,,Gdy jest wolna prasa i każdy człowiek może ją czytać, prawa są bezpieczne” pisał Thomas Jefferson.
Dziś możemy zaobserwować jaką bzdurą jest owo twierdzenie. Dawniej można było kłamać, siać propagandę, ale pochodziła ona ze źródła prywatnego, i przeznaczona była dla wąskiej grupy odbiorców. Jeszcze Długosz a za nim Marcin Murinius w swojej ,,Kronice wielkich mistrzów” pisali o ,,40 000 zabitych krzyżackich żołnierzach zaciężnych w bitwie pod Płowcami”, co przyjęło się na długi czas jako dowód rzekomego wielkiego zwycięstwa. Zaś ,,Kronika Oliwska” – której autorem był również Polak, opat cysterski – jak i wiele inszych źródeł krzyżackich mówi o wspaniałym zwycięstwie Zakonu. Z tego względu przyjmuje się, że bitwa nie została rozstrzygnięta.
Wówczas tak wielkie różnice dzieliły przekazy o zdawałoby się jasnym wydarzeniu. Obecnie za kwestionowanie przyjętych przez prożydowskich historyków szacunków o liczbie zamordowanych w obozach zagłady Żydów, grożą trzy lata więzienia.
Dziś pod nieudolnym kamuflażem tzw. ,,obiektywizmu” który gdy logicznie rozpatrzyć jego założenia zakwalifikowałby się jako absurd, komunistyczne, reżymowe media przekazują jednostronną wizję świata, a że nic nie istnieje bez przyczyny, i że przyczyna nie może istnieć w czasie równolegle ze swoim skutkiem, jest przeszłością, jednostronną wizję historii.
Załóżmy, że żyjemy w wolnym kraju. Rządzi monarcha, parlament zaludniony jest przez przedstawicieli wszelakich poglądów i idei. Mamy jedną stację TV socjalistyczną – jakie są obecnie wszystkie – drugą faszystowską, trzecią konserwatywno-liberalną, podobnie wygląda sytuacja w prasie i radiu. Nie bzdurnych przepisów ograniczających wolność słowa – pawelzk.nowyekran.pl/post/69478,wolnosc-slowa – więc syjoniści – niemal wszystkie media, nawet katolickie – głoszą hipotezę o 6 milionach żydowskich ofiar Hitlerowców, historycy niezależnie myślący przedstawiają własną. W TV możemy usłyszeć, jak jedni twierdzą, że należy zachować zasady naszej cywilizacji łacińskiej, w tym ,,chcącemu nie dzieje się krzywda” i zezwolić każdemu na zażywanie czego chce, sprzedanie swojej nerki, albo i całego siebie, socjaliści oczywiście trwają w swoim zaślepieniu, ale nie ma reżymowej, komunistycznej indoktrynacji, więc ich głupota zostaje obnażona, a masy poznają również inne opcje. Nie ma przymusowej pseudoedukacji, w której kłamstwa i propaganda przechodzi wszelkie granice, a po to jest – by urobić młodych ludzi na posłuszny motłoch z takimi samymi poglądami. Jedna szkoła uczy, że sarmacka szlachta doprowadziła do rozkwitu i apogeum Rzeczpospolitej, a zdrajcy szlachectwa przez swe reformy spowodowali jej upadek – na co wszystko wskazuje – inny przyjmują wersję komunistyczną. W jednej placówce wisi krzyż, w drugiej gwiazda Dawida, w trzeciej półksiężyc. I każdy posyła swych podopiecznych, tam gdzie mu się podoba, lub sam ich uczy zawodu – pawelzk.nowyekran.pl/post/61092,o-burdelu .
Jednak obecnie komunistyczne media są tzw. ,,obiektywne”. Nikt z TVN nie przyzna się, że jest komunistą, czy socjalistą – co jest jednym i tym samym – on jest ,,obiektywny”. A dociera ze swoim tzw. ,,obiektywizmem” do milionów ludzi na całym świecie, którzy gapią się TV z rozdziawionymi ustami. To właśnie owa teoria, że poza subiektywną opinią istnieje także przekaz ,,obiektywny”, na której wżynanie do głów ludziom kładzie się duży nacisk, powoduje wypaczenie cytatu z Jeffersona. Bo to właśnie to, że każdy ma dostęp do informacji powoduje niewolę. Podczas gdy wystarczy prosta prawda, że byt – choćby był to byt duchowy, jak zamysł – który rozważamy, jest nacechowany zawżdy i bez wyjątku, naszym punktem widzenia, a w przypadku przekazu, także punktem widzenia jego nadawcy.
Paweł z Kuczyna