boję się że nas cynicznie ktoś jak dawniej i teraz okłamie…
boję się że nas cynicznie
ktoś jak dawniej i teraz okłamie
i że będzie po nas milczało
puste słowo…i drzewo…i kamień…
że nam znowu ułożą życiorys
i kontekstem przecedzą nam słowa
twarz odcisną na kartach pobladłych
aby była jak maska gipsowa
i będziemy milczeli przez lata
pod całunem śmiertelnej bieli
porzuceni w śmietniku Historii
póki knebla w nas czas nie spopieli…
zdrajcy bezkarnie włóczą Polskę
po kątach serca kłamstwach świata
my zaczadzeni nie widzimy
że nas otacza mur i krata
w Berlinie głupcy liżą klamki
bo o honorze zapomnieli
i niosą polską krew i przyszłość
naiwnie wierząc w hołd Angeli
a nasza godność porzucona
w Smoleńsku rdzawą stertą złomu
i mgła niemocy nas osacza
i rozkradzione ściany domu
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid