O narzędziach i możliwościach dostępnych już nawet dla pojedynczych osób, chcących coś zmienić. Te darmowe możliwości wymagają jedynie czasu, chęci i pomysłu. Gwarancji sukcesu zmian nie dadzą, ale determinacja da w końcu mniejsze czy większe efekty.
Artykuł ten ma po pierwsze inspirować do tworzenia inicjatyw. Po drugie ma pokazywać jak to robić w łatwy, szybki i efektywny sposób. A po trzecie, docelowo ma także pomagać w tworzeniu aktywnych postaw obywatelskich, będąc takim trochę drogowskazem dla każdego, kto chce realnie coś zmienić w otoczeniu (podobnie, jak i cały mój blog w zamyśle).
Tytułem wstępu warto zaznaczyć celowość tworzenia oddolnych inicjatyw społecznych.
Inicjatywy mają tę zaletę nad słowem, że potrafią materializować to, o czym inni tylko mówią. Pisanie, komentowanie, marudzenie, mądrzenie się, doradzanie, krytykowanie, ocenianie, dyskusja, itp. są bardzo twórcze w zakresie idei, bo przekazują idee, modyfikują je, rozprzestrzeniają itp., jednak nie zmieniają rzeczywistości same z siebie. Idea kiełkująca w czyimś umyśle może zmienić jego działania oczywiście, a za jego przykładem mogą pójść inni. Większe zmiany za to wymagają współdziałania i o tym chcę tu napisać. Złożone problemy, wymagają złożonych rozwiązań, różnych kompetencji, a zatem i współdziałania wielu osób, wymagają zatem większych inicjatyw, niż te jedno-osobowe.
Krótko mówiąc: gadajmy, bo to dobre, ale nie ograniczajmy się do gadania na Nowym Ekranie, bo samym nim niewiele wskóramy.
A mam na myśli problemy i ich rozwiązania i te wdrożone (czyli zmiany) we wszelkich aspektach działalności społecznej od całkiem lokalnych, do ogólno-krajowych i dalej większych. Jeśli więc problem wykracza poza jednostkę to często warto zawiązać inicjatywę do jego rozwiązania, im większa trudność, tym większa inicjatywa potrzebna do tego zazwyczaj. I nie koniecznie muszą to być jakieś oficjalne inicjatywy z osobowością prawną. By przenieść lodówkę wystarczy często dwóch chłopów, by zbudować dom kilkunastu specjalistów, a do wybudowania drogi w powiecie warto zyskać poparcie dużej części mieszkańców.
Narzekanie i krytykowanie rzeczywistości można przyrównać do korzystania z bujanego fotelu – daje to jakieś tymczasowe zajęcie, ale nijak nie przybliża nas do naszego celu. A mam wrażenie, że na Nowym Ekranie taka postawa, króluje, stąd też po części założyłem to konto, by zacząć to zmieniać. Przejdźmy zatem do konkretów po tym wstępie.
Czego potrzebują inicjatywy obywatelskie by realizować swoje cele?
– Idei co zmienić (element konieczny by zacząć)
– Pracy i działań osób wspierających (element konieczny by zacząć)
– Pomysłów i wizji odnośnie tego jak zmienić
– Specjalistycznych kompetencji
– Środków materialnych i fizycznych narzędzi
– Szerszego poparcia poprzez rozgłos
Na podstawie elementów koniecznych by zacząć widzimy, że jeżeli jest co najmniej jedna osoba i jedna idea na zmianę to jest to minimum spełnione. Innymi słowy, jeśli widzisz jakiś problem w otoczeniu to masz wszystko co jest potrzebne by zacząć zmieniać tę aktualną sytuację.
Przyjrzyjmy się tym potrzebom po kolei.
1. Idea co zmienić.
Skoro mamy pomysł, wiemy co chcemy zmienić to minimum w tym zakresie jest spełnione. Warto jednak często to minimum poszerzyć, bo jeśli ja chce zrobić (A), a Ty chcesz zrobić (B) to działając wspólnie może łatwiej uda nam się osiągnąć nasze cele i ja Ci pomogę w jednym, a Ty mi w drugim. Warto zatem mówić co chcemy zmienić (i na tym mówieniu nie poprzestawać), tylko też zacząć budować koalicję na rzecz tej zmiany, dowiadując się kto jeszcze jej chce, albo kto też chce zmienić coś i przyda mu się nasza pomoc, a nam jego pomoc. Rozmawiając i wiedząc, uzyskując świadomość jakie osoby czy grupy chcą coś zmienić, łatwiej budować koalicję i zdobywać poparcie, zwolenników naszej idei, co nas prowadzi do drugiego elementu.
