Bez kategorii
Like

O totemach albo krzyż Kunerta

13/02/2011
355 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Tekst poniższy zwyciężył w konkursie ogłoszonym przez wydawnictwo "Arcana" na felieton o stosunkach polsko rosyjskich w roku 2010. Można go różnież przeczytać na stronie www.arcana.pl   Dla pogan i Żydów krzyż był narzędziem hańby i śmierci hańbiącej, możemy przeczytać o tym w dziesiątym rozdziale księgi Jozuego. Śmierć na krzyżu wiążą Żydzi z Bożym przekleństwem. Święty Paweł pisząc o krzyżu w liście do Koryntian używa słów takich jak: zgorszenie i skandal. Tak właśnie poganie i Żydzi traktowali narzędzie męki Chrystusa. Święty Paweł jeszcze w tym samym liście do Koryntian odwraca znaczenie krzyża i pisze, że jest krzyż mocą i mądrością Bożą. W liście do Filipian nazywa Paweł krzyż wywyższeniem. Krzyż w ikonografii państwowej Rzymu po Konstantynie jest znakiem triumfu cesarza nad […]

0


Tekst poniższy zwyciężył w konkursie ogłoszonym przez wydawnictwo "Arcana" na felieton o stosunkach polsko rosyjskich w roku 2010. Można go różnież przeczytać na stronie www.arcana.pl

 

Dla pogan i Żydów krzyż był narzędziem hańby i śmierci hańbiącej, możemy przeczytać o tym w dziesiątym rozdziale księgi Jozuego. Śmierć na krzyżu wiążą Żydzi z Bożym przekleństwem. Święty Paweł pisząc o krzyżu w liście do Koryntian używa słów takich jak: zgorszenie i skandal. Tak właśnie poganie i Żydzi traktowali narzędzie męki Chrystusa. Święty Paweł jeszcze w tym samym liście do Koryntian odwraca znaczenie krzyża i pisze, że jest krzyż mocą i mądrością Bożą. W liście do Filipian nazywa Paweł krzyż wywyższeniem.

Krzyż w ikonografii państwowej Rzymu po Konstantynie jest znakiem triumfu cesarza nad złem i kłamstwem. Jest symbolem mocy państwa i jego prawości. Jakość ta pojawia się w pismach i w świadomości chrześcijan po bitwie na moście Mulwijskim przewieszonym nad Tybrem, gdzie nadchodzący z północy Konstantyn pokonał Maksencjusza kładąc tym samym kres pogańskiemu Rzymowi. Przed bitwą cesarz miał sen, w którym ukazał mu się dziwny znak, a tajemniczy głos powiedział; w tym znaku zwyciężysz. Nie był to krzyż taki, jaki znamy z wizerunków w kościołach, była to złota włócznia przekreślona dwoma ukośnymi ramionami, co nadawało mu wygląd podobny do inicjału Chrystusa. Znak te miał w górnej części uszko, które przypomina laikom dziś literę P. Głos w cesarskim śnie kazał, by znak ten znalazł się na tarczach wojowników walczących w armii Konstantyna. Euzebiusz z Cezarei twierdzi wręcz, w swym dziele „Vita Constantini”, że cesarzowi ukazał się we śnie sam Chrystus i to on polecił mu walczyć pod znakiem krzyża.

Był więc krzyż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa znakiem chwały Bożej i chwały doczesnej. W XXI wieku, za sprawą profesora Kunerta, doczekaliśmy się jeszcze jednej interpretacji krzyża. Nie ważne, że chodzi o krzyż prawosławny. Oto na błoniu pod Ossowem, na grobie zaprzysięgłych bezbożników, którzy ze świątyń czynili kloaki, którzy rzucali w błoto ikony i palili klasztory, stanął krzyż. Jakby tego było mało ozdobiony w dodatku jakimiś dodatkowymi pogańskimi i militarystycznymi symbolami. Tak miał ów znak wyglądać w początkowym zamyśle inicjatorów jego ustawienia. W większości ludzi z tytułami naukowymi lub artystów, którzy nie mogą nie wiedzieć czym jest krzyż dla chrześcijan. Mogą oni oczywiście tych chrześcijan niedoceniać, mogą myśleć o nich źle lub ich lekceważyć, ale znaczenia krzyża lekceważyć nie mogą, bo o tym musieli uczyć się na studiach. A jednak zrobili to. W dodatku w imię czegoś co nie zostało im dane, a przeciwnie – poprzez ów znak krzyża na łące i przez ową chęć osiągnięcia pojednania politycznego za jego sprawą zostali jeszcze raz spostponowani, a tym samym został spostponowany krzyż.

Musiało się tak stać, bo wszyscy ci mędrcy i artyści z panem profesorem Kunertem na czele, miast poprzez swój gest pojednania podnieść znak krzyża, uczynić go znakiem triumfu lub chociaż chwały, zrobili coś wręcz przeciwnego – zamienili krzyż w znak totemiczny. W dodatku w znak jednego tylko plemienia. Tym bowiem jest krzyż pod Ossowem – symbolem plemienia Rusów, reprezentowanym przez premiera Putina i prezydenta Miedwiediewa, którym jest dokładnie obojętne, czy on tam stoi, czy nie i co oznacza. Ważne dla nich jest to, że ten święty symbol został ich wolą i ich mocą ustawiony na mogile ludzi, którzy ani na to nie zasłużyli, ani by tego chcieli. Jest więc krzyż ossowski nie tyle znakiem hańby, jak krzyż z księgi Jozuego, ale znakiem triumfu pogaństwa, bo chyba nikt nie wierzy, w szczerość deklaracji religijnych polityków rosyjskich. Jest krzyż ossowski odwróceniem znaku Konstantyna, jest czymś, co mogłoby się pojawić w jakiejś pogańskiej ikonografii, gdyby to Maksencjusz wygrał bitwę na moście Mulwijskim w roku 313 i włączył znak chrześcijan do swego panteonu pogańskich symboli odbierając mu jego świętość i chwałę.

Rozumiem, że profesor Kunert nie myślał o tym wszystkim, o czym ja teraz myślę, że chciał dobrze i wierzył, że ustawienie świętego znaku chrześcijan, symbolu religii uniwersalnej na mogile pogan będzie przez tych pogan dobrze odebrane. Zakładam, że pan profesor w to wierzył i został oszukany, nie dopuszczam do siebie myśli, że on po prostu wyświadczył swoim akcesem za ustawieniem krzyża jakąś drobną uprzejmość panu premierowi lub panu prezydentowi. To byłoby już zbyt wielkie szyderstwo.

Przypominam także, że na stronie www.coryllus.pl zachowało się jeszcze kilka egzemplarzy mojej książki pod tytułem "Pitaval prowincjonalny"

0

coryllus

swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy

510 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758