OCALIĆ ŚWIAT OD ATAKU USRAELA NA IRAN

Jest ogromna szansa dla Polski, aby stała się Światłem Sprawiedliwości dla świata. A jeśli macie trochę wyobraźni i nadziei, to może się to zacząć tutaj – w bastionie Wolności Słowa – na Nowym Ekranie. (Niektórym się ta naiwna „zajafka” nie podoba 😉

Dobrze przeczuwamy, jak najprawdopodobniej skończy się atak USraela na Iran (bardzo, bardzo źle). Jeśli jest cokolwiek, co moglibyśmy w tej sprawie zrobić, to nasza bezczynność jest usprawiedliwieniem dla ŚMIERCI NASZEJ I NASZYCH DZIECI.

Nie da się już ukryć i chyba nawet nikomu już na tym nie zależy, że USA i Izrael intensywnie "współpracują" w rejonie Bliskiego Wschodu, aby zlikwidować lokalną potęgę, jaką jest Iran – bezpośrednie zagrożenie dla Izraela. (http://kossobor.nowyekran.pl/post/48913,iran-izrael-prze-do-wojny#comment_350634 oraz inne artykuły Szanownej Pani KOSSOBOR). Mało kto wierzy w możliwości Iranu szybkiej konstrukcji wystarczającej ilości głowic nuklearnych, aby zagrozić światu swoim arsenałem jądrowym. Propaganda w tej kwestii się raczej nie powiodła, bo głupota ludzka – wbrew znanemu powiedzonku – zna jednak pewne granice. Tym bardziej, że wszyscy świetnie pamiętamy "broń masowego rażenia" w Iraku i jak to się skończyło. (W zasadzie trwa nadal – rozbiór, rozkład, rozpad Iraku.)

Jest też rozsądne, aby przypuszczać, że nawet jeśli Iran buduje swoje głowice, to tylko po to, aby zapewnić sobie nietykalność ze strony Izraela, który od dawna ostrzy zęby na poważnego konkurenta w rejonie i znaczące zagrożenie militarne (nie wspominając o irańskiej ziemi, zasobach surowców, o młodzieży, którą da sie "przechrzcić" na tzw. liberalizm == nowy rynek zbytu i taniej siły roboczej, no i kredyty! http://www.wykop.pl/ramka/383456/byly-pracownik-banku-swiatowego-ujawnil-jego-prawdziwe-oblicze/). A więc nie chodzi o obalenie dyktatora, tylko o to, o co chodziło zawsze – władza, kasa, ziemia, wpływy. Bo wybaczcie, ale w Iranie jest pod wieloma względami dużo lepiej niż w Polsce i w Libii też >>BYŁO<< lepiej.

Co się stanie? Chiny już grożą, że będą bronić Iranu, nawet za cenę konfliktu globalnego (http://ewidentnyoszust.nowyekran.pl/post/48616,napasc-na-iran-i-iii-w-s-potwierdzone). Czy tylko "prężą muskuły" (jak to się kiedyś mówiło), aby coś na tym ugrać, czy faktycznie będzie gra VA BANQUE? Nie wiem. Chcecie się przekonać?

Wyobraźcie sobie siebie, (tzn. Polskę) w sytuacji Chin (wiem, że to trudne, mówiłem, że potrzeba wyobraźni!). Jeśli wpuszczą armię USA i Izraela na tereny Iranu i opanują go, to stamtąd do Pakistanu już tylko żabi skok. Afganistan już zajęty. Indie były od około 1800r. do 1947r. w łapach Korony – takie wpływy nie zamierają, kasa robi swoje. Pikanterii dodaje fakt, że Indie gromadzą po raz wtóry w krótkim okresie czasu 100tys. żołnierzy przy granicy z Chinami (http://blogersek.nowyekran.pl/post/36247,indie-powiekszaja-armie-nowe-jednostki-przy-granicy-z-chinami). A tajemnicą poliszynela jest, że wielkie rody banksterów lubią Londyn. Lubią też Nowy York. To znaczy Londyn lubi Nowy York a Nowy York lubi Londyn (sytem naczyń połączonych LYSE i NYSE). Zresztą, nawet gdyby nie wierzyć w teorie spisku, to Chiny są łakomym kąskiem i chyba warto byłoby się dogadać, co nie? (Czyli USrael–>Iran –> Pakistan+Afganistan –> Chiny <– Indie).

