Wielu polityków twierdzi, że OFE jest jednym wielkim przekrętem. Zgadza się. Jedynie należy ustalić, co politycy mają na uwadze mówiąc ,,przekręt”. Otóż proszę zwrócić uwagę, że Otwarte Fundusze Emerytalne, a w zasadzie konkretne instytucje zwane Powszechnymi Towarzystwami Emerytalnymi są instytucjami działającymi absolutnie zgodnie z prawem. Nikt do tej pory nie stwierdził, aby którekolwiek PTE złamało prawo. Wymawianie PTE, że zarobiły jakieś prowizje jest niejako odwracaniem uwagi od rzeczy najistotniejszej, a mianowicie odwracaniem uwagi od sprawców tego zjawiska, umownie zwanego OFE.
OFE jest dzieckiem polityków i to oni właśnie ponoszą całkowitą odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje wprowadzenia w życie tego złodziejskiego mechanizmu. Zarówno pomysłodawcy, a w zasadzie zleceniodawcy pomysłodawców, jak i obecny rząd wykorzystali mechanizm OFE do okradania społeczeństwa poprzez niewłaściwe zarządzanie państwem. Czy ktoś potrzebuje lepszego dowodu rzeczowego, innego niż potrzeba umorzenia 150 miliardów?
Umarzam = Ukradłem i będę za chwilę kraść przy pomocy innych metod.
Gdzie podziało się 150 miliardów (słownie sto pięćdziesiąt)? Pieniądze te zostały przeznaczone na łapówkę, której celem było umożliwienie utrzymywania się polityków przy korycie bez potrzeby wprowadzania właściwych reform i prawidłowego zarządzania państwem. Łapówka, to znaczy nieuzasadnione świadczenia emerytalne o powyższą kwotę, pozwalała na zapewnienie spokoju społecznego, gdy tymczasem politycy w najlepsze pozwalali niszczyć wszystko to, co poprzednie pokolenia zbudowały. Zniszczony został przemysł, kapitał ludzki i oddane zostały rynki zbytu. Polskie społeczeństwo jest gołodupcem na usługach obcego kapitału.
Donald Tusk przyłączył się do tej grupy polityków, którzy nie chcą rozwiązywać trudnych problemów i szybciutko przyjął następne rozwiązanie prawne dotyczące OFE, które to pozwoli na dalsze nicnierobienie i oczekiwanie na zawalenie się w niedalekiej przyszłości całego mechanizmu emerytalnego i nie tylko.
TU I TERAZ – a co będzie później, niech się martwią następne pokolenia. Teraz rządzimy My i w nosie mamy to, co wydarzy się za następne 10 lat, a może mniej. Skoro tym, którzy rozpoczęli formalnie wdrażać system OFE od 1997 roku i wcześniej (planowanie było już na etapie wizyt pewnych panów u marsjańskich guru w latach osiemdziesiątych) nic się nie stało, to dlaczego miałby przejmować się konsekwencjami swoich działań Donald Tusk?
2 komentarz