W przypadku sprawy afery Marcina Stefańskiego vel Marcina P. rozbudowany do niebotycznych rozmiarów biurokratyczny aparat kontrolny i instytucje ochrony prawa okazały się całkowicie nieskuteczne.
Jak sądzę, nie było to przypadkowe.
Jedyną z instytucji państwowych, która podjęła właściwe i przewidziane prawem konstytucyjne działania, wobec podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Marcina P. prowadzącego firmę Amber Gold, była Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Ona to, już w połowie grudnia 2009 roku, a więc na samym początku przestępczego działania Marcina P., wysłała pismo do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz zawiadamiając w nim o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez firmę działającą pod nazwą Amber Gold, której właścicielem był Marcin P. Kolejna z instytucji, na której leżał ustawowy obowiązek uniemożliwienia popełnienia przestępstwa przez Marcina P., tj. prokuratura nie dość, że nie zareagowała według ciążących na niej obowiązków, to jeszcze wyjaśnienie sprawy podejrzenia przetępstwa skutecznie zablokowała, w ten sposób de facto umożliwiła dokończenie przestępczego precederu przez Marcina P. na grubo ponad stutysiącach niczego nie świadomych klientów -wliczając do liczby oszukanych również i tych, którzy w dobrej wierze wykupili 130 tyś biletów bez pokrycia w tanich liniach lotniczych OLT Express Regional.
Na dobrą sprawę afera zaczęła być ujawniana, z niewiadomego jak na razie powodu, dopiero z początkiem 2012 roku, kiedy to zainteresował się, po blisko trzech latach bierności, działalnością biznesową firmy Amber Gold- gdański Urząd Skarbowy. Zarządzono wtedy kontrolę tej firmy, która od początku swej działalności nie odprowadzała podatków, ani nie składała deklaracji podatkowych. Zaś dokumenty finansowe Urząd Skarbowy zabezpieczył i zabrał ze spółki dopiero w połowie sierpnia, gdy już spółka praktycznie wykonała plan defraudacji zgromadzonych w niej przez klientów środków finansowych, a jej konta były prawie puste.
W dniu 12 marca br. grupa klientów firmy WGI Dom Maklerski wysłała list do dziewięciu najważniejszych instytucji państwowych: do Prezesa Rady Ministrów Rządu RP, Rezydenta RP, Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Komitetu Europejskiego, Rzecznika Obrony Praw Obywatelskich, Senatu oraz do Ministrów: Sprawiedliwości, Gospodarki, Finansów. W liście tym wymieniono 17 podmiotów ( w tym m.in. Amber Gold i Finroyal), które według wysłających list podejrzane były o celowe podejmowanie działań niezgodnych z prawem na szkodę klientów i o możliwości ich bankructwa, które ma narazić na straty ich klientów. W liście zawarta była prośba o szybkie podjęcie odpowiednich działań prawnych mających na celu zabezpieczenie środków finansowych przekazanych przez klientów do wymienionych w nim firm.
W dniu 14 marca sprawa zgłoszona w liście została przekazana zgodnie z kompetencjami z w/w instytucji do Ministerstwa Finansów celem jej wyjaśnienia. W dniu 17 kwietnia na list klientów WGI Dom Maklerski w imieniu MF odpowiedział Zastępca Dyr. Deprartamentu Rozwoju Rynku Finansowego- Piotr Koziński.
Cytuję:
"W opinii MF na dzień dzisiejszy nie zachodzi potrzeba podjęcia działań legislacyjnych we wnioskowanym (w liście- dopisek mój) zakresie".
Jak widać najważniejsza instytucja, w której kompetencji leżała kontrola działalności firm pod kątem zabezpieczenia interesów budżetu państwa z jednoczesnym uniemożliwienim im działania niezgodnego z przepisami finansowymi, sprawę po prostu zbyła.
W mniej więcej w tym samym okresie gdy zostaje wysłane wspomniane wcześniej pismo, w OLT Express zostaje zatrudniony Michał Bąk i jednocześnie trafia do rąk Marcina P. tajemnicza notatka sporządzona przez ABW, w której informowano o podjęciu działań operacyjnych wobec firmy Amber Gold.
Jak później potwierdza kierownictwo ABW, służba ta rzeczywiście zajmować się zaczęła sprawą Amber Gold- czy też raczej osobą jej prezesa- od marca 2012 roku. Pretekstem do podjęcia działań wobec Marcina P. przez ABW było związane z uruchomieniem przez OLT Express lotów pasażerskich. ABW ustaliła wówczas, że przez firmę OTL Express Amber Gold wyprowadza środki finansowe uzyskane od klientów, w oparciu o mechanizm piramidy finansowej. O swych podejrzeniach ABW poinformowało pismem z dnia 25.05.2012 roku całe kierownictwo państwa: Prezydenta, Premiera, Sejm, M.F., MSW, Ministerstwo Transportu oraz szefa KNF. Jednocześnie w piśmie tym ABW przypomniała, że mimo, iż w grudniu 2009 roku KNF złożyła w sprawie Amber Gold zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, to nie poinformowała o tym fakcie ABW, ABW nie otrzymała też prośby o pomoc w prowadzonej przez policję i prokuraturę działań w sprawie zgłoszonej przez KNF parabankowej działalności Amber Gold.