Więc chińscy generałowie też na pewno na to wpadli i nie uśmiecha im się ta aktywność USA coraz bliżej ich granic. Mogą jeszcze grać na zwłokę, nie spieszyć sie z wyprzedażą dolarów, żeby obłaskawić Wujka Sama (http://urbas.nowyekran.pl/post/47903,chiny-atakuja-usa, http://waluty.onet.pl/japonia-i-chiny-uniezalezniaja-sie-od-dolara,18892,4982357,1,news-detal) , ale płacenie za pokój rzadko jest korzystne, bo na końcu i tak się dostaje w dupę. No chyba, że buduje się jakiś cud świata i potrzebuje jeszcze kilku tur, żeby samemu zaatakować (dzieciaki, które grały w „Civilisation” Sida Meiera, wiedzą o co cho ;). Wątpię jednak, żeby Chiny mogły naprawdę coś ugrać na zwłokę. Imperium kontratakuje po przegranej wojnie ekonomicznej, która doprowadziła wielu Amerykanów do bankructwa (wszystko zapewne zgodnie z planem, bo teraz będą wieksze pobory).

Jest jeszcze "gliniana" Rosja. Która w końcu też się jeszcze trochę liczy (http://www.konserwatyzm.pl/artykul/3156/rosja—miedzy-zapascia-demograficzna-a-wyscigiem-zbrojen). Korea Południowa i Japonia no i przede wszystkim – cały świat Islamu. Albo się wszyscy dogadają i Chiny zostaną rozebrane (tylko nie wiem, czy będą wówczas oszczędzać swoje rakiety dalekiego zasięgu), albo gdzieś się pogryzą o ten torcik i wówczas mamy (NARESZCIE!) III wojnę światową (

).

Ten drugi scenariusz jest bardzo prawdopodobny, a to z kilku powodów, z których część zapewne wszyscy uznają za wiarygodne, a część będzie oczywista tylko dla tych, którzy zdają sobie sprawę z działań agendy tzw. NWO (syjoniści, masoni, okultyści, iluminaci i inne pomioty szatana – jeden pieprzony (b)pies).

Po pierwsze – primo – jeśli naci Bracia Islamscy traktują swoją religię poważnie, a – NA SZCZĘŚCIE (zachodźcie teraz sobie w głowę, czemu tak uważam) – wielu z nich traktuje ją poważnie, to jest tam, w Koranie, dżihad al–daf obowiązek Muzułmanina. Np sura 9:91: "Wielu Arabów z pustyni, przyszło wymawiać się od wojny. Ci którzy nie uwierzyli w Boga i Proroka, pozostali w domu, odbiorą karę za swój brak wiary."  Sury 2:190-191 i wiele innych dotyczących dżihadu (http://answering-islam.org/Quran/Themes/jihad_passages.html). W każdym razie Muzułmanin ma obowiązek obrony innych wspólnot muzułmańskich przed najeźdźcą o innej religii, a już tym bardziej przed Izraelem! Jeśli się więc dogadają Muzułmanie – w tym silna Turcja, Syria, Egipt, Arabia Saudyjska, Pakistan – z Chinami (bo z Indiami to raczej nie?) oraz Rosją, Europą (z uwagi na możliwość zamieszek islamskich w krajach Unii) to gra będzie o większą świeczkę, aż do braku opłacalności wojny – w ogóle. Czy to dogadanie się jest w najmniejszy stopniu prawdopodobne? Chyba tylko wówczas, gdy społeczeństwa Europy się przebudzą i powiedzą swoim rządom wyraźne "NIE!!!" dla wojny w Iranie, co wywarłoby wpływ na opinię społeczną całego świata – łącznie z gnuśnymi Amerykanami, którym chyba hamburgery wychodzą oczami i uszami, tak że już nic nie widzą i nie słyszą. (Bo jak można było zignorować i dać spalić ten ruch antybanksterski na ulicach NY – http://en.wikipedia.org/wiki/Occupy_Wall_Street??? Czy Wy byście siedzieli w chacie, gdyby to było w Warszawie?!?!)

