Kto to jest psycholog/psychiatra? Jest to człowiek, który za twoje pieniądze zadaje ci dziesiątki pytań, które żona zadaje ci za darmo. Skąd bierze się humor i komu jest do szczęścia w ogóle potrzebny, oto jest pytanie natury psychologiczno-humorystycznej. Zacznijmy od rozbieżności, która to dla zaistnienia poczucia humoru, jest kwestią najważniejszą, czyli od tego, co oczekujemy i tego, co się dzieje w rzeczywistości (co innego widzę, co innego słyszę). Właściwie Polacy powinni mieć w tej materii dużą wprawę i dosłownie non stop tarzać się ze śmiechu – zwłaszcza po wyborach…
Jeśli jednego oczekujemy a dzieje się drugie, to źródłem humoru jest właśnie rozbieżność między tym, co oczekujemy, a tym, co może nas zaskoczyć. T.R. Shultz powiedział o tym uczenie tak: „konflikt pomiędzy oczekiwaniami jednostki a tym, co aktualnie się pojawia w jej percepcyjnym doświadczeniu”, które rodzi w nas zbawienne dla poczucia humoru zaskoczenie i poznawcze pobudzenie. Dzięki czemu możemy śmiać się z takich dowcipów:
– Mądre osoby mają zazwyczaj wątpliwości. Tylko głupcy są pewni siebie.
– Jesteś tego pewny?
– Całkowicie!
Oto jeszcze inne cechy humoru dla tych wszystkich, którzy chcieliby rozśmieszać naród naukowo, choć we własnym zakresie:
Humor:
Oczywiście pamiętacie, jak Jan Kobuszewski szkolił swojego pomocnika Wiesława Gołasa: Wężykiem, Jasiu, wężykiem…
Ciekawe, że wielu przedstawicieli „przewodniej siły” tak chętnie słuchało ww. rozśmieszaczy narodowych.
Do zrozumienia komizmu zawartego w perypetiach Anioła i mieszkańców bloku przy ulicy Alternatywy 4 Australijczykowi nie pomógłby żaden tłumacz.
Politycy, szefowie, starają się być dowcipni w nadziei, że ich polubimy bardziej a dzięki temu oni będą rządzić odrobinę dużej.
Jeśli chcesz poprawić relacje z teściową, koniecznie opowiedz jej kilka dowcipów a najlepiej taki: Co to jest „teściowa na 102”? Odpowiedź: 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.
Dzień dobry. Tu gorąca linia psychiatryczna. Jeśli twój problem to impulsywność, walnij w klawisz z cyfrą 1. Jeśli masz kompleks niższości, niech ktoś lepszy wciśnie za ciebie klawisz 2. Jeżeli masz rozdwojenie jaźni, wciśnij klawisze 3 i 4 jednocześnie. Jeżeli cierpisz na manie prześladowczą, naciśnij 5, ale skąd wiesz, co się wtedy stanie?
Do czego chyba zawsze większość rządzących podchodziła bardzo nieufnie, bo nigdy do końca nie była pewne, co z tych śmiechów może wyniknąć.
Istnieją dwie grupy osób, które stanowią koszmar każdego kabaretu, o ile dominują na widowni:
Pierwsza z nich charakteryzuje się syndromem „negatywnej emocjonalności” (wysoka neurotyczność i lęk, obniżony nastrój, niewielka satysfakcja seksualna… to ostatnie niekoniecznie można sprawdzić w trakcie przedstawienia)
Drugą charakteryzuje tzw. „miękkości myślenia”.
„Miękki” sposób myślenia polega na nadzwyczajnej wrażliwości na ludzkie niedole, ale raczej sentymentalnej, litowaniu się nad sobą, cechuje je chwiejność emocjonalna i brak jej nie tylko pewności siebie, ale i odporności psychicznej i skłonności do nadmiernego intelektualizowania
Kim jest człowiek, który ma poczucie humoru?
Musi wyrażać, rozumieć i reagować na komizm. Czy dlatego mężczyznom udaje się rozbawić kobiety w 71 procentach przypadków, kobietom zaś mężczyzn – w 39 procentach, to już jest zupełnie inna historia i to raczej z zakresu… doboru naturalnego. Gdyby nie mogli być dowcipni to, jakie mieliby szanse? Zarówno przed a zwłaszcza po ślubie….
Może się jednak zdarzyć, że opowiemy bardzo śmieszny dowcip (naszym zdaniem, które sami podzielamy) i zostanie on odrzucony? Dlaczego?
I tu psychologia śpieszy z pomocą. Dzieje się to za sprawą tzw. wymiaru awersyjności, czyli… jest to kwestia smaku.
Żeby dowcip został uznany za przezabawny, musi jednocześnie łączyć wysoką ocenę stopnia swojej zabawności wraz z możliwie najniższym poziomem awersyjności.
Humor może ma właściwości lecznicze. To nie jest żart.
Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie.
– Co słychać? – pyta pierwszy.
– A, nic dobrego – odpowiada drugi – Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić.
– Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on najdzie sposób.
Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach.
– No i co, byłeś u tego psychoterapeuty?
– Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny.
– Już się nie moczysz?
– Nie, ale teraz jestem z tego dumny!
Sam Zygmunt Freud głosił, że: „Poczucie humoru jest najpotężniejszym mechanizmem obronnym. Pozwala na zaoszczędzenie energii psychicznej… Powiedzeniem żartobliwym blokujemy wtargnięcie przykrych emocji.”
Humor daje spojrzenie z dystansem do siebie i na swoje sprawy – na przykład, kiedy spotka się „mężczyzna z przeszłością z kobietą po przejściach”. Jeśli potrafisz śmiać się z siebie – to najlepszy dowód, że masz poczucie humoru.” (Molier)
Humor to też optymistyczny sposób tłumaczenia sobie zdarzeń, które dostarcza nam świat.
Nawet w tak intensywnie reformowanym kraju jak Polska.
To, jak się czujemy, zależy od naszego myślenia a dokładnie od sposobu wyjaśniania niepowodzeń[1] – to znaczy od tego, jak interpretujemy rzeczywistość – owe wydarzenia, które nam się w życiu przydarzają. Możemy mieć pesymistyczny lub optymistyczny sposób wyjaśniania i ten ostatni niewątpliwie związany jest z poczuciem humoru, które sprzyja pozytywnym interpretacjom.
Polepsza samoocenę i śmiało każdemu możemy powiedzieć: Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie.
„Humor i cierpliwość to dwa wielbłądy, na których przemierzyć można wszystkie pustynie.”[2] Być może nawet umożliwia korzystanie z państwowej służby zdrowia i działalność gospodarczą bez znajomości i korupcji.
[1] Martin Seligman
[2] Phil Bosmans
Wojciech Warecki & Marek Warecki www.warecki.pl Dwa słowa o nas. Zajmujemy się: Pisaniem książek i dziennikarstwem Oraz Trenowaniem i szkoleniami Doradztwem Terapią szczególnie w zakresie: Stres, psychosomatyka Mobbing funkcjonowanie człowieka w organizacji Psychologia wpływu i manipulacji Psychologia oddziaływania mass mediów (w tym nowe media) Rozwój osobisty i kreatywność Praca zespołowa i kierowanie Psychologia sportowa Problemy rodzinne. Warsztaty skutecznego uczenia się