Bez kategorii
Like

Okazuje się, że wierszy nigdy dość

02/02/2012
461 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

więc skrzętnieie wykorzystuję zainteresowanie poezją

0


 

 
STRACH
                                 
                                 To
dorastanie przez pięści.
                                 To
 ucieczka w używki lub w zwycięstwo.
       To
gonitwy kalendarzy.
       To
spadająca czyjaś gwiazda.
                                 To       
wigilia na jedną osobę .
                                 To
stado myśli przelatujące przeze mnie .
                                 To
pukanie o szóstej nad ranem,
       które nie wróży NIC dobrego
I zmusza mnie do schowania się w studnię moich dłoni.
  
 
MORES
 
Naginam twarz ku przepaści
               stojąc na Giewoncie.
W źródle u podnóża siebie widzę
                roztrzaskaną na milion kropel
zwątpienia i nadziei.
Jak kosodrzewina uczepiona skały –
                trwam pokornie.
Przemilczę – mozaika życia darem Bożym
                                            

 

Zdięcie Anety T. zastrzezone prawem autorskim

 

 

0

Tatarka

"Ty który stwarzasz jagody królika z marchewka lato chrabaszczowe cien wielki malych lisci/.../ spraw niech poeci pisza wiersze prostsze od wspanialej poezji" -ks. Jan Twardowski"

188 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758