Po drugie – secundo (nie wiem czemu, tak się czasem pisze, ale podoba mi się! :D) – "nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale o to, by go gonić!". Albo: "wojna jest lekiem na kryzys" i inne takie mądrości ludowe… Znaczna część PKB USA, które jest największym producentem i eksporterem broni na świecie, opiera się o produkcję uzbrojenia, a nie ukrywajmy, że Amerykanie (poza libertarianami, Ron Paulowcami i innymi takimi "domorosłymi terrorystami (domestic terrorists – http://www.huffingtonpost.com/jim-garrison/obamas-most-fateful-decis_b_1143005.html)") mogą się czuć na swoim kontynencie dosyć bezpiecznie (obozy FEMA nadal stoją puste …

…

)… (Chyba, że jednak  rakiety pójdą w ruch, wtedy te trumny się wreszcie przydadzą:

. Tych filmów jest sporo, poszukajcie sobie). A więc długotrwały i ciężki konflikt zbrojny byłby świetnym impulsem dla rozbudzenia stagflacyjnej gospodarki. I znowu można byłoby dawać i brać te zajebiste kredyty. Jakie to piękne!..

Po trzecie – tertio – (i tu już wchodzimy w sprawy tajemne… buehehehe!!! (tu śmiech iście szatański)). Niektórzy ludzie na świecie, a wielu z nich ma duży wpływ na jego los, jest przekonanych, że jest nas (tak, mówię o nas – nie o "nich") na Ziemi zdecydowanie za dużo. A nie jest? (

) Oczywiście, że za dużo! Jeśli-by każdy chciał żyć tak, jak oni, to już dawno diabli by ten świat wzięli! I może nawet najwyższa pora… Ograniczyć, nieco brutalnie – no ale cel uświęca środki, no nie? – ilość tej wszędobylskiej swołoczy. Jak już będzie "pozamiatane", cóż przeszkodziłoby wprowadzić świat pięknego, nienaruszalnego pokoju? Świat, w którym człowiek będzie żył za pan brat z „matką naturą” , a osiągnięcia techniki (takie jak genetycznie modyfikowany człowiek sprzężony z maszyną) będą wspaniale służyć swoim prawowitym władcom… Innymi słowy – HULAJ DUSZA!

Oczywiście o żadnym "Jezusie Chrystusie" nie może być mowy, to po prostu zupełnie nie pasuje do tej wizji. Owszem, niedobitki będą mogły sobie jakieś "opium dla ludu" zażywać, czemu nie? Czyż Słońce nie jest naszym bogiem? Daje nam przecież światło, ciepło, wszystko, czego potrzebujemy, żeby nasza inżynieria mogła trwać (http://wolnomularstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=521&Itemid=1). Chodzą słuchy… Albo tak: Ludziska powiadają… że na ten trudny, niespokojny czas „nasi panowie” ukryją się gdzieś w Kolebce Ludzkości, gdzie oręż dzikusów im nie zagrozi, a i wszystkiego pod dostatkiem. Ewentualnie można zwiać do jakichś większych instalacji podziemnych (np. pod dziwacznym lotniskiem w Denver:

,

, w Rosji ukryje się nawet część cywili http://www.wykop.pl/link/675609/rosja-pilna-2010-2012-budowa-bunkrow-w-moskwie/) i stamtąd sterować wojskami i rakietami.

No ale odłóżmy "bajeczki" na bok ("przecież nie mogą być aż tak wredni… co?"). To wszystko są tylko takie infantylne spekulacje (okej, ale to fakt, że dziadek Busha finansował NSDAP i Hitlera… http://www.guardian.co.uk/world/2004/sep/25/usa.secondworldwar – więc coś tu nie gra, czyż nie?). Skoncetrujmy się teraz na fakcie, że USrael będzie "zajmował" Iran i co z tego najprawdopodobniej wyniknie. A – ktoś spyta – nie lepiej zająć sie rodziną, iść na zakupy czy obejrzeć "Dupy z Lodami" albo "S jak Sex"? Otóż postuluję, że zdecydowanie z całą pewnością – NIE. Powtarzam: Jeśli jest cokolwiek, co moglibyśmy w tej sprawie zrobić, to nasza bezczynność jest usprawiedliwieniem dla ŚMIERCI NASZEJ I NASZYCH DZIECI. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z tym – nie naszym przecież – planem to w końcu albo zostaniemy wysłani na rzeź, albo zostaniemy zarzezani tu na miejscu. Ewentualnie zostawi się – wiadomo po co – kobiety (bo są piękne) i dzieci, bo są bezbronne (zresztą my z naszą armią też jesteśmy bezbronni jak dzieci). Naszym obowiązkiem i obowiązkiem wobec naszego potomstwa jest więc sypać piach i wkładać kije w szprychy tego chorego systemu. I tu na NE jest na to szansa.

