W szeregach niemieckiej Partii Piratów mnożą się rewizjonistyczne i antysemickie wypowiedzi – informuje dziennik „Sueddeutsche Zeitung”. Informację podaje tvn24.pl.
Jednym z najgłośniejszych takich przypadków była wypowiedź Bodo Thiesena, który obwinił Polskę o wybuch II wojny światowej. Mimo to, zachował legitymację partyjną.
Przedmiotem krytyki był między innymi wpis, jaki Thiesen – cytowany przez agencję dpa – zamieścił w 2008 roku w internecie: "Jeżeli Polska wypowiedziała Niemcom wojnę (a uczyniła to ogłaszając powszechną mobilizację), to Niemcy miały wszelkie prawo do ataku".
Próba wykluczenia działacza za kontrowersyjne wypowiedzi zakończyła się po blisko trzyletnim postępowaniu niepowodzeniem. Federalny Sąd Rozjemczy Partii Piratów oddalił wniosek władz partii, argumentując, że Thiesen otrzymał już wcześniej upomnienie i nie może zostać ukarany powtórnie.
Jak pisze "SZ", działacz z Nadrenii-Palatynatu bronił w przeszłości kwestionującego Holokaust publicysty Germara Rudolfa. Gazeta przytacza ponadto jego opinię, że w wyniku działań Bundeswehry w Afganistanie zginęło więcej osób niż w wyniku mordów popełnionych przez neonazistów.
Więcej na ten temat tutaj.
(www.tvn24.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."