Wszystko, co robię, robię dla ludzi. Bogu i ludziom służymy – to jest istota kapłaństwa. Zależy mi na kompleksowym rozwoju człowieka. Tymczasem jesteśmy wykluczani, dyskryminowani – te i jeszcze inne działania przypominają metody totalitarne…
W najnowszym Naszym Dzienniku wywiad Ojca Tadeusza Rydzyka na temat jego ubiegłotygodniowego wystąpienia w Parlamencie Europejskim. Dla przypomnienia wypowiedź Ojca Tadeusza Rydzyka miała miejsce w trakcie międzynarodowej konferencji na temat klimatu, odnawialnej energii i zrównoważonego rozwoju, przy okazji prezentacji polskiego projektu wykorzystania naturalnej technologii energetycznej i działań rządu Donalda Tuska, które miały na celu storpedowanie tego pomysłu, więcej na ten temat: Geotermia? Naturalnie!.
Miał to miejsce niespełna tydzień po skazaniu Ojca Tadeusza Rydzyka na karę grzywny za rzekomą organizację zbiórki publicznej na rzecz geotermii, bez odpowiedniego zezwolenia – więcej – tutaj.
Na temat tego wystąpienia wypowiedziano wiele słów i zużyto wiele farby drukarskiej, nigdzie nie oddano zaś głosu „sprawcy całego zamieszania”
Treść wywiadu za Naszym Dziennikiem.
„Ojczyznę kocham bardziej niż własne serce (ks. Prymas Stefan Wyszyński)
Z o. dr. Tadeuszem Rydzykiem CSsR, dyrektorem Radia Maryja, rozmawia Beata Andrzejewska
Rząd Donalda Tuska ponownie uderza w Radio Maryja, tym razem poprzez prymitywne manipulacje wypowiedzią Ojca w Parlamencie Europejskim.
– Nigdy nie powiedziałem, że Polska jest obecnie państwem totalitarnym, o co jestem posądzany. Chciałem przypomnieć, że zostałem zaproszony do Brukseli na konferencję o energii, ze szczególnym uwzględnieniem energii odnawialnej. Pojechaliśmy tam całą grupą – z dr. Piotrem Długoszem, p. dyrektor Lidią Kochanowicz i o. Janem Królem – aby przedstawić sukces geotermii toruńskiej.
Będąc w Brukseli, powiedziałem, że nasze źródła geotermalne są olbrzymią szansą dla Polski, ale nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie ludzie, którzy zjednoczyli się wokół tego dzieła.
Największym bogactwem narodu są jego obywatele. To podkreślał także Jan Paweł II. Jestem zachwycony ludźmi, którzy zaangażowali się w projekt geotermalny i pokazują wszystkim takie potężne możliwości Polski, potencjał naszej Ojczyzny.
W tym kontekście stwierdziłem, że jesteśmy wykluczani i dyskryminowani przez obecne władze. Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody.
Mówienie o systemowej dyskryminacji przez Platformę Obywatelską Radia Maryja i dzieł przy nim wyrosłych jest jak najbardziej uprawomocnione.
– Jesteśmy dyskryminowani na różne sposoby – od ciągania po sądach po kontrole przeprowadzane wbrew przepisom. Możemy w każdej chwili udokumentować to, o czym mówię. Bardzo boli mnie dyskryminacja uczelni, bo przecież "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Chcielibyśmy stworzyć najlepsze możliwości rozwoju dla młodzieży i dzieci, szczególnie tych z najuboższych rodzin. Po objęciu rządów przez PO cofnięto nam fundusze na rozbudowę uczelni – do warunków, które powinny spełniać uczelnie, dodano nowe kryterium: konieczność promocji doktorów. Zrobiono to tylko po to, by zdyskwalifikować Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej.
Dotację na toruńską geotermię rząd Donalda Tuska odebrał nam wtedy, gdy byliśmy już w trakcie prac i podpisaliśmy umowy z wykonawcą, któremu musieliśmy zapłacić. Określanie mnie mianem biznesmena jest absurdem, to nie my, księża, dokonywaliśmy odwiertów.
Powiedzieliśmy jedynie ludziom wierzącym, profesorom: działajcie. Sam Pan Bóg zachęca ludzi do rozwoju. Kapłani mówią "tak" każdemu dobru.
Ekipa Donalda Tuska uderza zatem, nie po raz pierwszy, w polski Naród.
– Jako duchowni nie chcemy nic dla siebie. Ja mam w pokoju proste łóżko, biurko, szafę i krzesło.
Wszystko, co robię, robię dla ludzi. Bogu i ludziom służymy – to jest istota kapłaństwa. Zależy mi na kompleksowym rozwoju człowieka. Tymczasem jesteśmy wykluczani, dyskryminowani – te i jeszcze inne działania przypominają metody totalitarne, co nas bardzo niepokoi. Oby tamten system nigdy nie wrócił. Jeszcze raz podkreślam: w Parlamencie Europejskim nie mówiłem, że w Polsce mamy system totalitarny. Jeśli ktoś mnie źle zrozumiał, to przepraszam. Jednocześnie mam nadzieję, że w końcu skończy się ta dyskryminacja Radia Maryja, dzieł przy nim wyrosłych i ludzi, którzy są pogardzani i określani "moherami".
Pojechałem do Brukseli dla Polski i dla Polaków. Żadne struktury europejskie nie sponsorowały tego wyjazdu, który odbył się na koszt własny. Nikogo nie chciałem dotknąć swoimi słowami, a zwłaszcza rodaków. Nie powiedziałem niczego przeciw Ojczyźnie, bo ją kocham. Pracuję dla Pana Boga, Kościoła, ludzi i Ojczyzny. Chciałbym kochać Polskę jak ks. Prymas Stefan Wyszyński, który mówił, że Ojczyznę kocha bardziej niż własne serce. Jak wszyscy tak ją będziemy kochać, to w Polsce zapanuje ład. Chcę się uczyć tej miłości.
Dziękuję za rozmowę.”
Nasz Dziennik, Wtorek, 28 czerwca 2011, Nr 148 (4079)
Polecam również: