Tekst stanowiący wielkie oskarżenie systemu III RP. I nie chodzi tu o artykuł z „Gazety Polskiej” czy przemówienie Jarosława Kaczyńskiego. To raport OECD: „Looking to 2060: A Long Term Vision to Global Growth” – pisze Marcin Horała na wgospodarce.pl.
Raport przewiduje, iż Polskę czeka półwiecze stagnacji ze zagregowanym wzrostem PKB średnio 1,6% rocznie. W wyniku tego dystans Polski do najbardziej rozwiniętych gospodarek świata nie tylko się nie zmniejszy, ale będzie nawet większy. Jednocześnie w połowie XXI wieku będziemy jednym z najstarszych społeczeństw świata – a co za tym idzie skazanym na wegetację, z gospodarką przytłoczoną kosztem transferów niezbędnych dla utrzymania osób nieaktywnych zawodowo z przyczyn naturalnych.
Bardzo prawdopodobne, że historycy przyszłości ocenią lata w których żyjemy za czas narodowej katastrofy, zaprzepaszczenia szans na trwały rozwój i skazania Polski na gospodarczy i cywilizacyjny dryf. Decyzje wyborcze Polaków z początku XXI wieku będą uważane za równie trafne co decyzje zawarte w testamencie Krzywoustego czy decyzje szlachty wynoszącej Sasów na tron.
U czytelników przyzwyczajonych do wizerunku Polski jako zielonej wyspy powyższe słowa mogą wzbudzić ogromny dysonans poznawczy. No bo przecież mamy nieprzerwany wzrost gospodarczy, tyle się buduje, nawet demograficznie nie ma jakiejś tragedii (oscylujemy wokół zerowego przyrostu naturalnego). No więc byle tak trzymać dalej, byle zasadniczo nic się w Polsce nie zmieniało, a raz szybciej, raz nieco wolniej będziemy się bogacić i nadrabiać dystans do Zachodu. To podejście kierowcy, któremu migają wszystkie możliwe kontrolki na desce rozdzielczej, ale uważa że żądania aby zjechać do warsztatu to jakieś kwękolenie – w końcu jak na razie samochód jedzie do przodu. Po co dolewać benzyny, oleju, po co robić przegląd – do tej pory tego nie robiliśmy, a samochód jeździ. Nie róbmy tego dalej, to dalej będzie jeździł tak jak teraz.
Więcej:
http://wgospodarce.pl/komentarze/1303-oecd-polske-czeka-polwiecze-stagnacji-ze-zagregowanym-wzrostem-pkb-srednio-16-proc-rocznie
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."