Bez kategorii
Like

O rodzajach populizmu

09/08/2011
461 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Nasuwa się pytanie o naturę populizmu w obydwu krajach. Polska, która jest w rzeczywistości od ruchów nacjonalistycznych wolna i Ukraina, która nimi żyje.

0


 Dwie nie związane ze sobą informacje przykuły moją uwagę przedwczoraj. Pierwsza to oczywiście śmierć Andrzeja Leppera, a druga to wieść o aresztowaniu Julii Tymoszenko. Obydwie postaci mają różny kaliber, choć nie tak znowu różny jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Oto bowiem Julia i Andrzej zaliczani byli przez polskich publicystów mainstreamowych do gatunku populistów. Każde z nich było jednak populistą odmiennego rodzaju. Bogata i wpływowa Tymoszenko, nazywana przez Sorosa wcielonym złem, odwoływała się do silnego bardzo i równie silnie lekceważonego ukraińskiego nacjonalizmu. Lepper zaś, jeśli w ogóle nazywać go populistą był typowym przedstawicielem populisty socjalnego. Wyborcy Leppera głosowali nań, bo obiecywał im lepsze życie, a nie czystki etniczne i specjalne preferencje na osób legitymujących się krystalicznie polskim pochodzeniem.

 

Mamy więc dwoje polityków usuniętych za jednym zamachem ze sceny w dwóch krajach organizujących poważną i znaczącą imprezę sportową w przyszłym roku. Co do Leppera można mieć pewność, że nie wstanie z grobu, ale Tymoszenko także ma małe szanse na to, by znaleźć się na powrót w polityce w czasie Euro 2012. Scena polityczna w Polsce i na Ukrainie jest więc wolna od dwóch wyrazistych postaci stosujących mocno niekonwencjonalne metody. Można spać spokojnie. Samoobrona nie wejdzie do Sejmu bo bez Leppera jest jedynie grupką przestraszonych biedaków. Nie postanie nowa koalicja Leppera z Kaczyńskim. Koledzy Julii Tymoszenko mają pewnie na sumieniu wystarczająco dużo by siedzieć cicho z obawy by ich także nie wsadzono do aresztu.

 

Przy okazji nasuwa się pytanie o naturę populizmu w obydwu krajach. Polska, która jest w rzeczywistości od ruchów nacjonalistycznych wolna i Ukraina, która nimi żyje. Polska, która jest bez przerwy właściwie o nacjonalizm oskarżana przez środowiska lewicowe i Ukraina, której nie można powiedzieć złego słowa, bo mogłaby się obrazić lub nie daj Boże zdenerwować uwagami na temat ruchów odwołujących się do ideologii OUN i UPA.

 

Ktoś może sądzić, że usunięcie ze sceny dwóch takich postaci jak Lepper i Tymoszenko to powód do radości, bo „wreszcie będzie normalnie”. Nie sądzę jednak by o normalizację chodziło. Nie ma mowy o normalności, kiedy były wicepremier wiesza się w siedzibie partii i nie jest to pierwsze samobójstwo w sferach politycznych w ciągu ostatnich lat. Nie ma mowy o normalności kiedy kobieta, na której od lat ciążą jakieś zarzuty zostaje aresztowana akurat w chwili kiedy ekipa rządząca potrzebuje spokoju i stabilizacji. To jest czyszczenie przedpola, a nie normalizacja i tak to powinniśmy traktować.

 

Na koniec, tradycyjnie już zapraszam wszystkich na stronę www.coryllus.pl gdzie można kupić znakomitą książkę Toyaha „O siedmiokilogramowym liściu. I inne historie”, a także moje książki „Baśń jak niedźwiedź” oraz „Dzieci peerelu”. Zapraszam.

0

coryllus

swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy

510 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758