Kilka wieków temu niejaki Stańczyk wykazał, że najwięcej w Polsce jest lekarzy. Dzisiaj, gdyby żył, pewnie zamienił by ich na prawników.
Niezrozumienie zasad, jakim podlega proces cywilny w Polsce, jest zapewne przyczyną nieszczęść kilku, a może i kilkunastu tysięcy ludzi rocznie.
Tymczasem nawet i na NE pojawiają się teksty, które szkodzą, a nie pomagają ludziom nie mającym wykształcenia prawnego, a mogących w każdej chwili stanąć przed sądem.
Takim szkodliwym tekstem jest
1.
Co Gustlik sugeruje?
Ano to, że dochodzenie roszczenia od spadkobiercy, który de facto nim nie jest, bo odrzucił spadek, wypełnia hipotezę normy art. 286 kk (wyłudzenie, często też popularnie oszustwo).
Przestępstwa tego, zdaniem blogera, dopuszczają się banki, fundusze securitatae, windykatorzy wszelkiej maści itp.
Gustlik nie podaje najważniejszego – otóż koniecznym elementem w/w przestępstwa jest wina i towarzyszący jej zamiar, istniejący w chwili czynu.
Tak więc, by mówić o przestępstwie z art. 286 kk w omawianej sytuacji faktycznej potrzebny jest, aby:
Tymczasem sprawa komplikuje się, bo… nie ma w Polsce (oraz innych krajach) rejestru odrzuconych spadków, czy tez nawet przyjmowanych z dobrodziejstwem inwentarza.
Nie ma również powszechnie dostępnej bazy wyroków sądowych.
Co to konkretnie oznacza?
Ano to, że bank, fundusz securitatae, windykator nie mają możliwości otrzymania takiej informacji przed wszczęciem postępowania windykacyjnego wobec osoby, która powinna być spadkobiercą.
Tak więc działają w dobrej wierze i ich działaniu nie sposób jest przypisać cech przestępstwa.
2.
Czy jednak w trakcie powstałego sporu podmiot windykujący nie powinien wycofać pozwu, skoro powziął informację o odrzuceniu spadku bądź ograniczeniu do konkretnej wartości (przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza)?
Popatrzmy najpierw, czym jest odrzucenie spadku (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza).
Jest to oświadczenie woli, a więc wobec niego mają zastosowanie przepisy dotyczące wad oświadczenia woli.
Tak więc nie można wykluczyć, że w procesie sądowym zostanie ustalona nieważność takiego oświadczenia w oparciu o art. 58 kc (obejście prawa albo naruszenie zasad współżycia społecznego) czy też 83 kc (pozorność). Szczególnie ta ostatnia – spadkobierca faktycznie przejmuje wszelkie aktywa spadkodawcy, jednak składa oświadczenie woli o odrzuceniu spadku po to, by uniknąć odpowiedzialności za długi spadkowe.
Sam ustawodawca (art. 1019 kc) daje wyraźną możliwość uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku (również w przypadku nie złożenia żadnego oświadczenia woli w tym zakresie) w przypadku błędu bądź też groźby.
Pamiętać tylko należy, że błąd musi być istotny i od jego wykrycia jest rok do złożenia oświadczenia woli w tym zakresie. W przypadku zaś groźby – od czasu, gdy stan obawy minął.
Warunkiem skuteczności takiego działania zgodnie z § 1 w/w artykułu jest dokonanie czynności przed sądem.
Tej informacji jednak tekst Gustlika nie zawiera – a szkoda, bo jest to informacja dająca nadzieję wielu osobom uszczęśliwionymdługami po zmarłym krewnym, którego nawet na oczy nie widziały…
3.
Niemniej, jak podałem w akapicie wyżej, samo złożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku bądź też przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza nie tworzy jakiejś osobliwej res iudicataw procesie, a więc złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 286 kk zakończy się postanowieniem o odmowie wszczęcia postępowania karnego.
4.
O czym natomiast trzeba pamiętać, gdy już zdarzyło się, że bank, fundusz securitatae czy jakiś inny KRUK pozwał nas do sądu?
Niestety, polska procedura cywilna poszła w kierunku maksymalizacji formalnej, o czym zresztą sądy informują strony postępowania.
Najważniejszy jest przepis art. 207 § 6 kpc. Otóż zgodnie z nim sąd pominie spóźnione twierdzenia i dowody, chyba, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w odpowiedzi na pozew lub piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.
Trzeba także pamiętać o tym, że art. 229 kpc zwalnia od konieczności dowodzenia faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeśli nie budzą wątpliwości. Praktyka uczy, że sądy zazwyczaj chętnie uznają za przyznane te twierdzenia, którym druga strona wyraźnie się nie sprzeciwiła.
Do tego samego prowadzi przepis kolejny, art. 230 kpc, który wręcz stwierdza, że gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd może te fakty uznać za przyznane.
5.