OLT Express Poland w dniu 27 lipca br. złożyła wniosek o upadłość. Po firmie tej pozostało wiele dziesiątków milionów niezapłaconych należności oraz 130 tysięcy klientów, którzy wcześniej zapłacili za bilety.
W tym samym dniu w Londynie złożono dwa dokumenty dotyczące zmian w spółce o nr. rejestrowym 06180859 zarejestrowanej pod nazwą FRL Capital Ltd. Według tych dokumentów dyrektorem FRL Capital Ltd. została osoba fizyczna o imieniu i nazwisku Amber Gold (???) oraz według drugiego z dokumentów dzielono firmie tej od nowego "dyrektora" "pożyczki" na kwotę w wysokości 60 mln Funtów Brytyjskich. W ten oto sposób "dyrektor" Amber Gold przejął od dotychczasowego właściciela firmy FRL Capital Ltd. jej zarząd. Dotychczasowym właścicielem firmy FRL Capital Ltd. był Andrzej Korytkowski, który jednocześnie jest właścicielem firmy "Finroyal", a więc kolejnej z firm wskazanych przez klientów WGI Dom Maklerski, którzy wysłali na początku marca pismo do naczelnych organów państwa z podejrzeniem o możliwości popełnienia przetępstwa przez 17 podmiotów wykonujących tzw. usługi parabankowe.
"Pożyczka" w wysokości 60 mln funtów (ok. 300 mln zł) została przelana na londyńskie konto firmy FRL Capital Ltd. skąd najprawdopodobniej trafiła dalej na anonimowe konta na Kajmanach. Dodać przy tym należy, że wspomniana wcześniej zmiana właścicielska w firmie FRL nastąpiła z naruszeniem brytyjskiego prawa, gdyż dyrektorem brytyjskiej spółki Ldt. (z o.o. w nazewnictwie polskim) może być wyłącznie osoba fizyczna, anie firma.
27.08.2012 roku zostają zamknięte biura "Finroyal" i podobnie ja w przypadku Amber Gold klienci zostali pozbawieni swoich środków finansowych przekazanych do tej firmy skuszeni wysokim oprocentowaniem lokat. ABW w tym samym momencie zainteresowała się i tą firmą, prześwietlając ją pod kątem czy nie działała ona jako "piramida finansowa", a także zaczęła wyjaśniać wątek powiązań jej z firmą Amber Gold.
Wymienię teraz firmy zarejestrowane przez Marcina Stefańskiego vel Marcina P.:
1. OLT Express sp. z o.o. zarejestrowana w KRS w Gdańsku pod nr. KRS 0000401469
od 2011.01.08 do dnia dzisiejszego prezes zarządu Marcin Plichta
2. Fundusz Poręczeniowy Amber Gold sp. z o.o. zarejestrowana w KRS w Gdańsku pod nr. KRS 0000360901
od 2011.03.02 do dnia dzisiejszego prezes zarządu Marcin Plichta. W rejestrze spółki występuje jeszcze
Katarzyna Plichta
3. SAMPI- Spółdzielnia Pracy Gdańsk zarejestrowana w KRS pod nr. KRS 0000211126 od 2004.06.30 do dnia
dzisiejszego Marcin Plichta pełni funkcję zastępcy prezesa zarządu
wraz z nim współwystępują: Aleksandra Barbara Bruchmann,
Piotr Pelpiński.
Bożena Ronkowska,
Barbara Stefańska,
Ewa Młodnicka.
Zbigniew Młotlowski,
Michał Swoboda,
Krzysztof Wicherek,
Andrzej Dąbrowski,
w/w współwystępują obecnie w:
1. OLT Express Regional sp. z o.o.
2. Amber Gold Invest sp. z o.o.
3. Fundusz Poręczeniowy AG sp. z o.o.
4. Grupa Finansowo-Handlowa "Nova" sp. z o.o.
Na marginesie dodam, że z Amber Gold blisko współpracuje znany warszawski adwokat mecenas Paweł Kuchanowicz, zaś w Biurze Szkoleń Amber Gold dyrektorem był dr. Czesław Ciesielski, wieloletni bliski współpracownik Jana Krzysztofa Bieleckiego( byłego premiera III RP reprezentującego trójmiejską opcję "liberalną"), w firmie konsultingowej "Doradca". Czesław Ciesielski pracował również przez wiele lat w GE Money Bank, czyli w tym samym banku, w którym Marcin Stefański dokonał wielokrotnie wyłudzeń kredytów bankowych na łączną kwotę około 500 tyś. zł.
