To że BOR nie potrafi chronić ministrów, to podobno z zemsty za chciwość członków rządu, którzy sami jedzą i chlają a chłopaki siedzą o suchym pysku w „gablotach”. Ale żeby nie ochronić pana Premiera? To dopiero skandal.
Nie wiadomo dokładnie co się stało. Kontuzja obojczyka nawet gdy grywa się w gałę nie jest tak łatwo osiągalna. Mimo letniej pory trudno też wyobrazić sobie że nasz dobroczyńca spadł na ziemię z hamaku, choć władza lubi sobie od czasu do czasu pobujać.
Spaść oczywiście można ale podobno trawka nie szkodzi.
Na zdjęciu, nie rentgenowskim sprawa wygląda poważnie. Nie tyle sprawa złamania, co dalsze losy ministra zdrowia. Zobaczcie sami.
Czy tak można potraktować człowieka na Zielonej Wyspie w państwie dobrobytu?
Czy naprawdę nasza służba zdrowia zeszła już na psy że nawet dla najważniejszych osób w państwie nie ma kaftana z właściwej długości rękawami. Taki obrazek skłania zaraz do żartów bo denerwować się nie można. Nerwy powodują stres , stres wywołuje raka- to jaki to sens.
Trzeba śmiać się i żartować bo śmiech to zdrowie.
Oczywiście żarty o urwaniu się choinki są głupie i nie przystoją. Innych „żartów” nie przytaczam bo sam też nie lubiłabym paradować w długich rękawach, szczególnie w lecie.
Opozycja podobno, jak zwykle złośliwa, podszeptuje coś o przepychankach w kolejce do roboty w Brukseli, ale im wierzyć się nie powinno.
Tak czy inaczej pan premier jest, jak mówi Graś , na zwolnieniu i to nie na wniosek opozycji.
Jedno pytanie jednak wraca jak refren na zdartej płycie- gdzie byli ci z ochrony rządu?
PS. Premier Donald Tusk przeszedł operację lewego barku. O niedyspozycji Tuska informowała dziennikarzy rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Co teraz powiedzą malkontenci którzy nie wierzyli że pan Premier dźwiga wszystko na swoich barkach?
Kontuzja uniemożliwiła premierowi pojawienie się m.in. na obchodach 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. Co teraz powiedzą malkontenci?
” Paluszek i główka to szkolna wymowka ”
Panu Premierowi życzymy szybkiego powrotu. Polska czeka.
PS. Wielcy przywódcy tak mają. Ciagle mysla o Ojczyźnie i obywatelach i zapominaja o własnym bezpieczeństwie.
Ten zatroskany o losy świata wykopyrtnął się na rowerku a jego tataś zakrztusił precelkiem.
3 komentarz