Dla przykładu, jeśli na osiedlu jest zaniedbany skwer, zarośnięty chaszczami, brudny, gdzie zbierają się na libacje menele to przykładowa koalicja mogłaby zawierać: mnie, bo burzy to moją estetykę, gdy wychodzę tam z psem; okolicznych mieszkańców, którym hałasy podczas libacji przeszkadzają; artystę czy młodych grafficiarzy, którzy chętnie by stworzyli jakieś malowidło na pobazgranym murze przy skwerze; okolicznego sklepikarza, którego klientów zniechęcają okoliczni menele, co piją nieopodal; rodziców dzieci, którzy wolą by te miały miejsce do zabawy i gry, gdzie jest czysto, bez haszczy i brudu; seniorów, któzy chcieliby mieć miejsce, gdzie mogą swobodnie usiąść na ławeczce; itp. itd. Samemu może i bym nie przekonał radnych do tego by ruszyli się i coś zrobili ze skwerkiem, ale jeśli tę ideę podniosę, zacznę zbierać zwolenników, a oni kolejnych, to takim szerszym gronem bardzo prawdopodobne jest, że radni osiedla wystarają się od miasta o reakcję i zagospodarowanie terenu.
Zanim przejdziemy do drugiego elementu, pomyślmy jakie narzędzia pomogą nam rozwijać ideę, rozbudowywać o kolejne elementy, budując jednocześnie koalicję.
– zwykła rozmowa z potencjalnymi zwolennikami i nie tylko, bo czasem zwolennikiem może okazać się osoba, o której nie pomyśleliśmy
– artykuł w prasie, czasem wystarczy dobry gotowy tekst wysłać do dziennikarza i umówić się na krótką rozmowę, by po jego sprawdzeniu zgodził się spróbować go opublikować
– podniesienie tematu na spotkaniu, w szkole, zakładzie pracy, kościele, festynie osiedlowym, itp.
– założenie fanpage-a dotyczącego tej kwestii na facebooku
– ogłoszenia, plakaty, ulotki, pozostawiane w miejscach publicznych, gdzie mogą być osoby zainteresowane, czy chociażby jako informacje wrzucane do skrzynek na listy, chociażby i z pomocą listonosza
– podniesienie tego tematu na internetowym forumdyskusyjnym
Nie wymagają one w większości nakładów finansowych póki co, a nawet jeśli to bardzo ograniczone. Można więc i zacząć bez pieniędzy.
2. Praca i działania osób wspierających
By coś zrealizować to wiadomo, trzeba działać, robić. Gdy już w punkcie pierwszym zachęciliśmy trochę osób do współpracy, możemy dalej kontynuować punkt pierwszy, ale warto też już zacząć realizować naszą wizję i organizować tych co są.
Przydać do tego mogą się nam chociażby takie narzędziajak:
– serwis drive.google.com, gdzie za darmo możemy współtworzyć w czasie realnym (nie potrzeba przesyłać sobie ciągle aktualnych wersji) pliki tekstowe np. z treścią ulotki czy spisem ustaleń ze spotkania, arkusze kalkulacyjne np. z bazą danych kontaktowych do osób zainteresowanych, prezentacje multimedialne np. do przedstawiania innym na spotkaniu, formularze ankietowe np. by zbierać pomysły albo dyspozycyjność do ustalenia najlepszego terminu na spotkanie robocze, i inne. W ten sposób można współtworzyć coś wspólnie, na odległość, nawet z osobą z innego kontynentu, a wspólna dostępność danych bardzo pomaga w organizowaniu inicjatyw
– komunikatory internetowe i inne formy zdalnego kontaktu np. skype do rozmów głosowych, czaty do dyskusji w wiele osób, e-maile, czy gadu-gadu albo facebook do utrzymywania kontaktu i przesyłania wiadomości. Oczywiście także telefony i smsy. Współpraca i projekty wymagają wielu kontaktów i wymiany informacji, co jest bardzo dużą częścią pracy przy inicjatywach.
– kolejną oczywistą formą komunikacji są spotkania osobiste, nad czym rozwodzić się nie ma chyba co. Jedyne co zaznaczę to to, że warto nauczyć się prowadzić je efektywnie, bo szczególnie spotkania w większym gronie często bywają w sporym stopniu stratą czasu i sztuką jest by prowadzić je efektywnie, co może kiedyś opiszę szerzej przy innej okazji.
Znowu wszystkie te narzędzia, prócz korzystania z telefonii komórkowej/stacjonarnej, są za darmo. Mając Internet, można ograniczać je, korzystając z bramek sms-owych i skype-a, gdy to możliwe.
