje trzy posiłki dziennie, w celi telewizor z możliwością wyboru filmów DVD, w świetlicy komputery z dostępem do sieci. JAK W HOTELU !! A tłumy przykąłdnych, uczciwych obywateli często przymierają głodem w barakach. Samotne matki odejmują sobie od ust żeby wyżywić dzieci a przestępcy mają pełne brzuchy. I to jest sprawiedliwość ? TO JEST PAŚŃTWO PRAWA ? To ja chrzanię takie państwo prawa. Nie zgadzam się by hordy bydlaków były utzrymywane z podatków uczciwych ludzi i żył jak w raju podczas gdy obok dobrzy ludzie znajdują się na granicy egzystencji. TAk więc kara śmierci to jedyna możliwość odpłącenia za najcięższe zbrodnie, jedyna możliwość na pokazanie zwyrodnialcom że nie są bezkarni. Ponadto pańśtwo zamiast utzrymywać przestępców mozę wydać te pieniądze na pomoc społeczną. A humanitaryzm ? Przecież nie mówię że więźniów należy biczowaći torturować. Nie wieszać, nie topić nawet nie strzelać. Wystarczy zastrzyk. Może wtedy każdy zastanowiłby się 100 razy zanim wyciagnie broń przciwko innej osobie. A "obrońcom praw czowieka" radzę najpierw zadbać o OFIARY a nie OPRAWCÓW.