Decydując się na zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trzeba mieć na uwadze art. 8 kodeksu postępowania karnego. Otóż zgodnie z § 2 tego artykułu prawomocne rozstrzygnięcie sądu kształtujące prawo lub stosunek prawny są jednak wiążące.
Teoretycznie, i tylko teoretycznie, zapis ten nie powinien mieć zastosowania do wyroków zasądzających zapłatę czy też nakazów zapłaty.
W teorii prawa bowiem ten typ wyroków nazywamy deklaratoryjnymi.
Nakaz zapłaty jedynie potwierdza istnienie obowiązku zapłaty wynikającemu z zawartej umowy.
Czym innym natomiast jest wyrok orzekający np. rozwód lub separację.
Tyle, że w 99% znanych mi spraw rządzi stare rosyjskie porzekadło: eto wsio ryba.
Skoro jest wyrok sądu cywilnego, to prokuratura odmawia wszczęcia postępowania i, ewentualnie, odsyła na drogę cywilną.
Tak to wygląda w Polsce południowej.
Nie wydaje mi się, aby w Centrum czy na Pomorzu było inaczej.:)
6.
Trzeba również pamiętać, że twierdzenie Gustlika:
Natomiast podawanie danych, w dodatku fałszywych (wysokość nienależnego długu) rzekomego dłużnika firmom windykacyjnym w celu wyłudzenia spłaty nienależnego długu jest przestępstwem z art. 287 k.k.
jest bzdurne!
Art. ten dotyczy szeroko pojętego hakerstwa.
Art. 287§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody, bez upoważnienia, wpływa na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przesyłanie informacji lub zmienia, usuwa albo wprowadza nowy zapis na komputerowym nośniku informacji, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Jeżeli oszustwo popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Na pierwszą z podanych wyżej grup czynności sprawczych składać się będą przede wszystkim tzw. manipulacje komputerowe, które mogą być dokonywane zarówno na wejściu do komputera lub też na jego wyjściu (np. wystawianie przy pomocy komputera podwójnych rachunków). Wpływanie to będzie także mechaniczna ingerencja w urządzenie (to może być uszkodzenie linii telefonicznej, podłączenie się do jakiegoś systemy przesyłania informacji i modyfikacja treści tej informacji).
Wpływanie rozumieć należy także jako dokonywanie zmiany przez sprawcę w autentycznym zapisie informacji, która powoduje, że ich gromadzenie, przetwarzanie lub przesyłanie odbywa się w inny sposób niż był założony. Pojecie „automatyczne” jest zwrotem typowo technicznym.
Praktyczne przykłady na tą czynność sprawczą:
Druga z podanych wyżej grup czynności sprawczych polegać będzie na zmianie zapisu kodowego zamieszczonego na nośniku informacji. To może być dokonywane znowu bezpośrednio na komputerze, ale także poprzez włamanie się do sieci, która będzie łączyła komputer z podobnymi urządzeniami. Przykłady będą tu podobne do pierwszej grupy, bowiem te czynności niejako się zazębiają.
Przyjmuje się, że to przestępstwo jest przestępstwem materialnym. Skutek to byłoby dokonanie zmiany traktowane jako wpływ w automatyczne przetwarzanie. Jeżeli zatem spotkamy się z sytuacją, że określony sprawca jedynie zmierzał do wpływania, ale jeszcze nie wpłynął to poprzestajemy na usiłowaniu.
Przyjmuje się, że art. 287 § 1 k.k. to lex specialis do art. 268 k.k. (odpowiedzialność za nieuprawnione zepsucie informacji). Większość doktryny uważa, że art. 287 k.k. wyłącza art. 268 k.k.
Może być kumulacja art. 287 k.k. i art. 267 k.k. (odpowiedzialność za nieuprawnione uzyskiwanie informacji – które jest popełnione z chwilą zdobycia informacji przez sprawcę nie będącego do tego uprawnionym, choćby on takiej informacji nigdy nie wykorzystał, przy czym art. 267 k.k. może być popełnione tylko umyślnie – czyli sprawca musi działać w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym).
Jak widać, art. 287 kk nie ma zastosowania do, skądinąd nagannych, praktyk windykatorów e tutti franti.
7.
Postępowanie cywilne, jeśli nie będziemy w nim uczestniczyć, może doprowadzić do tego, że zapadnie wyrok zasądzający naszą odpowiedzialność za długi spadkowe w pełnej wysokości bez względu na to, czy wcześniej odrzuciliśmy czy ograniczyliśmy naszą odpowiedzialność za długi spadkowe (dobrodziejstwo inwentarza).
Czy taki model postępowania cywilnego, który po prostu nagradza umiejętne lawirowanie, faktycznie służy umocnieniu zasady państwa prawnego (art. 2 Konstytucji)?
Ba, Polska (art. 45 Konstytucji) gwarantuje „każdej osobie prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.” Prawo do rzetelnego procesu jest również przedmiotem regulacji Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 6).
Tyle, że sąd pominie spóźnione twierdzenia i dowody, chyba, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w odpowiedzi na pozew lub piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.
Choćbyś miał 100% racji, obywatelu…
7 12. 2012