4. Amber Gold S.A. zarejestrowany przez KRS pod nr. KRS 0000415403, prezes zarządu Marcin Plichta,
członkowie rady nadzorczej: Katarzyna Plichta,
Łukasz Daukszta- jednocześnie obrońca Marcina P.,
Małgorzata Kin-Kaczmarek,
5. Amber Gold sp. z o.o. zarejestrowana w KRS pod nr. KRS 0000322228, prezes zarządu Marcin Plichta,
wiceprezes zarządu Katarzyna Plichta,
6. Amber Gold Invest sp. z o.o. zarejestrowana w KRS pod nr. KRS 0000310211, prezesem zarządu jest
Katarzyna Plichta.
W sierpniu br. Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin zarządził kontrolę działalności nadzorczej prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszarda Milewskiego w związku ze sprawami karnymi Marcina P. 18 sierpnia po kontroli wizytatora z MS, okazało się, że jedna ze spraw dotyczących Marcina P. "może nie być czysta". Jednak sędzia Ryszard Milewski podczas spotkania, które odbyło się 20 sierpnia z Ministrem Sprawiedliwości poinformował go, że nie widzi żadnych podstaw do podjęcia działań dyscyplinujących wobec sędziów, którzy zasądzali kolejne wyroki skazujące Marcina P. w zawieszeniu. Jednak zmienił zdanie, gdy Minister Sprawiedliwości wystąpił o przekazanie akt wszystkich spraw jakie toczyły się wobec Marcina P., a w tym Karty Rejestracji Karnej, której przekazanie do Biura Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego mogło mieć wpływ na możliwość zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej z warunkowym jej zawieszeniem. Kontrolę tą przeprowadzą sędziowie wizytatorzy Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Kontrola ta sprawdzi ponad to prawidłowość działań nadzorczych podejmowanych wobec podległych mu sędziów Sądów Rejonowych przez prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Kontrola dotyczy również spraw o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe. Kontrola ma zakończyć się 20 września.
Ze swej strony również Prokurator Generalny- Andrzej Seremet podjął działania wyjaśniające wobec Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Do przeprowadzenia śledztwa został wyznaczony prokurator z gdańskiej Prokuratury Rejonowej- Dariusz Różycki. Okazuje się, że nazwisko tego prokuratora pojawia się w dochodzeniu o korupcję przez szczecińską CBŚ i prokuraturę (sygnatura akt VI Ds 92/11), które dotyczy podejrzenia przyjęcia przez prokuratora Dariusza Różyckiego łapówki od dilera samochodowego w postaci samochodu BMW 523i w zamian za obietnicę "załatwienia" sprawy byłej żony dilera, która ma postawiony zarzut wyłudzenia kredytu w wysokości 800 tyś. zł.
Tak wygląda sprawa wyjaśnienia, jak mogło dojść do tego mega przekrętu, przez instytucje wymiaru sprawiedliwości.
Dodam jeszcze, że Katarzyna Plichta założyła nową spółkę firmę PST S.A. , której mianowała się prezesem zarządu. A więc nie musi martwić się o swoją przyszłość tym bardziej, że tylko za 2010 rok na umowie zleceniu "zarobiła" w firmie Amber Gold 3,3 mln złotych. Co przy tym ciekawe, żona i najbliższa wspólniczka oszusta jak dotychczas nie została przesłuchana przez prokuraturę. Przypomnę tylko, że w myśl polskiego prawa: Art. 299 paragraf 1 jeśli egzekucja przeciw spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają za jej długi solidarnie.
Majątek zgromadzony przez Marcina i Katarzynę Plichtę w czasie działania firmy Amber Gold składa się z: 5 mieszkań, w tym z 4 apartamentów (wartość ponad 5 mln zł) i Pałacu w Rusocinie (wartość około 6,5 mln zł), 6 lokali użytkowych (wartość ponad 6 mln zł), 140 samochodów osobowych, 4 autobusy, gotówka i kruszce. Łączna wartość zabezpieczonych w trakcie śledztwa nieruchomości i ruchomości wynosi ponad 100 mln zł.
W porównaniu ze zgłoszonymi stratami ponad 130 tyś klientów oszukanych przez Amber Gold i spółki przyległe wynoszącymi ogółem ponad 500 mln zł, te odnalezione w trakcie śledztwa 100 mln zł jest tylko niewielką częścią całości.
Na załączonym zdjęciu dom, pod którym są zameldowani Marcin i Katarzyna Plichta- adres tego "reprezentacyjnego" domu: 80-001 Gdańsk ul. Trakt Św. Wojciecha 331/2.
Pozdrawiam.
Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.