Bez kategorii
Like

ODZYSKAĆ NIEPODLEGŁOŚĆ

25/10/2012
524 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Od czasów rzekomego odzyskania niepodległości jesteśmy karmieni „naszym” zapałem najpierw wstąpienia a teraz przebywania w Eurokorycie prawie nazywanego eurorajem na euroziemi Europejskiej.

0


 

 

 

Ci co, tak nie myślą są różnie nazywani. Na przykład ci ze środowiska narodowców –faszystami, pozostali Polacy już różnie – oszołomami, antysemitami, lub bardziej swojsko – zacofanymi wieśniakami.

Wiadomo, kto tak twierdzi. Zwani z języka obcego komuniści (pewnie dlatego nam obcy) i zbałamuceni z ich otoczenia. Następne pokolenie tych, co przyjechali na czołgach T-34 wprowadziło nam kolejny sprawiedliwy, słuszny, radosny i wolny ustrój – ludowładztwo bez udziału ludu.

Są to ludzie (niestety ludzie) niesamodzielni i zarazem łasi na pieniądze, zaszczyty… No byle im było dobrze. Nie znają pojęcia państwo, naród, niepodległość, ale chętnie się nimi posługują, zwłaszcza jak dochodzi do „wolnych wyborów”. A lud prosty jak zwykle daje się na wszystko nabrać.

Zaraz po tzw. wyzwoleniu z rąk Sowietów władza, która oddała władzę… oczywiście sobie, po uprzednim podzieleniu i zmianom nazwy z PZPR na inne (stronnictwa okrągłego stołu) wcisnęła obywateli ziemi polskiej do Eurokoryta, tworząc długopisem w zeszycie wyobrażenie Koryta jako utraconego raju, gdzie Adamowi wszystko dał Bóg za darmo, bez wysiłku mięśni Adasia.

Polak zachłyśnięty otrzymaną "wolnością” pierdzenia gdzie chce, a nie gdzie władza każe, pozwolił na zamykanie zakładów, utratę pracy i środków na utrzymanie rodziny, wprowadzenie głupich przepisów eurokorycich, budowę dróg z zachodu na wschód, utratę rynków zbytu, sprzedaż czy przejęcie przez obcych wszystkiego, co polskie ze słowem pisanym włącznie, przepływ środków z Polski na zachód oraz na zanikanie więzi wspólnotowej Polaków, sieci szkół, opieki zdrowotnej i można tak dalej pisać i pisać a Elizą Orzeszkową nie jestem. W każdym bądź razie głupka się nawet z drobiu robili, zmuszając kury do stania w klatkach pazurami do przodu…

Jak obudzić naród, kiedy nawet bieda i czucie się na własnych ziemiach obcym nie pomaga? Brakuje nam przywódcy rodzaju Piłsudskiego i Dmowskiego? Nie ma nikogo poza nimi, ale możemy przecież korzystać z ich spuścizny. Ich rady są ponadczasowe.

Polak musi na swoich ziemiach czuć się jak u siebie a nie uciekać za Odrę. Odzyskajmy niepodległość. 73 lata w niewoli to trochę za dużo!

 W tym tkwi źródło naszej biedy, braku pracy, wolności, godności i braku radości i zdrowia oraz tych całych nieszczęść o których pisałem wyżej. Ile można się dawać trzymać za mordę?

Pukanie o pomoc do innych narodów to strata czasu. Mają nas w poważaniu, czyli tak, jak zawsze mieli. Najlepszym przykładem jest II wojna światowa. Choć i pierwsza wcale nie była lepsza. Już Piłsudski mówił o zgniłym Zachodzie!

Ponieważ rządzą nami obcy, którzy mają nas gdzieś, nigdy nie będzie nam dobrze, dopóki jesteśmy koniem pociągowym i parobkami u siebie.

Obecnie nawet to co zarobimy, wydajemy w ich sklepach i nabywamy ich towary. To co Polakowi zostaje? Nic, chyba że długi, każdy chyba odpowie. Ja myślę, że niekoniecznie.

Naszym celem jest wyjście na ulice, przegonienie (w najlepszym przypadku) złodziei, łapowników i ogłoszenie niepodległości. To rozwiąże nasze kłopoty.

Najlepszym przykładem jest właśnie II RP – ostatni okres naszej niepodległości. Polacy zerwali kajdany i co? Mając tylko 21 lat dokonano niesamowitego wysiłku. Połączono rozerwane niewolą ziemie, zbudowano od postaw państwo – urzędy, wojsko, prawo, odbudowano gospodarkę po zniszczeniach wojennych i działalności zaborców, prowadzono niezależną działalność zagraniczną, itd. itd. Dało się? Dało! Dlaczego? Bo byliśmy niezależni i niepodlegli. Owszem były błędy, ale to my się rządziliśmy sami u siebie a nie ktoś za nas i przeciwko nam. A gdyby nie wojna to może bylibyśmy ważniejszym mocarstwem, bo Polakom zależało na odbudowie i dobrobycie. Wiedział, że Ojczyzna jest najważniejsza, że to jego ziemia.

Teraz nikt się z nami nie liczy. Dlaczego? Jesteśmy jak to bydło na pastwisku – uwiązani łańcuchem i przybici palem do trawy. Obecnie mając możliwość rozerwania łańcucha dajemy tylko odgłosy głodnej krowy odbijające się od pustego koryta…Eurokoryta.

Przestańmy się kłócić ze sobą o drobnostki. O to wrogowi chodzi. Dziel i rządź. Zasadę tą każdy zna. Naszym celem powinna być niepodległość. Należy „Budzić świadomość narodową tam, gdzie jej nie ma, rozwijać ją, gdzie jest słaba, popierać wszelki ruch samodzielny w warstwach ludowych, gdyż samodzielność warstwy jest miarą jej wartości […]”.

Mając wspólny cel możemy już się łączyć i wywalczyć wolność. Jaka będzie Polska? To już rozstrzygną pierwsze wolne wybory. One określą upodobania i poglądy Polaków.

Najpierw trzeba jednak się oczyścić. Przegonić zdrajców, dorobkiewiczów i łapowników, żyjących naszą krwią. Przecież myszy się truje, komary zabija, a choroby zwalcza. Czy zgnilizna naszych ziem to nie choroba? Lekarstwo jest – tylko trzeba je zażyć.

I przestańmy się kłócić kto ważniejszy Dmowski czy Piłsudski. Obaj chcieli niepodległości. Wystarczy wziąć sobie do serca co pisali i mówili o Polsce za wytyczne postępowania. „Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie” pisał Dmowski. Obowiązkiem wobec trudu przodków i pomyślności przyszłych pokoleń jest odzyskanie i utrzymanie niepodległości. Bo jak mawiał Piłsudski: „Kto nie był bun­towni­kiem za młodu, ten będzie świ­nią na starość”. Nie bądźmy świniami. Jesteśmy Polakami, więc mamy obowiązki polskie.Zerwijmy kajdany. Bo „Naród, który nie sza­nuje swej przeszłości nie zasługu­je na sza­cunek te­raźniej­szości i nie ma pra­wa do przyszłości”.

 

 

0

grzech

Życie wtedy coś znaczy, gdy ma się cel do którego się dąży. To nasze ziemie i trzeba walczyć o wolną i niepodleglą Polskę. Postawą, słowem, piórem i czynem. Każdy jak potrafi i nie bać się...

49 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758