3. Pomysły i wizje odnośnie tego jak zmieniać
By znaleźć najlepszy sposób na rozwiązanie problemu warto poszukać trochę dłużej, bo a nuż znajdzie się szybsza i łatwiejsza opcja poradzenia sobie z nim. Warto pytać innych o ich poglądy na sprawę, co też może pomóc ich bardziej zaangażować, można prowadzić burze mózgów (może o nich kiedyś więcej napiszę), przeprowadzać ankiety, zbierać informacje zwrotne, dyskutować.
Jakie narzędzia nam się do tego przydadzą? Wymienię te oprócz wypisanych wyżej a służących do komunikacji.
– serwisy do zbierania i rankingowania pomysłów. Spośród wielu tego typu stron, jedyne jakie znalazłem z darmową opcją są po angielsku, o ile nie przeoczyłem w nich jakiejś innej wersji językowej. Są jednak na tyle proste, że w kilku zdaniach da się wytłumaczyć potencjalnym użytkownikom, jak z nich korzystać, co można okracić paroma zrzutami ekranu (print screen). Przykładowe serwisy podaję poniżej. Opcja najmniej rozbudowana jest w nich darmowa, a zawsze można założyć kilka kont na kilku emailach w razie potrzeby. W pierwszym z listy Uservoice użytkownik ma 10 głosów i może je spożytkować wypisując 10 swoich pomysłów, albo głosując na pomysły innych, gdzie może przyznać maksymalnie 3 głosy do jednego pomysłu, dzięki temu możemy zebrać tysiąc pomysłów, z których użytkownicy sami będą głosować na najlepsze, a my np. ograniczymy ich przeczytanie do 100, które dostały najwięcej głosów, co oszczędzi nam czasi i jednocześnie pokaże, które mają największe poparcie.
http://www.uservoice.com
https://getsatisfaction.com
http://ideascale.com
http://userecho.com
– serwisy do robienia sond opinii, jak wymienione wcześniej formularze w ramach drive.google.com chociażby. Ankieta może pomóc zbierać opinie, pomysły czy dane zwolenników naszej inicjatywy. W niektórych serwisach istnieje automatyczna możliwość zgrywania wyników do arkusza kalkulacyjnego co pomaga potem w ich analizie. Przykładowe serwisy proponuję poniżej, polecam pierwszy lub narzędzie google.
http://moje-ankiety.pl
http://webankieta.pl
http://ankietka.pl
http://e-ankieta.org
– dyskusja, burza mózgów – spotkanie mające na celu generowanie dużej liczby alternatywnych pomysłów, nowych rozwiązań
– serwisy do przeprowadzania petycji – dzięki nim zbierzemy setki, tysiące czy nawet setki tysięcy podpisów. Petycja ma to do siebie, że jest jednorazowa, zbieranie i wysyłanie. Alternatywą może być fanpage na facebooku, gdzie liczba osób popierających może być stale widoczna i rosnąc, co jest bardzo dobrym argumentem, by dany problem podnieść do szerszej dyskusji publicznej
Przykładowe serwisy:
http://www.petycjeonline.com/
http://www.petycje.pl/
http://www.petitiononline.com/
http://www.thepetitionsite.com/
– mapa myśli – sposób na notowanie i zapisywanie pomysłów, który pomoże zebrać wszystkie opcje w całość i jest dodatkowo bardzo dobrą opcją na notowanie, chociażby podczas burzy mózgów
– techniki kreatywności – pomagające wpadać na niestandardowe rozwiązania, wzmagające twórczość i odnajdywanie nowych możliwych dróg do celu (może kiedyś więcej o nich napiszę)
– narzędzia do podejmowania decyzji, analizy wielokryterialne – podstawową opcją może być analiza porównawcza możliwych scenariuszy rozwiązań, gdzie w kolumnach wypisujemy te alternatywne drogi do celu. Następnie jako wersy/rzędy wypisujemy kryteria wpływające na ocenę ich, chociażby takie jak czasochłonność, wymagane środki finansowe, prawdopodobieństwo szansy na sukces, pracochłonność, itp. Następnie określamy ważność każdego z kryteriów, gdzie np. kwestiom finansowym nadamy wysoką rangę 4, bo mamy bardzo mały budżet, a kwestii pracochłonności damy wagę 2, bo mamy dużo czasu i osób chętnych do pomocy. następnie każdy scenariusz rozwiązania oceniamy wg każdego kryterium albo może i łatwiej, każde kryterium oceniamy, porównując jak się różny w każdym ze scenariuszy. Ostatecznie po pomnożeniu ocen kryteriów przez ich wagi, sumujemy to wszystko dla każdego scenariusza i wychodzi nam, która opcja ma najwięcej punktów, a która najmniej.
