Odpowiedź Amnesty International Polska na mój list ws.Kawalenki
31/05/2012
398 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Amnesty International nie poprzestanie w wysiłkach zmierzających do zagwarantowania Kawalence prawa do uczciwego procesu.
Szanowny Panie Pośle,
W imieniu Stowarzyszenia Amnesty International i swoim własnym dziękuję za list w sprawie uznania Siarhieja Kawalenki za więźnia sumienia. Na początku pragnę zaznaczyć, że Amnesty International nie poprzestanie w wysiłkach zmierzających do zagwarantowania Kawalence prawa do uczciwego procesu, dostępu do opieki medycznej i poszanowania Jego godności oraz będzie niezwłocznie reagowało na wszystkie doniesienia i nowe informacje.
Amnesty International niestety nie może oficjalnie uznać Siarhieja Kawalenki więźniem sumienia. Procedury wprowadzone przez Międzynarodowy Sekretariat AI wymagają pełnej weryfikacji i zupełnej pewności w kwestii pokojowego działania osób zatrzymanych. W przypadku pana Kawalenki pojawiły się pewne wątpliwości dotyczące Jego reakcji podczas zatrzymania przez policję, stąd – niestety – decyzja o uznaniu Go więźniem sumienia jest negatywna. Proszę zrozumieć, że AI stosując takie kryteria dba o budowanie wiarygodności swoich działań; wiarygodność naszej organizacji stanowi bowiem skuteczne narzędzie w walce o Prawa Człowieka.
Jednocześnie chciałbym Pana zapewnić, że obecny brak uznania pana Kawalenki za więźnia sumienia nie wpływa na skalę zaangażowania Amnesty w działania na Jego rzecz. Ta sprawa będzie stale monitorowana i traktowana w pełni profesjonalnie. Mogę Pana zapewnić, o czym informowali Pana również nasi współpracownicy z Międzynarodowego Sekretariatu, że w przypadku pojawienia się nowych informacji dojących podstawę do uznania pana Siarhieja Kawalenkę więźniem sumienia, nasza organizacja niezwłocznie podejmie taką decyzję.
Byłbym wdzięczny za informowanie mnie o dalszych losach pana Kawalenki, szczególnie gdyby otrzymał Pan jakieś niepokojące informacje na Jego temat, tak abym mógł wówczas interweniować w strukturach międzynarodowych Amnesty International.
Dziękuję Panu jeszcze raz za list, lecz przede wszystkim za podjęte przez Pana wysiłki na rzecz poszanowania Praw Człowieka – szczególnie praw białoruskich opozycjonistów i działaczy takich jak D.Bandarenka czy S.Kawalenka.
Łączę wyrazy szacunku,
Mateusz Król
Prezes Amnesty International Polska