W tym samym czasie wielu dziennikarzy i „autorytetów” rozpaczało nad dolą ciąganego po sądach staruszka, generała Jaruzelskiego…
6 maja w katedrze koszalińskiej odbył się pogrzeb zmarłej 3-go maja śp. Janiny Stawisińskiej.
Odszedł wyrzut sumienia III RP, wspaniała matka, której poświęciłem wiele artykułów oraz wpisów na portalach internetowych.
Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie
Poniżej jeden z ostatnich moich artykułów na temat zmarłej Pani Janiny.
***
Jak się Pani dziś czuje Pani Janino?
Janek miał 198 cm wzrostu i zaledwie 21 lat.
Podczas ataku junty Jaruzelskiego na Kopalnię Wujek został trafiony w głowę. Sekcja zwłok wykazała, że strzał nastąpił z góry. Niewątpliwie dokonał tego z helikoptera snajper plutonu ZOMO.
Kiedy Janek leżał nie odzyskawszy przytomności w szpitalu, jego mama Janina Stawisińska przyjechała na Śląsk pociągiem relacji Koszalin- Katowice i za pomocą różnych wybiegów i pomocy dobrych ludzi zatrudniła się w szpitalu, w którym umierał jej syn. Była z nim do samego końca.
Zobaczyłem ją po raz pierwszy kilkanaście lat temu. Na ekranie telewizora ujrzałem wysoką przystojną kobietę w sile wieku, która przyjechała po raz pierwszy na proces morderców jej ukochanego syna.
Przez piętnaście lat byłem świadkiem jak z dumnej, eleganckiej, wyprostowanej kobiety chodzącej z wysoko podniesiona głowa stawała się na moich oczach coraz bardziej przygarbioną, zgorzkniałą, coraz biedniej ubraną staruszką.
Nie opuściła ani jednego procesu, a czas spędzony w pociągach relacji Koszalin-Katowice plus godziny procesów sądowych, zajęły jej więcej czasu niż wynosi najwyższy wyrok dla skazanych pionków.
W tym samym czasie wielu dziennikarzy i „autorytetów” rozpaczało nad dolą ciąganego po sądach staruszka, generała Jaruzelskiego. W tym samym czasie snajper plutonu ZOMO patrzył jej bezczelnie w oczy.
Nie wiem jak Pani Janina Stawisińska zareagowała na dzisiejsze wydarzenia i jak przyjęła słowa prezydenta, że obecności na posiedzeniu RBN renegata, zaprzańca i sowieckiego generała w polskim mundurze wymagała racja stanu III RP.
Mogę się tego tylko domyślać.
Wiem za to, że ogarnia mnie coraz większa wściekłość i wrogość do tego państwa urządzonego przy okrągłym stole dla samozwańczych elit z fetowanymi komunistycznymi zbrodniarzami, którzy mają krew Polaków na rękach.