My – podzieleni nie zawsze z własnej woli, obecni na tych czy innych demonstracjach, marszach – wspomnijmy o Nich w naszych modlitwach…
My podzieleni – nie zawsze z własnej woli, obecni na tych czy innych demonstracjach, marszach – pamiętajmy o Nich.
Od każdego z nas zależy wybór gdzie, w którym z tych miejsc zdecydujemy się być. Gdziekolwiek jednak będziemy, pamiętajmy o wszystkich ofiarach stanu wojennego, otoczmy Ich wszystkich naszą modlitwą.
Oni tam nie pójdą, ale będą za nami – zasmuceni tym, że ich ofiara może pójść na marne.
Do tego nie możemy dopuścić – nie dano nam takiego prawa…