Równie dobrze można jeszcze każdy scenariusz podzielić na wady i zalety, wypisać je i potem nadać każdej z nich wagi i tak samo zliczyć osobno dla zalet i wad.
Przy użyciu tych narzędzi łatwiej i obiektywniej dojść gremialnie do wstępnej czy też ostatecznej decyzji co do sposobu działania, szczególnie przy problemach bardzo złożonych, wielookryterialnych.
4-6. Specjalistycznych kompetencje, środki materialnych i fizyczne narzędzia i szersze poparcie poprzez rozgłos
… zaczną się pojawiać coraz powszechniej w miarę wrastania inicjatywy. Pojawią się ludzie gotowi wesprzeć inicjatywę jakąś małą kwotą, użyczeniem przestrzeni na jakiś magazyn czy swoimi specjalistycznymi kompetencjami, kontaktami do innych osób itp. Tego przewidzieć i zaplanować się nie da, ale wiadomo, że im bardziej szczytna idea, im lepiej pomyślana i im szerzej promowana, tym te elementy pojawią się szybciej i w większej ilości, dlatego bardzo warto się pożądnie skupić na pierwszych elementach, na idei i planie działania, gdyż czasem uwagę ludzi uda się tylko zdobyć raz i warto wtedy wiedzieć co i jak przekazać by zyskać ich zainteresowanie, potem poparcie, a potem pomoc.
Wspomnę jednak odnośnie finansowania, bo stosunkowo nowym narzędziu, bo obecnym od paru lat raptem – o crowdfundingu. Idea, krótko mówiąc polega na tym, że przez Internet można z jednej strony zaprezentować swój projekt i zbierać na niego fundusze, a z drugiej strony można wspierać różne inicjatyw, korzystając z wygodnich form zdalnych płatności. Dzięki temu można uzbierać pokaźną kwotę, zdobywając wielu drobnych darczyńców. Więcej o tych narzędziach, wraz z linkami znajdziesz pod tym linkiem, na stronie dotyczącej crowdfundingu w Polsce
Przyklad inicjatywy prawie, że z dzisiaj. Dziś jest 17 stycznia 2013, wczoraj na Youtube został wrzucony filmik promujący petycję na rzecz inicjatywy ustawodawczej, która miałaby umożliwić prowadzenie referendów online i zmiany prawnych zapisów dotyczycących referendów. Dzięki wykorzystaniu narzędzi o których piszę, od wczoraj, kiedy filmik został wrzucony, ma już około 10 tysięcy wyświetleń i myślę, że będzie miał szybko dużo więcej, bo jest dobrze zrobiony i wirusowo się rozprzestrzenia. Język w nim jest kontrowersyjny, ale to akurat stanowi jego atut. To przykład, że można mieć takie sukcesy w taki szybki sposób.
Stan obecny, dzień po emisji w Internecie –
I na koniec dodam jeszcze dwie rzeczy.
Warto starać się o partnerów i poparcie innych inicjatyw, bo ten filmik został wrzucony na fanpage-e m.in. Kabaretu Limo czy inicjatywy GlosujInaczej.pl i to jest częścią jego szybkiego sukcesu na pewno. Warto budować szerszą koalicję, gdzie ja pomogę promować Twoją inicjatywę na swojej stronie, a Ty w zamian wrzucisz informacje o mojej na swoją stronę.
I na Boga działaj. Rób coś. Bądź aktywny. Nie tylko w myślach i słowach, ale przede wszystkim w czynach. Słowa nie zmieniają rzeczywistości, dopóki nie idą za nimi czyny, a o te wcale nie trudno. Masz komputer, masz dostęp do Internetu, a to zupełnie wystarcza by zacząć. Narzędzia są dostępne, za darmo, wszystko co potrzebujesz to zapał i czas. Nie oczekuj, że po miesiącu będziesz mieć milion poparcia, może będziesz, ale szansa jest mała, ale ciesz się z każdej kolejnej osoby, która usłyszy o Twojej inicjatywie, kliknie, poczyta, obejrzy, poda dalej. W taki sposób zaczynały wszystkie inicjatywy na świecie, od pierwszych kilku kroków.
Zmieniajmy nasze otoczenie, bo ono jest nasze!!
PS. Znasz inne przydatne narzędzia czy informacje, pomocne przy tworzeniu inicjatyw? Napisz w komentarzach. Budujmy lepszą Polskę. Wspólnie 🙂