Oto plan. Prosty jak świński ogon. Naiwny jak cholera. Jesteśmy tym portalem z WOLNOŚCIĄ SŁOWA – tak czy nie? TAK. Można tu powiedzieć wszystko – przejdzie nawet tak „niepoprawny” artykuł jak ten, a nawet dużo gorsze. Spytaj przeciętnego Polaka, co sądzi o wojnie w Iranie. Okaże się, że większość z nas wcale nie jest taka głupia! Większość Polaków, gdyby mogła, powiedziałaby tej wojnie ZDECYDOWANE NIE, zwłaszcza gdyby im po chłopsku wytłumaczyć i pokazać np. takie oto filmy (http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/11/25/prawdziwy-iran-ktorego-oblicza-usa-nie-chce-wam-pokazac/) . Pozwólmy im. Krzyknijmy my pierwsi jednym głosem.Niech inne portale zaczną krzyczeć za nami. Niech to będzie jeden wspólny POLSKI GŁOS SPRAWIEDLIWOŚCI. Pamiętajmy bowiem, że dopuszczając niesprawiedliwość na innych, sami zasługujemy na niesprawiedliwość. A więc powiedzmy tu, na NOWYM EKRANIE, że zdecydowanie potępiamy wszelkie działania zbrojne na terenie Iranu, wszelka agresja jest NIEUPRAWNIONA, NIEHONOROWA, ZBÓJECKA. Niezależnie od tego, czy Iran stara się o te rakiety, czy nie (a co, Wy byście sie nie starali w takiej sytuacji?). Niech bloggerzy i komentatorzy podpiszą się pod tym i niech to rusza w świat.

Iran jest równie ważny jak Węgry, a pewnie i nawet ważniejszy. Ostatecznie uważam, że każdy powinien o tym mówić. Tak aby w końcu zmusić tych naszych głupich tchórzliwych i podłych polityków, aby się na ten temat wypowiedzieli. Jest w mediach zasłona milczenia na temat konsekwencji tego szykowanego ataku. Iran przedstawia się jako zagrożenie, a tymczasem to USrael i NATO jest zagrożeniem dla światowego pokoju (http://ewidentnyoszust.nowyekran.pl/post/21976,nato-zbombardowalo-wodna-infrastrukture-libii). Historia naszych relacji z Persją, później – Iranem jest raczej ciepła (http://pl.wikipedia.org/wiki/Stosunki_polsko-ira%C5%84skie). Czy będziemy bezczynnie przyglądać się, jak mordują naszych Irańskich Braci, jak rozgrabia się ich kraj, tak jak mordowano nas – Polaków? Tak jak nas rozgrabiano? Oto jest pytanie, które zadecyduje o tym, kim naprawdę jesteśmy i kim/czym się staniemy.

Jest ogromna szansa dla Polski, aby stała się Światłem Sprawiedliwości dla całego świata. A jeśli macie trochę wyobraźni i nadziei, to może się to zacząć tutaj – w bastionie Wolności Słowa – na Nowym Ekranie.

PS. Niech też pan Kaczyński się wreszcie określi. Jak Rosja atakowała Gruzję, to owszem – zgłaszał sprzeciw. Ale jak Izrael eksterminował Palestyńczyków bombami fosforowymi – cisza. Ktoś mi powiedział, że nie chciał kart odsłaniać. Ale pora najwyższa, żeby to zrobić. Zobaczmy, kto w naszym kraju jest prawdziwym Polakiem, Chrześcijaninem.

POLECAM TAKŻE:

http://akwedukt.nowyekran.pl/post/47779,atak-na-irak-afganistan-libie-i-inne-kraje

http://avepatria.nowyekran.pl/post/42883,chaos-im-nie-wystarczy-oni-chca-wojny

http://avepatria.nowyekran.pl/post/44766,niepodzielne-wezwanie